Samantha Young, mistrzyni miłosnych historii, porywa pełnym pasji, namiętności i napięcia nowym tomem swojej bestsellerowej serii.
Uwielbiam powieści Samanthy Young, ponieważ bardzo odpowiada mi jej interpretacja miłości. Pisze prosto, po ludzku o uczuciach rodzących się między zwykłymi ludźmi i robi to tak dobrze, że wierzę w każde zapisane przez nią słowo. Jej książki są co prawda typowe i za każdym razem myślę sobie, że niczym nowym już mnie nie zaskoczy a ona jednak wciąż ma dla mnie nowe historie wyciągnięte z prawdziwego życia, z którymi bez problemu potrafię się utożsamić.
"To, co najcenniejsze" to czwarty tom serii Hart's Boardwalk do dowolnego czytania, ponieważ każdy tom to inna para głównych bohaterów. Co prawda na przestrzeni całej serii każdy z nich przewija się w mniejszym lub większym stopniu, ale nie są to kluczowe wzmianki a jedynie przyjemny dodatek dla fana serii.
Historia zamknięta w tym tomie opowiada o losach Emery Saunders oraz Jacka Devlin'a. To silnie zakorzeniona w przeszłości bohaterów opowieść o zagubieniu, trudnych wyborach, zdradzie oraz odkupieniu. Wszystko ma swoje miejsce w zdarzeniach sprzed dziewięciu lat, kiedy związek tych dwojga wydawał się trwały i mocny. Ona myślała, że znalazła kogoś, komu w końcu może zaufać, on nie zdradzając jej swoich problemów, chcąc ją chronić, sam zadecydował o ich rozstaniu. I chociaż to było lata temu, Emery wciąż rozdrapuje stare rany (nie jest jednak przy tym męcząca ani irytująca!). Uciekając od swojego mało szczęśliwego życia miliarderki otwiera księgarnio-kawiarnię w cudownym nadmorskim Hartwell i tutaj zapuszcza korzenie zjednując sobie mieszkańców. Nie czuje się jednak w pełni szczęśliwa, bo jak może się tak czuć ze złamanym sercem? W pełni rozumiałam prywatny dramat bohaterki, trzymałam za nią kciuki i tak jak ona silnie przeżywałam wszystko to co się działo, bo Emery to bardzo szczera postać, odzwierciedlająca nasze własne marzenia czy pragnienia.
To spokojna książka, która nigdzie się nie spieszy, ale autorka już tak ma - nie potrzebuje licznych zwrotów akcji, by zaciekawić czytelnika i nawet kilka niepotrzebnie przegadanych stron nie wadzi mi podczas lektury. Wynagradza mi to z nawiązką pokaźna liczba emocji oraz sam wątek romantyczny porządnie rozbudowany oraz w pełni dopracowany, który śledzimy niemal od samego początku.
"To, co najcenniejsze" jest idealnym wyborem jako lektura po ciężkim dniu. Koi nerwy, porywa w angażującą historię i pozwala na moment oderwać się od codzienności. Samantha Young jest niezawodna, uwielbiam jej książki od lat a cykl Hart's Boardwalk zdecydowanie należy do moich ulubieńców. Czasami niewiele trzeba, by lektura porwała nas w swoje objęcia a bez wątpienia ta romantyczno-obyczajowa książka odnosząca się do licznych wartości podstępnie wkrada się do serca czytelnika. Książka zasłużyła na miejsce tam, gdzie stoją inne bestsellery na półkach księgarni Taniaksiazka.pl.
To lektura idealna na jakiś leniwy wieczór z kubkiem dobrej kawy.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej autorce, jednak jeszcze nie miałam szansy na poznanie którejś z jej książek :)
OdpowiedzUsuńZ czasem sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńWprawdzie słyszałam wiele dobrego o książkach tej autorki, ale jakoś nie ciągnie mnie do jej prozy.
OdpowiedzUsuńZnana autorka. Książka na pewno znajdzie wielu fanów
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że historie Samanthy Young to w ogóle "idealny wybór jako lektura po ciężkim dniu", jak to trafnie określiłaś! ;)
OdpowiedzUsuńTytuł sobie zapisuję :)
OdpowiedzUsuńOooo <3 brzmi naprawdę kusząco. Zresztą po Twoich recenzjach zawsze mam ochotę na czytanie, nawet jeśli to nie moje klimaty. Tym razem jestem jeszcze mocniej zachęcona.
OdpowiedzUsuń