Czasami najbardziej szalone decyzje okazują się tymi najlepszymi.
Trudne czasy nastały dla bohaterki, która myślała, że właśnie wchodzi na kurs stabilizacji życiowej. Czy ta przewrotność losu pozwoli jej z dystansem spojrzeć na swoją historię? A może podejmie zupełnie inne, niespodziewane decyzje i podąży nową dla siebie ścieżką?
Nazwisko autorki na pewno jest Wam znane, ponieważ Monika Cieluch pisze nie od dziś i tworzy bardzo sympatyczne, przyjemne dla wyobraźni romanse. Jej styl jest wyrazisty i dość oryginalnie prowadzi fabułę, ale właśnie to przypadło mi do gustu, szczególnie w odbiciu na dialogach, które wychodzą autorce rewelacyjnie oraz bardzo wiarygodnie. To samo czeka Was więc w jej najnowszej książce, która w również utrzymana w romantycznym stylu, skupia się na życiu Ivy Storm.
Ta dziewczyna przeszła wiele. Szczególnie na przestrzeni ostatniego miesiąca. Porzucił ją narzeczony a wizja o posiadaniu dziecka pękła jak bańka mydlana. Na szczęście ma u bok cudowną przyjaciółkę, która każdego dnia motywuje ją do działania. Ivy postanawia więc wziąć się w garść i zrobić wszystko, by w przeciągu roku w końcu zostać matką. Tylko czy ojca dla swojego potomstwa powinna szukać w klubie dla swingersów?
Fabuła łączy w sobie elementy romansu z pikantną powieścią dla dorosłych, ale robi to w sposób smaczny i nie przekracza wyznaczonych granic. Często przyłapywałam się na uśmiechaniu pod nosem, ponieważ wiele scen było zabawnych a autorka lekką ręką tworzy humorystyczne dialogi stawiając na słowne przepychanki. To wszystko, łącznie z tematem podążania ku marzeniom, łączy się w bardzo intrygującą całość i udowadnia, że czasami warto wyjść ze swojej strefy komfortu, by zdobyć to na czym nam zależy.
"Niepokorna" idealnie oddaje sens tej historii. To powieść bez zbędnych upiększeń, zaskakująco życiowa i chwytająca ulotne chwile. Z oryginalną fabułą, z charyzmatyczną bohaterką na pierwszym planie, z wątkiem romantycznym, który początkowo nie ma nic wspólnego z zauroczeniem Monika Cieluch prowadzi nas przez fabułę, która naprawdę ma się czym pochwalić a w dodatku finalnie porządnie szokuje! Jestem bardzo miło zaskoczona lekturą i przyznaję, że to chyba najlepsza odsłona autorki jaką do tej pory poznałam.
Zaintrygowałaś mnie swoją recenzją i to bardzo. Muszę koniecznie przeczytać ,,Niepokorną''.
OdpowiedzUsuńTa powieść na pewno wciąga. Mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńŚwietna jest 😊
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości autorki, ale może kiedy to się zmieni.
OdpowiedzUsuńJak pewnie pamiętasz nie przepadam za tego typu literaturą, dlatego nie mam w planach tej powieści.
OdpowiedzUsuńPo taką romantyczną historię z zabawną nutką oraz szczyptą chili chętnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuń