czwartek, 23 stycznia 2025

"Jesteś moim słońcem" K.K. Rowet

 
"Jesteś moim słońcem"  K.K. Rowet, Wyd. Novae Res, Str. 666

 

Nigdy nie wiesz, kto nad tobą czuwa…

 

Sięgając po propozycję od K.K. Rowet liczyłam na przyjemną lekturę, która umili mi kilka popołudni. Przekonała mnie pokaźna ilość stron, zatrzymała sama historia, która okazała się niezwykle emocjonalna i tak ciekawie napisana, że nie mogłam się od niej oderwać!

Co prawda już na wstępie witają nas znane schematy, ale zupełnie nie przeszkadzają w puszczeniu wodzy fantazji! Wręcz przeciwnie. Tęskniłam za dobrze napisaną powieścią paranormal romance, która kiedyś była moim ulubionym gatunkiem, więc cieszę się, że autorka zdecydowała się na ten krok. Stworzyła dopracowany, wiarygodny obraz licznych wydarzeń, okrasiła wszystko solidną porcją emocji a także pokusiła się o fabularne zwroty, ślepe zaułki czy złożoną sylwetkę postaci nie osiadając na laurach a z pełną świadomością prowadząc nas przez szereg niebezpiecznych momentów. 

Czytamy o losach nastoletniej Angel, która znalazła się w trudnej sytuacji. Po śmierci ojca zapadła w ramiona depresji i nie potrafiła się z nich wyswobodzić. Przyjaciele czują się bezradni a jedynym chwilowym lekarstwem wydają się spacery po ciemnym, pustym mieście, które pomagają uciec przed koszmarami. Pewnego dnia spotka Castiela i wówczas wszystko zacznie się odmieniać. Tylko czy niepokorny buntownik na pewno jest dla niej odpowiednim lekarstwem?

Depresja nigdy nie należała do łatwych tematów, więc cieszę się, że pojawiła się ona na pierwszym planie. Opisana w szczery sposób być może pozwoli niektórym czytelnikom utożsamić się z główną bohaterką. Strata rodzica kieruje działaniami głównej bohaterki, która - co zrozumiałe - niekoniecznie postępuje logicznie a my tym samym otrzymujemy mocny wątek obyczajowy, motywy psychologiczne za sprawą analizy głównej postaci a dopiero w finale sam paranormal romance. Przyznaję jednak, że miłosne uczucie jest tutaj kluczowym aspektem wpływającym na przebieg fabuły i nawet jeśli ich relacja jest mocno schematyczna, nie zmienia faktu, że przyjemnie towarzyszyć Anegl i Castielowi w ich wspólnej przygodzie. 

"Jesteś moim słońcem" zabiera nas w podróż ku sercowym rozterkom, czasami przywołuje na ustach czytającego szczery uśmiech, kiedy indziej wprowadza momenty nostalgii. Ciekawi, zapewnia wiele godzin przyjemnej zabawy, pozwala oderwać myśli od codziennych obowiązków i doskonale sprawdzi się jako czasoumilacz w przerwie na herbatę. K.K. Rowet zaprasza nas do świata, w którym uczucia wezmą górę nad wydarzeniami i sprawi, że czas na moment się zatrzyma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz