sobota, 2 listopada 2019

"Najcenniejszy podarunek" Klaudia Bianek

"Najcenniejszy podarunek" Klaudia Bianek, Wyd. We need YA, Str. 320

Doskonała powieść nie tylko na zimowe wieczory. Poznaj historię, która nie da o sobie zapomnieć.

Wszystko wydawało zmierzać ku najgorszemu. Nikt nie chciał dostrzec problemu do momentu, kiedy zaczął narastać. Zrzucono go więc na młodą dziewczynę zapominając, że dopiero wchodzi w dorosłość.

Pierwsza powieść Klaudii Bianek odniosła wielki sukces. chociaż nie miałam okazji jeszcze przeczytać "Jedynego takiego miejsca" nie pozostawałam głucha na liczne pochwały. W okresie zbliżających się świąt postanowiłam więc nadrobić zaległości i sięgnąć po drugą książkę tej początkującej autorki żeby samemu w końcu odkryć jej talent. Cieszę się, że to zrobiłam, ponieważ lektura okazała się idealnym wyborem na spokojny wieczór po ciężkim dniu.

Chociaż historia utrzymana jest w stylu New Adult i wprowadza sporo trudnych życiowych doświadczeń to jednocześnie odniosłam wrażenie, że kryje się w niej jakaś lekkość i swoboda. Autorka powoli wprowadza nas w całą historię, skrupulatnie wyjaśnia wszystkie fakty, nigdzie się nie spieszy a jednocześnie nie sprawia, że jej książka jest nudna. Wszystko wydaje się przemyślane i trafione, by czytelnik mógł swobodnie poznać najpierw główną bohaterkę, by dopiero później zatrzymać się nad jej problemami.

Oliwia to silna dziewczyna, zaledwie dwudziestoletnia, na którą spadł ciężar problemów jej rodziców. Miałam mieszane uczucia co do jej matki, która patrząc wyłącznie przez pryzmat swoich potrzeb zapomniała o córce i jej młodym wieku. Wyjechała do Anglii, zostawiła na głowie Oliwii młodszą siostrę i jej chorującego ojca. Nie pomyślała jak trudno będzie jej sobie z tym poradzić, chociaż dziewczyna nie narzekała. Robiła co mogła, by jakoś ułatwić swojej rodzinie życie za co naprawdę ją podziwiałam. Żałuję jednak, że autorka nie weszła głębiej w kreację bohaterów, bo czegoś mi zabrakło. Sądzę, że więcej drobiazgów z przemyśleń i działań postaci na pewno bardziej dopełniłoby historię.

Życie Oliwii jest trudne i na pewno warto kibicować jej w szukaniu wewnętrznej siły do działania, ale atmosferę smutku i troski rozwiewa tajemniczy podarunek. To od niego wszystko się zaczyna, cała historia nabiera rozpędu a dziewczyna zaczyna dopiero teraz dorastać na naszych oczach. Zmienia swoje nastawienie, łapie chwile ulotnego szczęścia i w końcu, po tylu latach poznaje smak prawdziwej miłości. Przyznaję, że autorka pięknie ujęła ten kontrast w życiu, kiedy wszystko się wali i sypie aż do czasu, gdy na naszej drodze spotykamy wsparcie drugiej osoby.

Subtelny klimat nadciągających świąt, magia kryjąca się w gestach i szczera, życiowa opowieść to propozycja od Klaudii Bianek, której warto dać szansę. Spędziłam miłe chwile przy lekturze "Najcenniejszego podarunku" i już rozumiem skąd ten zachwyt nad twórczością autorki. To idealna lektura na zimę, w okresie kiedyś powinniśmy czerpać jak najwięcej radości. Prosta, nieskomplikowana i bardzo wiarygodna opowieść dla każdego.

14 komentarzy:

  1. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że to chyba nie jest lektura dla mnie - jakoś w obecnym czasie nie ciągnie mnie do tego gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  2. I pewnie taka książka może stać się najcenniejszym podarkiem na święta

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli będę miała możliwość, chętnie ją przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię tego typu książki :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że ta książka mogłaby mnie wciągnąć. Jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tę książkę! :)
    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  7. Trudna tematycznie fabuła...na chwile obecną nie mam pojęcia czy się skusze na poznanie tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę zapamiętać tę propozycję, by nie umknęla mi w zimowe wieczory? :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam książki świąteczne, więc chętnie ją przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo chciałabym ją przeczytać. Miała premierę wtedy, kiedy moja ksiażka :) Słyszałam o niej wiele dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Póki co mnie nie przekonuje. Może kiedyś się zmęczę mocniejszymi pozycjami to się skuszę, ale jeszcze nie teraz
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też już pierwszą świąteczną książkę przeczytałam :D. YA świąteczną jedną sobie też zamówiłam z nowości. W sumie, już się listopad zaczął, nie za wcześnie :D.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam okazji jeszcze tej książki przeczytać. Czas to zmienić ☺️
    Pozdrawiam 😀
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam już "Jedyne takie miejsce" <3, więc tą też przeczytam obowiązkowo!

    OdpowiedzUsuń