niedziela, 2 czerwca 2024

"Siostry zdrady" Elizabeth Fremantle

 
"Siostry zdrady" Elizabeth Fremantle, Tyt. oryg. Sisters of treason, Wyd. Albatros, Str. 480

 

Jak daleko będą musiały się posunąć, by przeciwstawić się królowej, znaleźć bezpieczne schronienie i miłość, za którą tęsknią?

Pierwsze spotkanie z powieścią Elizabeth Fremantle uważam za bardzo udane. Z ciekawością sięgnęłam zatem po kontynuację jej serii, która naznaczona cechami historycznych wydarzeń mocno pobudziła moje szare komórki do intensywnego myślenia.

Jeśli lubicie książki, w których to co zdarzyło się kiedyś łączy się z fabularną opowieścią, to polecam zdecydować się na cały cykl autorki, ponieważ pisze ona z wprawą doświadczonego bajarza i tak dobrze przekazuje nam wiedzę, że trudno oderwać się od lektury choćby na moment. Kiedyś uciekałam od historii i wolałam wydumane powieści, oparte na wyobraźni autora a dziś sięgając po książki, które łączą ze sobą kilka motywów mogę uzupełniać swoją wiedzę oraz dobrze są bawić. Na przykładzie powyższej lektury mogę zapewnić Was, że podobne publikacje mają w sobie coś niezwykłego, coś co zbliża nas do bohaterów, gdy mamy świadomość, że chociaż w minimalnym stopniu czerpią inspiracje z prawdziwego życia. To pobudza do życia konkretne emocje, nadaje im kształtów i nie wypuszcza nas ze swoich objęć do ostatniej strony.

Akcja powieści rozgrywa się w roku 1554, kiedy to zaledwie 17-letnia lady Joanna Grey zostaje stracona przez swoją kuzynkę, Marię Tutor. I tak rozpoczyna się opowieść jej młodszych sióstr, Katarzyny i Marii, które będą musiały samotnie stawiać czoła niebezpieczeństwom związanym z ludzkimi bezwzględnościami. Każda z nich wykaże się własną charyzmą i niepodważalnym temperamentem, gdy będą stawiać czoła wszelkim przeciwnościom i dworskim intrygom. Będą wdawać się w niebezpieczne romanse, uciekać przed niesprawiedliwością a także mierzyć z własną wrażliwością, gdy do konfrontacji zostanie dopuszczone serce oraz rozum. W międzyczasie cień na ich przyszłość rzutować będzie bliska obecność Marii Tudor, która już wcześniej udowodniła, że przed niczym się nie cofnie.

To opowieść pełna wyzwań, które czyhają na kartach tej powieści zarówno na bohaterki jak i czytelnika. Wszystko może się wydarzyć, ponieważ czytamy, że ludzie zdolni są do zaskakujących czynów jeśli chodzi o osiągnięcie władzy i zyskanie wielkich majątków. Na ponad 480 stronach rozpościera się bogata w motywy i poruszająca ponadczasowe wartości akcja, która sięga po przeszłe wydarzenia i jednocześnie w zaskakujący sposób łączy je ze współczesnymi czasami w. Dopatrzeć możemy się bowiem powiązań pomiędzy tym co działo się w przeszłości jak i bezwzględnymi zachowaniami politycznych zagrywek. Jednocześnie skupiamy się na poszczególnych losach wyjątkowych jednostek, kobiet, które dążyły do szczęścia i spełnienia w czasach, które zupełnie im nie sprzyjały. Każda z kobiet mająca inne cechy charakteru skupiła moją pełną uwagę i z przyjemnością rozkładałam na czynniki pierwsze ich podejmowane decyzje a także wyciągane wnioski. Autorka zaskoczyła mnie wplątanymi w treść momentami zwykłego człowieczeństwa, gdy nad siostrami czuwała nadworna portrecistka i stając się ich mentorką oraz powierniczką udowodniła, że czysta przyjaźń może działać cuda.

"Siostry zdrady" to w pełni angażująca lektura, w której wszystko może się wydarzyć. Autorka porusza wiele motywów i buduje swoją powieść na przestrzeni wielowymiarowej historii, która rozgrywa się w naszej wyobraźni niczym wyjątkowy spektakl. Sięgając po lekturę przygotujcie się, że spotkacie na swojej drodze wyjątkowe bohaterki, mierzyć będziecie się z niesprawiedliwością a także ludzką bezwzględnością i doświadczycie okrucieństwa jakiego nikt się nie spodziewał. Jednocześnie poznacie siłę przyjaźni, zrozumienia a także akceptacji w czasach, kiedy wydawało się, że pomocna dłoń jest jedynym ratunkiem. To wspaniale napisana historia czerpiąca inspirację z prawdziwego życia, która przypadnie do gustu każdemu czytelnikowi bez względu na literackie upodobania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz