niedziela, 8 grudnia 2024

"Czas Żniw. Wersja autorska" Samantha Shannon

 
"Czas Żniw. Wersja autorska" Samantha Shannon, Tyt. oryg. The Bone Season, Wyd. SQN, Str. 768

 

Wydanie specjalne z okazji dziesiątej rocznicy, w pełni zaktualizowane o nowe materiały.

Page ma dar, najpotężniejszy dar wśród jasnowidzów. Dzięki niemu potrafi nawiązać kontakt z zaświatami, miejscem gdzie różnorodność nabiera na znaczeniu. W tym miejscu znajdują się wszyscy, od przyjaciół po zaciętych wrogów. Ale dla Page to nie problem, przecież pracuje w kryminalnym podziemiu Sajonu Londyn. Wędrując do ludzkich umysłów wykrada to co najcenniejsze - zatajone informacje. Jako członkini nielegalnego Stowarzyszenia musi się mieć na baczności. Page nie przewidziała jednak, że los zgotował dla niej nie lada wyzwanie. Podczas jednej z akcji popełnia błąd, zostaje pojmana i wywieziona do Oksfordu. Tam musi stawić czoła nie tylko samej sobie, ale i uratować to co z niej zostało. Czy wygra walkę z wrogiem?

Moc wrażeń towarzyszyła mi na każdej stronie za sprawą licznych wątków oraz pojawiających się wyzwań. Licząca sobie ponad siedemset stron lektura nie była jednie wprowadzeniem do serii a pełnowymiarową atrakcją, która rozwijała się wraz ze świadomością głównej bohaterki wobec jej zdolności oraz potęgi. Pomysłowa fabuła łączyła wątki przygodowe, fantastyczne oraz społeczne, nawiązując do współczesnych wartości i w odpowiednich momentach pozwalała czytać między wierszami. To jedna z tych historii, która przypadnie do gustu każdemu, bowiem dojrzewa wraz z czytającym i odwołuje się do treści zarówno młodzieżowych jak i tych bardziej dojrzałych. Mieszanka jest nietypowa, ale miała spore pole do popisu i wypadła naprawdę smacznie. A sam świat przedstawiony? Bogaty w detale, kuszący i niosący poczucie, że przed nami jeszcze wiele detali do odkrycia.

Jak to się często zdarza nie ma dobrej fantastyki bez miłosnej historii po drugiej stronie ringu. W tym przypadku mamy Page i jej sercowe rozterki. Autorka uzupełniając przygodę o romantyczne atrakcje zapewniła tło silnych emocji co bardzo doceniam. Na równi stanęła także kreacja postaci, dopracowane sylwetki o barwnych osobowościach, które tak jak my popełniały błędy i próbowały wyciągnąć z nich wnioski. Nikt nie był czarno-biały, bowiem moralne kwestie poddawały w wątpliwość pewne działania, ale to podbiło atmosferę i zmusiło czytelnika do jeszcze większego zaangażowania się w treść. Page nie zawsze postępowała tak, jakbym sobie tego życzyła, ale jednocześnie trzymałam kciuki za jej niełatwą misję i wraz z nią podróżowałam przez kolejne etapy kształtowania charakteru, by w połączeniu z wszechobecnym niebezpieczeństwem zaowocować wartym pochwały dynamizmem.
 
Czy warto sięgnąć po nowe wydanie? Owszem! Pięknie prezentuje się wizualnie, przyciąga wzrok i zachwyca detalami, ale to wnętrze zasługuje na największą pochwałę. Autorka nie zapominają o swoich fanach dodała coś, co każdy fan jej powieści powinien poznać osobiście. Nic więcej nie zdradzę!
 
"Czas żniw" to książka, która zyskała wielu fanów na całym świecie nie bez przyczyny. Dopracowana, pomysłowa oraz wymykająca się schematom lektura prowadzi nas przez zawiłe realia świata, w którym wszystko może się wydarzyć. Główna bohaterka dominuje na pierwszym planie, wątek romantyczny rośnie w siłę a nowe wydanie, wzbogacone o dodatkowe materiały, pięknie podkreśla zaangażowanie autorki oraz jakość całej serii. Z pełną świadomością zatem - polecam! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz