piątek, 23 sierpnia 2019

"Słodki Romeo" Tillie Cole

"Słodki Romeo" Tillie Cole, Tyt. oryg. Sweet Rome, Wyd. Editio, Str. 400

"To niesamowite jak głośny dźwięk ciszy może nieubłaganie na ciebie krzyczeć, przypominając, że jesteś zdany na samego siebie."

Dwa światy, jedna miłość, mnóstwo przeciwności. Czy można uciec od problemów i odnaleźć w końcu upragnione szczęście?

Tillie Cole bardzo szybko wkroczyła do świata miłośników romansów i zajęła jedno z kluczowych miejsc dla autorów wartych uwagi. Jej drapieżne historie i słodkie opowieści kryją w sobie nie tylko wiele uroku, ale i emocji obok których ciężko przejść mi obojętnie. Nie wiem którą wersję Cole lubię najbardziej, ponieważ przy każdej nowej książce wydaje mi się, że to właśnie ta najbardziej ulubiona, dlatego zachęcam do sięgnięcia po wszystkie książki autorki nie pomijając oczywiście uroczej serii Słodki dom.

"Słodki Romeo" to ścisła kontynuacja losów bohaterów z poprzedniej części, ale co ważne historia się zapętla i śmiało możecie czytać niezależnie od chronologii. To te same wydarzenia, ale przedstawione z dwóch różnych perspektyw. Wcześniej do głosu została dopuszczona Molly a dziś Romeo opowiada o swoich trudach i doświadczeniach przez które przyszło mu przejść. I muszę przyznać, że bardzo odpowiada mi historia widziana oczami Romea - to jeden z tych bohaterów, który na pierwszy rzut oka wydaje się silny i niezależny, ale w głębi jest niezwykle uczuciowy i wrażliwy. Autorka we wspaniały sposób dopełniła dzieła tworząc coś znanego w zupełnie nowy sposób.

Molly Shakespeare i Romeo Prince nie mieli łatwiej drogi do pokonania. Chociaż ich miłość była wielka to przeciwności - jeszcze większe. Pochodzili z różnych światów, nic nie wskazywało by mogli zbudować wspólną przyszłość. Ona była zamknięta w sobie, niepewna i nieśmiała. On świadomy każdego swojego ruchu przystojniak ze szkolnej ligi. Molly w pierwszym tomie dokładnie opowiedziała nam jak to się zaczęło i czym się kierowała w decyzjach oraz przy pokonywaniu demonów przeszłości. Teraz Romeo wziął w swoje ręce uzupełnienie luk i odtworzył historię, której wcześniej nie znaliśmy.

W pierwszym tomie było słodko i uroczo na wzór tego jaka była Molly. Teraz jednak do głosu dopuszczono brutalność i negatywne emocje, których Romeo oszczędził swojej ukochanej. Jeszcze mocniej polubiłam go za to, gdy tylko dowiedziałam się jak wiele skrywał, by nie zranić dziewczyny. Okazało się, że nieszczere intencje w życiu tego chłopaka odegrały kluczową rolę a rodzice kierujący się własnymi decyzjami skrzywdzili go bardziej niż przypuszczałam. 

Ponownie stanęłam twarzą w twarz z masą przeróżnych emocji i poznałam historię pełnowymiarowych bohaterów. "Słodki Romeo" to książka, bez której fabuła pierwszego tomu nie byłaby kompletna a zarazem odrębna powieść zmuszająca do myślenia i piekielnie wzruszająca. W końcu pojawia się prawda, ponieważ Romeo niczego nie zataja i tak dopełnia się przejmująca historia o miłości, która spotkała na swojej drodze wiele cierpienia. 

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam twórczość Cole, dlatego muszę koniecznie zapoznać się z powyższą książką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro wzrusza to wciskam w grafik czytania, nie zaszkodzi mu 59 i 1/4 :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, więc wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie do końca jestem przekonana mimo, że Twoje recenzja tę pozycję zachwala.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale na pewno przeczytam obie. 😊

    OdpowiedzUsuń