sobota, 28 września 2019

"Too Late" Colleen Hoover

"Too Late" Colleen Hoover, Tyt. oryg. Too Late, Wyd. Otwarte, Str. 408

"Jeśli coś nie przynosi ci żadnych korzyści, nie powinieneś się tym, kurwa, przejmować."

Tkwiła po uszy w niebezpieczeństwie dla wyższych celów. Nie dbała o siebie licząc, że w ten sposób zapewni spokój swoim najbliższym. Wiedziała, że życie w toksynie zmieni ją nieodwracalnie.

Każdy z nas ma takich autorów, po których sięga jako pewnik. Osobiście mam kilku sprawdzonych pisarzy, którzy nigdy mnie nie zawiodą. Do tego grona bez wątpienia należy Colleen Hoover, ale w jej twórczości jest jeszcze coś - każda jej nowa książka potrafi mnie zaskoczyć, pokazać że drzemie w niej wielki talent a każda kolejna opowieść to porcja świeżych emocji i bohaterów przy których mam ochotę trwać do samego końca.

"Too late" nie odbiega więc od pozostałych książek autorki. To silna historia, wstrząsająca, zmuszająca do myślenia, pozwalająca na moment zatrzymać się w miejscu. Inna niż wszystkie wydane przez Hoover do tej pory, ponieważ kierowana przede wszystkim do starszego czytelnika. Sądzę, że to najsilniejsza książka w jej dorobku, najlepsza z najlepszych - the best of - historia, która tak mocno angażuje czytelnika, że podczas czytania w dużej mierze miałam poczucie jakbym sama znalazła się na miejscu głównej bohaterki. W tym brudnym, mrocznym świecie mnóstwo jest realnych odbić współczesnych problemów, prywatnych tragedii, które nas otaczają a których staramy się nie dostrzegać. W tym chaosie rodzi się miłość, czyli wątek w którym autorka najlepiej się odnajduje i chwyta za serce swoją szczerą opowieścią.

Sloan prowadzi nas przez swoją opowieść z podziwu godną wprawą. Nie waha się, nie boi, otwarcie mówi o tym co ją boli czy przeraża. A jest tego sporo, biorąc pod uwagę fakt, że tkwi w związku z Asą. On jest w niej obsesyjnie zakochany i nie cofnie się przed niczym jeśli poczuje, że coś im zagraża. Ona ma dość jego uzależnień, nie może znieść imprez i narkotyków, które ich otaczają. Nie ma jednak wyboru, ponieważ pragnie zapewnić opiekę swojemu niepełnosprawnemu bratu. Dlatego tkwi w tym piekle na ziemi, które już niebawem stanie się dla niej wielkim zagrożeniem, gdy los ześle na jej drogę Cartera. Wówczas obydwoje poczują na własnej skórze smak prawdziwego niebezpieczeństwa.

Trójka skrajnych charakterów, trójka osobowości których profil psychologiczny widoczny jest jak na dłoni. Asa przeraża, Sloan motywuje a Carter - on po prostu jest, niczym ostoje, niczym poczucie bezgranicznego bezpieczeństwa. Każdy z nich zasłużył sobie na uwagę jaką poświęciła im autorka oraz przedstawienie ich historii właśnie w taki sposób: dosadny, silny, miejscami niemal przytłaczający, ale także piękny mimo wszechobecnego mroku. To ciężka książka, napełniona po brzegi skrajnymi emocjami, miejscami także brutalna. Dzięki temu jednak porusza ważne tematy, pozwala zagłębić się w świat bohaterów i przenieść go na naszą rzeczywistość, co - niestety - przychodzi bardzo łatwo.

Jestem pod wrażeniem "Too late" i tematów, które porusza ta książka. Uzależnienie nie tylko od świata używek, ale i od drugiej osoby to otchłań bez dna, która w tej historii została idealnie przedstawiona. W gronie pełnowymiarowych bohaterów oraz silnie uzależniającej treści spędziłam kilka wyjątkowych godzin, które na nic bym nie zamieniła. Cieszę się, że Hoover nie osiada na laurach i wciąż sięga po nowe - jak widać, z doskonałym skutkiem. To fantastyczna propozycja książki dla kobiet, ale i nie tylko!

14 komentarzy:

  1. Mam za sobą pięć powieści Hoover i tylko jedna naprawdę bardzo mi się podobała. Niemniej "Too late" czeka na półce - oczekuję naprawdę porywającej historii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od czasu do czasu zaglądam do tego typu książek. To moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twórczość Pani Hoover wciąz przede mną, ale mam już wybraną pierwszą pozycję, z jaką się zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam jedną książkę autorki, ale planuję więcej więc może i ta wpadnie mi w ręce 😉
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka mi się podobała, choć nie ukrywałam, że będzie bardziej szokująca i wulgarna :) Ale jestem zadowolona z lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię twórczości autorki, a tej książki jestem naprawdę ciekawa. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę się polubić z panią Hoover, więc nie sięgnę po tę książkę, mimo Twojej pozytywnej opinii ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię twórczość Hoover, ale jestem ciekawa jak poradziła sobie z trudniejsza tematyką [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię książki autorki więc nie mam mocnych ale będę ją musiała przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem w trakcie lektury... Aż mam ciary

    OdpowiedzUsuń
  11. Najlepiej niczym się nie przejmować, a później konsekwencje... ;) chcę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam, pokochałam. Książka trzymała mnie w ogromnym napięciu. Autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo chcę poznać tę autorkę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam inne książki Hoover, bo ją uwielbiam, ale tej jeszcze nie miałam okazji...

    OdpowiedzUsuń