A! Więc ty także nieraz cierpisz, że myśli nie da się przyoblec w słowa! To jest szlachetne cierpienie i dane jest tylko wybranym. Głupiec zawsze jest zadowolony z tego, co powiedział, a przy tym zawsze powie więcej niż trzeba.
Uwielbiam prozę rosyjską, bo ma ona w sobie coś niewymuszonego, świeżego, ponadczasowego. Fiodor Dostojewski oczywiście stoi na czele wśród moich ulubionych pisarzy a każdą jego powieść czytałam przynajmniej dwa razy.
Autor o nieprzeciętnym intelekcie tworzył błyskotliwe historie, która można czytać i czytać, wracać do nich zależnie od wieku, ochoty oraz życiowych wydarzeń a za każdym razem wyciągniemy z nich inne wnioski. To książki, które nas uczą, zmuszają do intensywnego myślenia i nie pozwalają się odłożyć na półę choćby na moment. I chociaż poruszają liczne wartości, wcale nie zanudzają, wręcz przeciwnie - przenoszą nas do miejsca kreowanego przez autora i pozwalają żyć życiem głównych bohaterów.
"Młokos" to historia Arkadiusza Wiersiłowa, zaledwie dziewiętnastolatka, który już dziś może pochwalić się bogatą osobowością. Charyzmatyczny i przekonany do swoich racji pozwala czytelnikowi rozłożyć swój charakter na czynniki pierwsze. Postać Arkadiusza, jak zawsze u Dostojewskiego, jest niezwykle złożona i oryginalna a już na pewno nie czarna, czy biała. Tutaj analizując zachowania i cele głównego bohatera powoli sami się gubimy w racjach związanych z kolejnymi wydarzeniami, bo trudno jest jednoznacznie ocenić zasady postępowania w świecie pełnym intryg, podłych ludzi i wszechobecnego egoizmu.
Dostojewski jak zawsze fenomenalnie kreuje sylwetki swoich bohaterów. Wszystkich, niezależnie od czasu spędzonego przez nich w fabule. To najcenniejszy dar autora i zarazem jego najważniejsza zaleta, ponieważ obserwując rozterki Arkadiusza oraz jego walkę ku dążeniu do idei jaką przyjął analizujemy na wszelkie możliwe sposoby czy faktycznie ma rację, czy może tak jak wielu dookoła niego, jest na wpół obłąkany. Do tego pojawia się niesłychany klimat ówczesnej Rosji, piękne przedstawione scenerie oraz ważne, nie rzadko stanowiące kwintesencję wielu podjętych scen, dialogi. Obserwujemy angażującą, wręcz niebezpieczną relację Arkadiusza i jego ojca, intrygę w jaką zostaje wplatany główny bohater a także samo otoczenie, które w odpowiedni sposób nakieruje nas ku inteligentnemu finałowi z morałem.
Książka Dostojewskiego jest obrazem człowieka zatraconego we własnych wartościach, zagubionego, niepewnego, podatnego na wpływy. Analizujemy sylwetki bohaterów, chłoniemy wszystko co autor chce nam przekazać oraz przekładamy wydarzenia z "Młokosa" na współczesne czasy, ponieważ jest to historia pełna nieskrywanych wartości, dojrzała, szczera i ponadczasowa. Nie jest to na pewno lektura prosta, zmusza bowiem nasze szare komórki do intensywnego myślenia a sam język nie ułatwia sprawy, ale godziny poświęcone interpretacji oraz oceny wydarzeń są tego zdecydowanie warte.
Do tej pory Dostojewskiego czytałam tylko Zbrodnie i karę, ale może warto by było poszerzyć poznawanie jego twórczości.
OdpowiedzUsuńWarto poznać tę książkę autora.
OdpowiedzUsuńTym razem spasuję, gdyż książka nie wzbudziła mojego zainteresowania.
OdpowiedzUsuń