wtorek, 13 sierpnia 2024

"Ktoś z nas powrócił" Karen M. McManus

 
"Ktoś z nas powrócił" Karen M. McManus, Tyt. oryg. One Of Us Is Back, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 376

 

Simon miał rację co do sekretów - wszystkie w końcu wychodzą na jaw. A Bayview wciąż ukrywa ich wiele...

Jeszcze do niedawna młodzieżowy kryminał kojarzył mi się z prostą historią, skoncentrowaną jedynie na zabawie. Dziś ten gatunek otrzymuje nowe znaczenie i w rękach dobrych autorów potrafi łączyć liczne motywy oraz skupiać się na konkretnych wartościach. Doskonałym przykładem jest proza Karen M. McManus, która po raz kolejny udowadnia jak dobrze potrafi poradzić sobie z tematem.

"Ktoś z nas powrócił" to trzecia odsłona serii, którą polecam Wam czytać z zachowaniem chronologii. Co prawda każdy tom opowiada o innym kryminalnym wyzwaniu, ale jednak całość łączy się ze sobą poprzez poszczególne detale i największą przyjemność odczujecie, gdy pojawi się pełna świadomość rozgrywanych wydarzeń. Jeśli jednak lubicie kryminały to zapewniam, że od samego początku proza autorki porwie Was w swoje ramiona, ponieważ dysponuje ona niezwykle plastycznym stylem i potrafi oddać emocje targające bohaterami w bardzo wiarygodny sposób. Śledząc prozę autorki dostrzegam jak kształtuje się jej styl, na pierwszym planie pojawia się plastyczność przekazu a umiejętność barwnie poprowadzonych motywów psychologicznych dodaje jej książkom pełnej wiarygodności oraz wielowymiarowości. Powyższa historia chociaż kierowana do młodszego czytelnika wcale nie jest lekturą ograniczoną przez wiek, ponieważ sięga [o motywy wymagające głębszego przeanalizowania a także pozwala nam czytać między wierszami wyciągając własne wnioski i przekładając je na realne życie.

Uczniowie z Bayview ponownie staną w obliczu wyzwania. Od śmierci Simona, autora aplikacji plotkarskiej, ich życie toczyło się po niezwykle wyboistej drodze. Zmuszeni do udowadniania własnej niewinności wystawili kolejne pokolenie na zemstę mściwego naśladowcy a dziś wydaje się, że wszystko zaczyna się od nowa. W mieście pojawia się tajemniczy billboard, niebezpieczeństwo wisi w powietrzu a mieszkańcy czują, że rozpoczęła się gra, chociaż nikt nie zna jej zasad. Teraz każdy może stać się celem mordercy. Może to wina sekretów, które wciąż przepełniają miasteczko? 

Fabuła jest lekka jak piórko i jednocześnie bardzo treściwa oraz w pełni angażująca. Dzieje się naprawdę dużo, autorka łączy wiele motywów, subtelnie cofa się do wydarzeń z przeszłych tomów a jednocześnie wprowadza na pierwszy plan zupełnie nowe sytuacje. Wieńczy swoją serię wybuchową akcją, w której wszystko może się wydarzyć a ślepe zaułki i mylne tropy wodzą czytelnika za nos. Na pierwszym planie stają charyzmatyczne sylwetki postaci o różnych charakterach, którym z przyjemnością przyglądamy się z bliska a którzy mają sporą tendencję do mieszania się w kłopoty. Dzięki temu akcja nabiera tempa a z każdej strony bombardują nas silne emocje, ponieważ utożsamiamy się z bohaterami, trzymamy za nich kciuki i chcemy dla nich jak najlepiej, jednocześnie licząc, że w ich życiu pojawi się jeszcze wiele zawirowań. Autorka łączy powieść młodzieżową z silnym wątkiem kryminalnym, poszerza grono swoich odbiorców i sprawia, że z zapartym tchem przerzucamy kolejne strony, próbując ścigać się z czasem i jeszcze przed finałem na własną rękę odnaleźć rozwiązanie.

"Ktoś z nas powrócił" to idealne zamknięcie serii. Domykam wszystkie podjęte wcześniej wątki i prowadzi nową sprawę, skupiając na sobie pełną uwagę czytelnika. To dopracowana opowieść pełna ukrytych znaczeń, mocno stawiająca na wątek psychologiczny i zmuszająca nas do intensywnej analizy wszystkiego co dzieje się wokół bohaterów. Lektura dojrzała, w pełni przemyślana oraz wykorzystująca potencjał, która jednocześnie może pochwalić się intensywnym klimatem. Moim zdaniem autorka przeszła samą siebie i po raz kolejny złożyła na nasze dłonie książkę, której zdecydowanie warto dać szansę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz