Historia, która nadal płynie.
Reportaż ma to do siebie, że intryguje tych, którzy już od początku są do tego odpowiednio nastawieni. Wiem z własnego doświadczenia, ponieważ jeszcze do niedawna unikałam tego gatunku jak ognia, a dziś z wielką przyjemnością poszerzam swoją wiedzę.
To ciekawa historia, która wydaje się przepływać obok nas nieświadomie. Nie wiem czy sama odkryłabym tyle faktów, gdyby nie powyższa książka. I chociaż wydaje się to niczym intrygującym, bo przecież podobne opowieści dosięgają nas z każdej strony, to w tym przypadku stworzony klimat oraz lekkość przekazu wręcz zachęcają do większego zaangażowania. Autorka ma talent jednoczenia czytającego z jej dziełem, pozwala w pełni popuścić wodzę wyobraźni a tuż po zamknięciu ostatniej strony - wyruszyć w podróż śladem poruszanych opowieści.
Ludzie żyjący po obu stronach Sanu dziś doczekali się prawa głosu. Przez pokolenia kształtowały się losy wielu pokoleń, wielu narodów. Autorka wyciąga na światło dnia najciekawsze kwestie, pokazuje nieznane oblicza bohaterów podobnych do nas samych i zapewnia, że mimo upływu czasu, mimo wciąż płynącej rzeki, nie zmienia się prawda o tym, że każdy jest wobec siebie równy, zasługuje na odpowiednie traktowanie oraz zrozumienie.
Trochę reportaż, trochę esej historyczny a trochę po prostu opowiadanie o tym jak się żyło kiedyś a jak jest teraz. Prosta książka o mocnym przekazie, sięgająca do kształtowania dziejów Polski i nie tylko, gdy głos otrzymają Ukraińcy, Rusin czy Grecy. Na ponad czterystu stronach rozgości się więc wiele wspomnień, wiele niewypowiedzianych do tej pory kwestii, zarówno tych dobrych i tych mniej przyjemnych, które musiały tutaj paść, by stworzyć spójną, ekscytującą całość. Sądzę, że nawet ten kto nie czuł się na siłach do tej pory sięgać po gatunek, może skusić się na lekturę jako ciekawy przerywnik po ciężkim dniu, jako wzbogacenie swojej świadomości o niepisanej granicy, która tworzy własną legendę.
"San. Rzeka która łączy, rzeka która dzieli" to była przygoda, którą pochłonęłam szybciej niż przypuszczałam! Bardzo ciekawie napisana, merytoryczna i spójna a przy tym niosąca ze sobą pewien przekaz oraz konkretne wartości. Bez wątpienia to lektura warta poświęconego jej czasy, plastyczna i bogata w realne emocje, których nigdzie indziej nie znajdziecie. Niepozorna a jednak bardzo zaskakująca, ukazująca rzeczywistość o której być może przelotnie słyszeliśmy, ale dopiero dziś otrzymaliśmy konkretny wgląd. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz