czwartek, 16 września 2021

"Battle Royale" Koushun Takami

"Battle Royale" Koushun Takami, Tyt. oryg. バトル・ロワイアル (Batoru Rowaiaru), Wyd. Vesper, Str. 772


Osławiony, wysokooktanowy thriller Koushuna Takamiego opiera się na prostym, acz porywającym założeniu: Jak zachowają się nastolatki, które – by przetrwać – muszą się nawzajem zabijać?


Dawno nie trafiłam na powieść o której aż tyle się mówiono. Głośna, doceniana, oryginalna i jedyna w swoim rodzaju "Battle Royale" kusiła mnie swoimi wdziękami jeszcze przed oficjalną premierą i chociaż nie lubię sięgać po książki, które nie schodzą aktualnie z języków innych czytelników - tym razem nie potrafiłam się oprzeć.

Porównywana do "Władcy much", będąca pierwowzorem dla "Igrzysk śmierci", dla mnie jednak przede wszystkim indywidualna lektura o tym jak człowiek zmienia się pod naporem doświadczeń, presji otoczenia oraz wszechobecnego zagrożenia. Miałam wielkie oczekiwania wobec tej książki i wszystkie zostały spełnione z nawiązką, ponieważ to potężne, liczące sobie ponad siedemset stron tomisko porwało mnie w wir pełnej emocji oraz niehamowanego napięcia przygody przyprawiającej o dreszcz przerażenia.

Grupa gimnazjalistów Republiki Wielkiej Azji Wschodniej znalazła się w złym miejscu i złym czasie. Uprowadzeni ze szkolnej wycieczki trafili w sam środek piekła. Pozostawieni sami sobie na wyludnionej wyspie musieli zmierzyć się z własnym człowieczeństwem, ponieważ każdy z nich otrzymał tylko jedno zadanie - mordować wszystkich dookoła, bo tylko jeden z całej grupy wyjdzie stąd ocalały. Nikt nie ma prawa się sprzeciwić, ponieważ założona na szyję nastolatków obroża z ładunkiem wybuchowym może wypełnić swoje zadanie bez słowa skargi.

To przesiąknięta lękiem, grozą, zniszczeniem oraz okrucieństwem powieść, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Wypełniona na równi trafnymi opisami miejsc, otaczającej nastolatków przyrody oraz ich walki o przetrwanie przywołuje w czytelniku wiele skrajnych emocji, ale wszystkie ona są potrzebne, by rozprawić się z tym co serwuje nam Koushun Takami. Tą historią się żyje, ponieważ narracja prowadzona z perspektywy bohaterów dodaje jej wiarygodności a toczone pomiędzy postaciami przyjaźnie czy początki kiełkującej miłości jedynie udowadniają, że w tą chorą grę zostały zaangażowane nie tyle ludzie co jeszcze dzieci.

Po zamknięciu ostatniej strony myślałam, że głowa eksploduje mi od emocji oraz niewypowiedzianych pytań. Przez ponad siedemset stron żyłam tą historią, wszystko przeżywałam na własnej skórze i chociaż wkroczyłam do mrocznego, bezwzględnego, niebezpiecznego świata - nie miałam ochoty go opuszczać. Trzymałam kciuki za ulubionych bohaterów, powstrzymywałam łzy wzruszenia i hamowałam gniew na organizatorów tej krwawej wojny. "Battle Royale" okazała się lekturą, która poprzez prezentowane wartości, postawy czy uczucia stała się jedną z najlepszych historii jakie kiedykolwiek czytałam. Książkę znajdziecie na półce fantastyka w księgarni Taniaksiazka.pl.

6 komentarzy:

  1. Świetna recenzja! To była jedna z najlepszych książek tego roku - tyle emocji i wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chcę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, po takiej recenzji mam wielką ochotę zajrzeć do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że gdyby nie Twoja recenzja, nie sięgnęła bym po tę książkę, a tak jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Straszna trochę ta książka.

    OdpowiedzUsuń