Możesz uciekać. Możesz się ukrywać. Ale nie licz na to, że przeszłość cię nie odnajdzie.
Detektyw D.D. Warren powraca a wraz z nią kolejna kryminalną zagadka do rozwiązania. Czy uda jej się wyjść z cało z pułapki jaką zastawił na nią psychopatyczny morderca?
Lisa Gardner od lat czaruje czytelników na całym świecie i nie pozwala fanom kryminał spać spokojnie, gdy na horyzoncie pojawia się zapowiedź jej najnowszej powieści. Co prawda "W ukryciu" to wznowienie książki, więc być może ktoś z Was miał okazuję już ją czytać, ale to dobra sposobność, żeby przypomnieć sobie dobrą historię lub poznać twórczość autorki z najlepszej strony.
Mam słabość do kryminałów czy thrillerów w którym pojawia się bohater z problemami psychicznymi, ponieważ to jednoznacznie ciągnie za sobą nieprzewidywalną fabułę. Nidy nie możemy być pewni działań takich bohaterów co potwierdza powyższa lektura, ponieważ tutaj nieustannie coś się działo, akcja goniła akcję a zaskoczenia pojawiały się w idealnym momencie, by całkowicie zmienić bieg wydarzeń.
Wszystko ma swoje miejsce w zakładzie psychiatrycznym, zamkniętym już dla chorych, porzuconym i zapomnianym. To tutaj kilkoro nastolatków zapoczątkuje historię, która pociągnie za sobą liczne konsekwencje. Odkryją bowiem ciała sześciu dziewczynek a policja zidentyfikuje tylko jedną z nich. Tylko czy na pewno morderca znalazł tego, kogo chciał znaleźć?
Pokrętna fabuła trzyma w napięciu i nieustannie zwodzi czytelnika. Dopracowani bohaterowie mogą pochwalić się licznymi skrywanymi sekretami, które ujawniane wraz z rozwojem fabuły nieźle w niej namieszają. Przeszłość łączy się z teraźniejszością, podane tożsamości nie będą tymi, które ujawnią się w finale a sama historia otoczona skrajnymi emocjami będzie trzymała czytelnika w swoich silnym uścisku aż do ostatniej strony. Motyw psychopatycznego mordercy angażuje wyobraźnie i pozwala nieustannie zastanawiać się kiedy wyskoczy z ukrycia, by ponownie zaatakować, więc podczas czytania siedziałam jak na szpilkach niepewna wydarzeń na kolejnych stronach.
Przepadam za książkami Lisy Gardner a serię z sierżant D.D. Warren lubię najbardziej. To bohaterka silna i niezależna, która wyznacza sobie cel i skrupulatnie do niego dąży. Jak jej więc nie uwielbiać? Poznajemy nie tylko śledztwo w które kobieta się angażuje, ale i sięgamy po problemy z jej przeszłości, które idealnie uzupełniają fabułę. Tym samym "W ukryciu" to idealny wybór dla fanów kryminałów, które przekonują do siebie intrygą oraz angażują w prywatne życie prowadzących śledztwo.
Zaciekawiła mnie ta zagadka kryminalna :)
OdpowiedzUsuńChętnie zaglądam do kryminałów. Tego jeszcze nie miałam okazji czytać.
OdpowiedzUsuńTaka bohaterka to skarb :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Zakładka do Przyszłości
A ja jeszcze nie czytałam ani jednej książki tej autorki...
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie spędziłabym z tą książką jesienny wieczór.
OdpowiedzUsuńJest chyba wiele książek zatytułowanych "W ukryciu" bo wydawało mi się, że czytałam tę, ale jednak nie ;) Teraz mam co nadrabiać ^^
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś jedną książkę Gardner. Mam w planach przeczytać więcej.
OdpowiedzUsuńD.D Warren to jedna z moich ulubionych postaci kobiecych w kryminałach.
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania, wspaniała lektura, kolejne cudowne spotkanie z autorką.
OdpowiedzUsuńCzekam na swój egzemplarz z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuń