czwartek, 3 marca 2022

"Wspomnienia z martwego domu" Fiodor Dostojewski

"Wspomnienia z martwego domu" Fiodor Dostojewski, Tyt. oryg. Записки из Мёртвого дома, Wyd. MG, Str. 208

"Wspomnienia z martwego domu" to najbardziej osobiste dzieło Fiodora Dostojewskiego.


Są w sercu każdego z nas zapisani autorzy, których dzieła wiele dla nas znaczą. U mnie pośród wielu współczesnych autorów miejsce znalazło się również dla cenionych klasyków, w tym dla wspaniałego Fiodora Dostojewskiego, którego najbardziej osobiste dzieło nadrobiłam z ogromną przyjemnością.

Bez wątpienia mimo niewielkiej ilości stron nie jest to ani lektura łatwa, ani do przeczytania w jeden wieczór. Wymaga zaangażowania ze strony czytelnika, zatrzymania się nad tekstem, porozmyślania nad tym co przydarzyło się w przeszłości i jak odbija się to na teraźniejszości. I choć autor posługuje się cudownym językiem a jego opowieść jest piekielnie obrazowa to natłok emocji czasami jest zbyt silny, by kontynuować lekturę.

Fiodor Dostojewski przynależąc do Koła Pietraszewskiego widział, że wiele ryzykuje, ale nie spodziewał się, że w roku 1849 spadnie na niego wyrok śmierci. Szczęściem w nieszczęściu okazała się decyzja cara, który rozstrzelanie zamienił na cztery lata ciężkiej pracy w syberyjskim więzieniu. I choć był to okres pełen bólu, cierpienia i nieopisanego lęku to pozwoliło autorowi zebrać doświadczenia, które przełożył na dzieło swojego życia.

Fabuła lektury opowiada o szlachcicu skazanym na dziesięć lat więzienia za zabójstwo swojej żony. Jego oczami poznajemy świat za bramą więzienia, poznajemy więźniów i ich prywatne historie a także panujące tam zasady oraz subtelne naginanie prawa. Bohaterowie pojawiający się na kartach tej powieści to ludzie zmęczeni, wręcz okrutni i bardzo egoistyczni. Pozbawieni wygód, zredukowani do najniższej warstwy, zmuszeni do ciężkiej pracy pokazują prawdziwą ludzką naturę, która często przyprawia o dreszcz przerażenia a bohater nie rzadko opowiada o licznych bójkach czy bezwzględnej walce o przetrwanie.

Chociaż "Wspomnienia z martwego domu" napisane są charakterystycznym stylem Fiodora Dostojewskiego to jednak odnosi się wrażenie, że to zupełnie inna powieść niż te wcześniejsze autora. Owszem, bardzo osobista, ale również mniej filozoficzna a bardziej stawiająca na ludzkie okrucieństwo. Wciąż jednak mierzymy się z rewelacyjnie wykreowanymi sylwetkami psychologicznymi a literatura obozowa nabiera intensywniejszego wydźwięku poprzez uchwycenie detali, które jak się wydaje, tylko autor potrafi ująć w tak dosadny i jednocześnie intensywny sposób.

8 komentarzy:

  1. Nie miałam przyjemności poznać jeszcze tej książki Dostojewskiego, ale w przyszłości zdecydowanie nadrobię. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że to książka nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że tej książki Dostojewskiego nie czytałam. Może kiedyś się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałbym poznać tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten tytuł jest w moich planach czytelniczych

    OdpowiedzUsuń