"Wśród gwiazd" Brandon Sanderson, Tyt. oryg. Starsight, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 550
Pasjonująca opowieść o dziewczynie skrywającej pewną tajemnicę w świecie toczącym kosmiczną wojnę z rasą okrutnych obcych, w której stawką jest przetrwanie ludzkości.
Słyszysz nazwisko autora i mówisz sobie: na pewno tym razem mnie nie zawiedzie. Brandon Sanderson zasłynął jako ten, który potrafi pisać z precyzją i oddaniem, po kolei łamie serca czytelników i przeciąga wszystkich na stronę fantasy. Doskonale to rozumiem, ponieważ do niedawna znałam autorka wyłączenie z młodzieżowej serii (Alcatraz kontra Bibliotekarze) a jednak to wystarczyło, abym nadrobiła zaległości.
Najnowsza propozycja od Sandersona to seria Skyward utrzymana w typowo fantastycznym stylu, manewrująca na przestrzeni kosmicznej oraz nawiązująca do bohaterów, którzy bycie pilotami mają we krwi. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że ja staram się trzymać z daleka od kosmicznych książek, ponieważ tego motywu najzwyczajniej nie lubię. A jednak Sanderson potrafi pisać tak dobrze, że przekonał mnie nawet i do manewrowania w takim świecie już przy lekturze pierwszej części, czyli "Do gwiazd".
Część druga jest ścisłą kontynuacją, więc nie ma mowy o zaniechaniu chronologii. Każdy motyw jest wyznacznikiem dalszych działań bohaterów a by zrozumieć o co chodzi w fabule trzeba się skupić i śledzić losy postaci od początku. Wszystko opiera się na młodej pilotce, która żyje w niełatwych czasach. Świat wykreowany przez autora to miejsce toczące zaciekłą wojnę z bezwzględnymi obcymi, których zagrywki są brutalne i nieczyste. A wszystko rozgrywa się o niezwykle cenną rzecz - o przetrwanie całej ludzkości.
Akcja jest wartka, nie ma miejsca na nudę, dynamicznie zmieniają się motywy. Sanderson nie szczędzi nam dobrego, dawkowanego poczucia humoru, wprowadza sporo zaskoczeń oraz nowych bohaterów, żeby nie zrobiło się zbyt monotonnie. Można poświęcić tej książce kilka dobrze zainwestowanych godzin, ponieważ fabuła poprowadzona jest w taki sposób, że niezależnie od upodobania gatunkowego każdy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie. I choć wszystko rozgrywa się przede wszystkim w obliczy losów głównej bohaterki to warto dać jej szansę, ponieważ jest waleczna i odważna a to zawsze sprzyja czytaniu. Spensa skrywa pewną tajemnicę dodającą smaku historii, walczy z rozczarowaniem, które spadło na nią po ujawnieniu prawdy na temat jej ojca dezertera oraz przeczuwa, że to co dzieje się dookoła niej niekoniecznie jest prawdą. To co uczono ją o świecie to tylko sieć zapętlonych kłamstw, ale najważniejsze jest to co odkryła o sobie.
"Wśród gwiazd" to kontynuacja godna uwagi. Brandon Sanderson pisze tak, że nie sposób oprzeć się jego opowieści. Z dbałością o detale prowadzi nas przez fascynującą kosmiczną przygodę, stawia na naszej drodze wartościowych bohaterów oraz trzyma w napięciu, nie ujawniając do samego końca wszystkich sekretów. Jestem ogromnie ciekawa tego co wydarzy się w kolejnym tomie!
To niestety nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńPierwszy tom wciąż przede mną, ale generalnie wszystko co firmowane nazwiskiem Sanderson biorę w ciemno :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że kontynuacja jest udana. To mnie na pewno zachęca.
OdpowiedzUsuńNie mam teraz ochoty na fantasy, dlatego jednak spasuję.
OdpowiedzUsuńOho, coś dla mnie. Z chęcią bliżej przyjrzę się tej serii i może skusi mnie część pierwsza? :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam poprzedniego tomu, więc muszę odpuścić sobie i ten. Niemniej jednak nie wykluczam, że kiedyś po serię sięgnę.
OdpowiedzUsuńOd razu gdy przeczytałam wstęp zaciekawiłaś mnie tą pozycją!
OdpowiedzUsuńCałkiem lubię autora:)
OdpowiedzUsuńTak, Sanderson ma w sobie to coś! ;) Ja już po lekturze, więc pozostaje mi tylko zgodzić się z Twoją opinią!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością, aż książka do mnie dotrze! Już zamówiłam! :D Mam nadzieję, że mi również się spodoba.
OdpowiedzUsuń