Autor: Natasha Mostert
Tytuł: Sezon czarownicy
Tytuł oryginału: Season of the Witch
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 448
Gotycki thriller przesycony fascynacją, miłością i śmiercią zaprasza do mrocznego świata pełnego sekretów i tajemnic...
"Ale nie ma rzeczy niemożliwych, prawda?
[...] Drzwi można wyważyć, na mury można się wspiąć, a magię
zaszyfrowanych zaklęć można przełamać. Sekrety istnieją po to, by je
odkrywać. Potrzeba tylko skupienie i determinacji."
Gabriel Blackstone nie podejrzewał jak skończy się znajomość z siostrami Monk. Początkowa fascynacja zamienia się w walkę i pęd ku rozwiązaniu zagadki. Gabriel potrafi coś, co wyróżnia go spoza tłumu - potrafi wnikać w umysły innych ludzi.
Dla milionera Whittingtona jest ostatnią deską ratunku, jedyną szansą na odnalezienie syna. Wszystkie drogi prowadzą do sióstr Monk, a wizja domu z milionem drzwi, które przemierzał Robert nie odstępuje Blackstone'a. Oczarowany nutą tajemniczości podejmuje się zlecenia i stawia czoła tajemniczym siostrom. Nie podejrzewa nawet, że jego śladem podążają nie małe kłopoty...
Jestem wielką fanką wszelakich książek o tematyce związanej z czarami i czarownicami. Tym samym z ogromną przyjemnością sięgnęłam po "Sezon czarownicy" zachęcona nie tylko tytułem, ale i wspaniałą okładką. Wielkim zaskoczeniem była fabuła, którą przypisałam z góry książkom z gatunku paranormal romanse, jak się okazało - nie słusznie. To nie jest lektura opierająca się na bazie współczesnych młodzieżówek z wampirami i wilkołakami. Wręcz przeciwnie - miejscem akcji jest współczesny Londyn, a bohaterami są zwykli (
niezwykli?) ludzie mający swoje za uszami. Akcja toczy się we współczesności i obejmuje współczesne zapatrywanie na świat czarów i alchemii.
"Jednym z najokrutniejszych żartów
stworzenia jest fakt, że obarczono nas mózgami zdolnymi do wyobrażenia
sobie stanu wyższej świadomości, na której osiągnięcie mamy jednak
niewielkie szanse. Lecz możemy próbować, idąc z rekami wyciągniętymi jak
ślepiec, który próbuje zorientować się w obcym miejscu. I czasem nasze
niezdarne palce ocierają się o umysł Boga."
"Sezon czarownicy" to książka utrzymana w doskonałym mrocznym klimacie obsesji, strachu i śmierci. Opierając się na zarysie kryminału sięga granic powieści psychologicznej. Tym samym język porównywalnie do fabuł staje się mocniejszy i trudniejszy. Także fabuła książki sprawia, że całkowicie zatopiłam się w opisywanej historii. Książka aż promenuje tajemnicą, która towarzyszyła mi do końca. Historia zgrabnie poprowadzona do samego końca trzyma w napięciu i nie pozwala na chwilę oddechu. Mroczny klimat nie ustępuje kroku fabule, a bohaterowie doskonale sprostali powierzonym zadaniom. Książka całkowicie mnie oczarowała swoją niecodzienną formą.
"Sezon czarownicy" to wspaniałą książka o niepowtarzalnym klimacie i historii godnej największych autorów. Dobrze zarysowane postacie i fabułą nie pozostawiająca nic do życzenia zapewniły mi chwile niepowarzalnej przygody, do której z pewnością jeszcze nie raz powrócę.
Ocena: 5/6
[Powieść jednotomowa]
Mojej koleżance Minerwie mogłoby się spodobać :)).
OdpowiedzUsuńTrochę niepokoi mnie ta książka, ale bardzo chetnie sie z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńNigdy przedtem nie słyszałam o tej książce, ale muszę przyznać, że ogromnie mnie zaciekawiła. Ten mroczny klimat i atmosfera strachu skutecznie do mnie przemawiają, gdyż lubuję się w takich powieściach, dlatego "Sezon czarownicy" już wpisuje na moją listę ,,chce przeczytać'.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam wszystko co związane z magią, zwłaszcza wiedźmy, czarownice i alchemików. :D Gotycki thriller? Brzmi bardzo ciekawie :D
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po coś związanego z czarownicami i czarami, bo jednak po dość "magicznym" dzieciństwie wszystko oprócz HP mi się przejadło. Aczkolwiek po przeczytaniu Twojej recenzji i po Twojej ocenie musiałbym pomyśleć, czy chcę zostawić tę książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Obserwuję.
Mroczny klimat obsesji... to mnie przekonuje. Przeczytam na bank, świetna recenzja :-)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach i być może uda mi się ją poznać w niedalekiej przyszłości;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam dotąd o tej książce, ale czuję się zachęcona. Jeśli zobaczę ją gdzieś w księgarni bardzo możliwe, że kupię, ale na razie mam już zaplanowane inne czytadła, więc może kiedyś.. :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :) czuje, że to znakomity kąsek , ba cała uczta :P
OdpowiedzUsuń