wtorek, 20 kwietnia 2021

"Fabryka os" Iain Menzies Banks

"Fabryka os" Iain Menzies Banks, Tyt. oryg. The Wasp Factory, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 272 
 

Kontrowersyjna powieść zaliczona przez dziennik „The Independent” do 100 arcydzieł literatury XX wieku, zdaniem części krytyków natomiast ze względu na drastyczność w opisach przemocy zakwalifikowana jako książka TYLKO DLA DOROSŁYCH.

Bardzo czekałam na premierę tej powieści choć jednocześnie miałam pewne obawy. To nie jest łatwa książka i na pewno nie dla każdego. Jednak wiedziałam, że muszę ją przeczytać, zmierzyć się z jej potencjałem i samemu sprawdzić jak na mnie wpłynie. A teraz, już po lekturze, mogę śmiało napisać, że warto było zaryzykować.

To trudna książka, ciężka, mroczna, napisałabym, że wręcz upiorna. Musicie dowiedzieć się o tym już na wstępie, ponieważ jeśli zdecydujecie się na lekturę - zrobicie to na własne ryzyko i w pełni świadomi. Ja uwielbiam takie klimaty, im bardziej mroczna i dziwna jest atmosfera, tym lepiej. A w tej książce nie brakuje ani silnego profilu psychologicznego wpływającego na umysł czytelnika, ani działań bohaterów, które analizować możemy na dwojakie sposoby. Całość zamyka się w stosunkowo krótkiej, ale i dość ciężkiej historii, która trafi w gusta wybranych, ale jeśli już odnajdziecie się w fabule, tak jak ja nie będziecie mogli przestać o niej myśleć.

Całość skupia się na rodzinie, niebywałej, bardzo dziwnej. Skorej do przemocy i brutalności, która aż mrozi krew w żyłach. Frank, zaledwie szesnastoletni chłopak, by pozbyć się frustracji dokonuje aktów przemocy i nie waha się przed ciężkimi zbrodniami. Jego matka opuściła rodzinę dawno temu, brat został zamknięty na oddziale psychiatrycznym a ojciec, cóż, on też nie jest wzorem do naśladowania i nie robi nic co mogłoby zatrzymać syna. Wręcz wydaje się, że kibicuje mu w działaniach. Wszystko zmienia się jednak w dniu ucieczki Erica z zakładu a ponownie spotkanie braci doprowadzi do zaskakującego odkrycia tajemnicy sprzed lat.

Mała wioseczka gdzieś w Szkocji, rodzina jak z horroru i perspektywa narracji z punktu widzenia nastoletniego psychopaty. Świetny pomysł, dobre wykonanie. Jedyne do czego mogę się przyczepić to styl autora, który był dla mnie zbyt prosty, zbyt banalny, za mało emocjonalny jak na taką historię. Owszem, Frank działał z zimną krwią, bez skrupułów i uczuć, ale mimo wszystko całość wypadłaby korzystniej, gdyby czytelnik zderzył się z lawiną sprzecznych emocji a nie tylko pustką przepełniającą tą książkę po brzegi. W tym również jest jakiś klimat, ale przez to brutalność zawarta w tej książce jest szokująca a jednak nie tak, by uciekać od niej gdzie pieprz rośnie.

"Fabryka os" to nie jest książka dla czytelników o słabych nerwach czy tych, którzy nie lubią analizować głębiej poczynań bohaterów. Tutaj panuje mrok, brak empatii, brak człowieczeństwa w bohaterach pozbawionych głębszych emocji. Mój umysł ta powieść rozczłonkowała na kawałki i nie wiem czy szybko uda mi się na nowo posklejać go w całość, ale cieszę się, że właśnie tak się stało.

11 komentarzy:

  1. Na taką książkę, z tak specyficznym klimatem, muszę mieć odpowiedni nastrój.

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam już nieco o tej książce i bardzo chciałabym ją przeczytać. Mam nazieję, że mi się to uda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę już mam, więc to tylko kwestia czasu, aż ją przeczytam.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, na pewno chcę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że styl autora może mi nie przypaść do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nerwy mam dość mocne, dlatego jak nadarzy się okazja, to chętnie poznam bliżej tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedługo zabieram się za lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam pożyczony, anglojęzyczny egzemplarz od kilku tygodni na półce i nie mogę się za nią zabrać, ale może dzięki Twojej recenzji ten dzień w końcu nastąpi! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się, że ten tytuł się u Ciebie pojawił. Jestem go szalenie ciekawa, a twoja opinia utwierdziła mnie w przekonaniu, że to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń