PREMIERA: 31 października 2021r.
"Ucieczka" to klasyczna opowieść spod znaku magii, miecza i drogi. Idealna dla fanów M.J. Sullivana.
Po niezwykle udanej lekturze pierwszego tomu serii A.C. Cobble nie mogłam doczekać się tego co wydarzy się dalej w życiu mojego nowego ulubionego bohatera. Na szczęście długo nie trwało a "Nieustanna ucieczka" trafiła w moje ręce na nowo zabierając mnie w wir wielkiej magicznej przygody.
Pamiętacie jak wspominałam, że uwielbiam Bena a "Beniamin Ashwood" uważam za jedną z najciekawszych książek swojego gatunku? Cóż, moje uwielbienie wobec głównego bohatera nie uległo zmianie, natomiast zmieniły się priorytety, ponieważ część pierwsza zdecydowanie ustępuje miejsca drugiej - jeszcze lepiej dopracowanej, rozbudowanej i po brzegi wypełnionej przeróżnymi motywami.
Ta historia angażuje nawet tego, kto nie przepada za gatunkiem fantasy (wiem z doświadczenia) i pozwala puścić wodze wyobraźni. Genialnie wykreowani bohaterowie, zarówno ci pierwszoplanowi jak i poboczni otwierają przed nami drzwi do wielopoziomowego świata, w którym wszystko jest możliwe. Autor zręcznie manewruje pomiędzy emocjami, żongluje wątkami, plastycznie przechodzi między jedną przygodą a drugą i zachwyca motywem drogi rozpoczętym jeszcze w pierwszym tomie.
Beniamin nieźle narozrabiał i podpadł czarodziejkom, które zapowiedziały, że nie spoczną nim go nie dopadną. Wraz z przyjaciółmi posiadł wiedzę, która może okazać się dla nich śmiertelna. Wciąż w podróży realizują misję, która może kluczowo wpłynąć na ich przyszłość. W grupie czują się silni, chociaż piętno niebezpieczeństwa nie pozwala o sobie zapomnieć. Czy uniknąć kolejnej konfrontacji ze złem? Czy uciekną przed przeznaczeniem? O tym przekonacie się sięgając po kontynuację losów Bena, historie angażującą, zaskakującą i oryginalną na wiele różnych sposobów.
"Nieustanna ucieczka" to tytuł adekwatny do sytuacji. Autor podejmuje motyw drogi, walki ze złem, ujmuje czytelnika podejściem do tematu magii. Tutaj nieustannie coś dzieje, czytelnik nie ma ani chwili wytchnienia, podobnie z resztą jak bohaterowie, których historia nie oszczędza. Jeśli szukacie dobrze napisanej, mądrze poprowadzonej historii fantasy z błyskotliwymi dialogami oraz w pełni dojrzałymi bohaterami - seria od A.C. Cobble jest właśnie dla Was.
Trochę nie moje klimaty, ale recenzja ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa seria, a ja jeszcze pierwszego tomu nie przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię motyw drogi. Interesująca pozycja.
OdpowiedzUsuńNa pewno wielu czytelników czeka na tę premierę.
OdpowiedzUsuńMam w planach tą serię i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć na nią czas już w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ta historia angażuje nawet tego, kto nie przepada za gatunkiem fantasy. W takim razie może zaryzykuję i po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńHmm myślę, że to dobra książka dla mojego brata. :)
OdpowiedzUsuń