Autor: Carter Wilson
Tytuł: Chłopiec w lesie
Tytuł oryginału: The Boy In the Woods
Wydawnictwo: Świat książki
Liczba stron: 352
"Chłopiec w lesie" to kolejny tom z serii Granice zła - o historiach mocnych, dobitnych i konkretnych. Połączenie thrillerów z kryminałami zawsze mnie intryguje, więc i tym razem nie mogłam przejść obojętnie obok tak dobrze rokującej fabuły.
Stan Oregon, 1981r. Trzech czternastoletnich chłopców jest świadkiem okrutnej i przerażającej zbrodni. Pod naciskiem obiecują, że nigdy nikomu nie wyjawią tego co widzieli w lesie. Jednak gdy po trzydziestu latach Tommy Devereaux postanawia pod pozorem fikcji literackiej opisać morderstwo wszystko się komplikuje. Pojawiają się ludzie, którzy za dużo wiedzą, a postać z przeszłości powraca by wyrównać rachunki.
"Pycha to grzech. Wszystko jest grzechem [...]"
To co dzieje się w czasie popełniania morderstwa mrozi krew w żyłach, ale to jedynie początek wydarzeń budzących skrajne emocje. Wszystko tak naprawdę nabiera na znaczeniu, kiedy w życie bohatera wkracza Elizabeth. Studium psychologiczne chorej, niezrównoważonej i zdolnej do wszystkiego kobiety to niezapomniana jazda bez trzymanki. Uwielbiam podobnych bohaterów, ale już nie pierwszy raz zauważam, że to kobiety lepiej sprawdzają się w tej roli. Może to dlatego, że wybory płci pięknej nigdy nie są łatwe, ale raz podjęte stają się integralną częścią osobowości. Elizabeth upomina się o powrót do przeszłości, jeśli już ta została brutalnie naruszona i nie cofnie się przed niczym by to wszystko zakończyć raz na zawsze.
W tle fabuły odbija się fascynacja twórczością Kinga i to jedyne co stanowi słabą stronę tej lektury. Niepotrzebnie, bo warsztat Wilsona jest na tyle rozwinięty, że doskonale radzi sobie bez bazy na tle znanego, w dodatku specyficznego autora o swoich utartych zasadach. Carter Wilson stworzył niebanalną fabułę z mnóstwem zaskakujących zakamarków i zrobił to z godną pozazdroszczenia precyzją. Jeśli fabuła w danym momencie miała straszyć - straszyła na tyle na ile może robić to książka, jeśli miała budzić zainteresowanie to również robiła, ale autor najlepiej poradził sobie w zaskakiwaniu czytelnika, bo zaskakiwał - i to jak! Obok tego wszystkiego pojawiają się mocniejsze tematy: molestowanie, zastraszanie i pozbawione skrupułów morderstwa. Z czasem Tommy gubi się w tym wszystkim, sam nie wie czy morderca jest jego wrogiem czy sojusznikiem i tym samym dezorientuje czytelnika wyprowadzając go poza granice historii. Klimat zagrożenia i tragedii wisi w powietrzu, napiętą atmosferę można kroić nożem a przewidzenie nowych kroków głównego bohatera jest niemal niemożliwe.
"Naprawdę myślisz, że Bóg ci przebaczył? [...] A ja myślę, że pójdziemy do piekła."
Autor w fantastyczny sposób szarga nerwy czytelnika serwując różne intensywne informacje nie tylko z przeszłości, ale i z chwili obecnej. Dobitnie opisuje wydarzenia, nie zastępuje brutalnego morderstwa ugładzoną relacją, a później zagłębia się co raz dalej i dalej w wydarzenia o których nie zawsze chce się wiedzieć. Wstrząsające wrażenia gwarantowane.
"Chłopiec w lesie" to książka, która idealnie nadaje się na nocne czytanie. Niezastąpiona atmosfera tajemnicy nada lekturze fasonu a opisywane wydarzenia wydadzą się jeszcze mroczniejsze. Jedno jest pewne - niezależnie od pory dnia czy nocy, ta książka wywoła całą falę sprzecznych emocji, od strachu po chorą fascynację. Dawno nie trafiłam na tak dobry thriller, który potrafił wywołać dreszcz przerażenia na tyle, na ile tylko to możliwe w podobnych historiach. Dacie się porwać?
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Świat Książki.
Nie znam serii Granice zła, ale powyższa pozycja brzmi intrygująco, więc będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie czuję się przekonana. Wcześniej zwróciłam uwagę na tę książkę, ale, choć mnie zainteresowała, nie miałam jej w planach. Teraz wiem, że to coś idealnego dla mnie i wpisuję na chciejkową listę.
OdpowiedzUsuńTakie książki lubię... zaciekawiłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją na stronie wydawnictwa i już wtedy mnie zainteresowała, ale teraz upewniłam się, że muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, ale jeśli się na nią natknę to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążkowyŚwiat
Książka wydaję się interesująca. Może po nią sięgnę, bo zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie mocne książki, więc będę miała ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńTak, takie książki najlepiej czytać w nocy. Wtedy jest odpowiedni klimat :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak inni, ale ja jestem gotowa aby ta ksiażka mnie porwała. Uważam, że stylizowanie się na prozie Kinga nie musi być złym zabiegiem, ale ocenie to już po przeczytaniu książki.
OdpowiedzUsuńDam się porwać, oj dam! Zapisuję tytuł od razu!
OdpowiedzUsuńJa zbytnio nie przepadam za kryminałami (chociaż jest kilka wyjątków), dlatego też daruję sobie lekturę tej książki. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już gdzieś opis tej książki i jestem nią zachwycona :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam, brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńTo książka zdecydowanie dla mnie. Uwielbiam jak książka potrafi wywołać emocje, a ten thriller zapowiada się niesamowicie. W dodatku okładka jest bardzo intrygująca :))
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kryminałami i thrillerami, a więc raczej nie jest to powieść dla mnie :(
OdpowiedzUsuńBrzmi strasznie, więc nie wiem, czy dałabym radę czytać tę książkę w nocy :)
OdpowiedzUsuńCholera, w stu procentach dla mnie! Dawno nie czytałam takiego mocnego, krwistego thrillero-kryminału, a ten, jak czytam, jest świetny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam powieści o mocnym klimacie, połączenie kryminału i thrillera to ciekawa mieszanka. :) Zwykle czytam w nocy, więc kolejny plus. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Chyba bałabym się czytać nocą :D :D Nie mniej jednak książkę zapisuję na listę, widzę, że jest warta przeczytania!
OdpowiedzUsuń