Autor: Marie Lu
Tytuł: Legenda. Rebeliant
Tytuł oryginału: Legend
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Liczba stron: 300
Nie ma dla mnie większej radości jak sięganie po książki z dwóch niezwykle podobnych do siebie gatunków - dystopii i antyutopii. A gdy dodatkowo pojawia się pierwszoosobowa narracja z podziałem na dwóch bohaterów, liczę, że dobra zabawa mnie nie ominie.
June osiągnęła najwyższy punktowy wynik w Próbie i trafiła do najlepszej szkoły, by szkolić się na zawodowca. Jest najlepsza, ale to nie przeszkadza jej w naciąganiu zasad. Wysoka pozycja w hierarchii pozwala jej na kilka wybryków. Mieszka tylko z bratem i chociaż każdego dnia tęskni za rodzicami, nie zapomina, że ciężka praca zrekompensuje jej stratę i zapewni godną przyszłość. Jednak kiedy na jej drodze staje Day - nieuchwytny przestępca wszystko powoli zaczyna nabierać innego znaczenia.
"[...] w tej chwili jest dla mnie najpiękniejszym chłopakiem, jakiego widziałam w życiu."
Dwa odmienne światy i dwoje zupełnie różnych bohaterów - June i Day - to zdecydowany atut tej książki. Jak na swój wiek (piętnaście lat) mają na swoim koncie ogromny bagaż życiowych doświadczeń. W dniu, kiedy ich drogi się krzyżują można z łatwością dostrzec dzieląc ich różnicę społeczną, różne zasady i strony barykady, a mimo to z fascynacja śledziłam ich poczynania, które w naturalny sposób kierowały tą dwójkę ku sobie. Są młodzi, ale obdarzeni silnym charakterem i niemałą determinacją, w dodatku posiadają coś, co nie często można spotkać u podobnych bohaterów - logikę, którą się kierują. Gdzieś zaciera się granica między doskonałym żołnierzem i równie dobrym przestępcą i niezależnie od kierunku jaki podejmują, ich postacie nie zbaczają z kursu wiarygodności.
Powieść dystopijna ma to do siebie, że nie tylko musi wzbudzić ciekawość, ale przedstawić pogrążony w chaosie świat w sposób skrupulatny i dokładny. Marie Lu skupiła się na władzy, procesie manipulacji i naciąganiu zasad przy podziale Stanów Zjednoczonych na Kolonię i Republikę. Głównym bohaterom przyszło żyć w Republice, której daleko do doskonałości. Świat przedstawiony w książce jest bardzo realistyczny, nakładające się na siebie wydarzenia wiarygodne a język lekki. Fabularnie książka nie jest skomplikowana, ponieważ w dużej mierze śledzimy losy głównych bohaterów - pierwsze spotkanie, desperacką próbę ratowania rodziny, kłamstwa i tortury, aż w końcu walkę o wolność. Jednak mimo wszystko śledzenie akcji jest w przypadku tej książki dużą przyjemnością. Oczywiście w to wszystko wplątany jest wątek romantyczny, ale wyważony i subtelny.
"Leżymy razem, przyglądamy się błyskawicom i słuchamy grzmotów. Czekamy na deszczowy świt."
"Legenda. Rebeliant" to dystopijna powieść, od której nie da się oderwać. Wciąga w zagmatwaną sieć kłamstw, w naturalny sposób łączy ze sobą dwa odmienne światy i przedstawia historię, o której nie da się szybko zapomnieć. Już teraz nie mogę doczekać się poznania dalszych losów bohaterów.
Ocena: 5/6
LEGENDA:
Rebeliant | Wybraniec | Patriota
Dystopie jak najbardziej lubię. Zawsze przy takich książkach ciekawi mnie wizja świata.
OdpowiedzUsuńTutaj wizja świata jest na wysokim poziomie :)
UsuńDystopii i antyutopii nie cierpię czytać, dlatego nie skuszę się na powyższą pozycję, ale cieszę się, że Tobie tak bardzo przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJak będę miała ochotę na dystopijną powieść - przeczytam !
Słyszałam różne opinie i nie do końca wiem, czy uda mi się za nią zabrać. ;)
OdpowiedzUsuńNa początku też podchodziłam do serii sceptycznie, ale tom pierwszy wciągnął mnie na całego ;)
UsuńUwielbiam tą trylogię. Styl autorki jest uzaleniajacy. Zakochałam sie w bohaterach. Na pewno przeczytam wielolkrotnie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie ;)
UsuńMam ochotę na tę książkę od bardzo dawna, nawet miałam ją kupić na przecenach w empiku, ale niestety.. wyszło coś innego :D Być może dorwę ją na targach, ale zobaczymy. Cieszę się, że Tobie sie podobała - to znak, ze tym razem muszę ją kupić!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Poluję, poluję, ale coś dostać nie mogę. Ale czuję, że już niedługo...
OdpowiedzUsuń"Rebeliant" niesamowicie mnie urzekł, lecz jak dotąd nie miałam okazji by poznać dalsze losy June i Daya :)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać tę serię. Uwielbiam takie książki.
OdpowiedzUsuńMam w planach całą serię ;)
OdpowiedzUsuńmam wrażenie, że ta seria nie jest zbyt popularna, ale wnioskując z twojej recenzji, powinna taka się stać :) Lubię dystopie i antyutopie, więc i po ten cykl sięgnę :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie w czasie swojej premiery seria była popularna, ale teraz faktycznie trochę ucichło ;)
UsuńKsiążka nie była dla mnie aż tak zachwycająca - czytałam znacznie lepsze antyutopie. W Rebeliancie nie spodobało mi się zbytnio wykreowanie bohaterów i zbyt szybka akcja, która kojarzyła mi się raczej z grami komputerowymi :/ Może dalsze części będą lepsza...
OdpowiedzUsuńA widzisz, bo mnie szybka akcja z miejsca kupiła, tak jak i bohaterowie ;)
UsuńPodoba mi się dokładność kreacji świata, uwielbiam dystopie/antyutopie, więc chętnie sięgnę. Wątek romantyczny też musi być. :) Szkoda tylko, że to tak mało stron do czytania...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo lubię dystopię, więc ta seria ląduje na mojej liście ;)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę fajna lektura, a tom drugi jest nawet ciut lepszy :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już dość dawno i pierwszą i drugą część (przed mną jeszcze ostatnia!), ale pamiętam, że miałam bardzo podobne odczucia względem tej książki. Głównym wątkiem nie jest miłość, co jest jak dla mnie plusem po tym ogromie paranormal romance. A autorka stworzyła naprawdę przekonywujący świat Republiki i jej mieszkańców. :)
OdpowiedzUsuńChoć powieści dystopijne i antyutopijne często mnie przerażają, to jednak bardzo lubię je czytać, gdyby nie Twoja recenzja, raczej nie zwróciłabym uwagi na ten tytuł, teraz mam ochotę przeczytać tę książkę. Czekam na recenzje następnych tomów.
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu rozglądam się za tą serią, z pewnością sięgnę :)
OdpowiedzUsuńDystopie bardzo lubię (czytać tylko oczywiście, strach pomyśleć, gdyby rzeczywiście dystopia dotarła do naszej rzeczywistości...), więc po "Rebelianta" sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam całą trylogię i musze przyznać, że podbiła ona moje serce :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że druga część spodoba Ci się przynajmniej tak jak ta pierwsza, ja osobiście uważam że "Wybraniec" jest nawet lepszy niż "Rebeliant" :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
happy1forever.blogspot.com
Jak będę miała możliwość kupienia, to z przyjemnością postawie ją na półce. Mam do niej wielki sentyment, aby przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
zawsze-usmiechniete.blogspot.com