środa, 7 października 2015

"Gregor i Przepowiednia Zagłady" Suzanne Collins

"Gregor i Przepowiednia Zagłady" Suzanne Collins, Tyt. oryg. Gregor and the Prophecy of Bane, Wyd. IUVI, Str. 335

Czy można się oprzeć twórczości Collins, która czaruje nas swoja pomysłowością i twórczością bez granic? Niestety, nie będę Was oszukiwać - nie można.

Po przygodach Gregora z pierwszego tomu myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy. Nie chodzi tutaj o samą fabułę, ale rozegranie akcji, która u autorki jest na najwyższym poziomie, nawet w powieściach kierowanych do typowo młodszej publiczności. Klimat jaki towarzyszy intrygująco wykreowanym bohaterom w połączeniu z pomysłowością, to idealna mieszanka dla fana powieści przygodowych. Autorka ma niesamowity talent do powoływania do życia postaci z charyzmą i temperamentem, które z jej wyobrażeń spływają na papier w formie pełnowymiarowych postaci i po prostu nie sposób ich nie polubić.

"Kiedy dziecię martwe, wojownik bez mocy,
W jego sercu pustka, w duszy otchłań nocy."

Drugi tom przygód młodego bohatera to opowieść o wewnętrznych rozterkach Gregora, który po powrocie do domu analizuje wszystko co do tej pory doświadczył. W dodatku okrutna rzeczywistość daje o sobie znać - choroba ojca nie ustępuje a ich życiowa sytuacja pogarsza się z dnia na dzień. Chłopiec zapomniał jednak, że przepowiednia wciąż jest aktualna, więc gdy szczury porywają Botkę by zapobiec przeznaczeniu Gregor na nowo stanie twarzą w twarz z wielką przygodą.

Świat Podziemia to wyjątkowa rzeczywistość, pełna fantastycznych stworzeń i wyobrażeń, która wzbudza szacunek precyzją w wykonaniu i wielką pomysłowością. Nie tylko postacie zostały dopracowane w najmniejszym szczególe - to właśnie ogrom świata przedstawionego w fabule wzbudza największe uznanie. Gregor podejmuje się wyzwań, które nie są stworzone na miarę jego wieku - musi stawić czoła wyzwaniom, które przeraziłyby dorosłych. A mimo to dzielnie radzi sobie z przeciwnościami losu mając u boku przyjaciół. To kolejny, piękny aspekt książki: uczucia kłębiące się gdzieś w zakamarkach. Tutaj przyjaźń jest czysta i prawdziwa, a oddanie sprawie i pomoc innym nie stanowią żadnego problemu. Podczas zaledwie kilku godzin czytania poznałam mnóstwo bohaterów, mniej lub bardziej znanych mi z pierwszego tomu i tak oto powitałam księżniczkę Luksę czy nietoperza Aresa. Wróciłam do nich z największą przyjemnością i jeszcze nie raz będę wspominać radość, jaką w nich dostrzegłam.

Collins potrafi zaintrygować czytelnika. Bez dwóch zdań. Swoją wielką przygodę ukształtowała lekkim i płynnym językiem, który okazał się zwieńczeniem kompletnej całości. Ciężko oderwać się od tak dobrej powieści, która nie tylko zapewnia doskonałą przygodę, ale wprowadza ponadczasowe prawdy, że życie jest okrutne, ale za sprawą przyjaciół nigdy nie traci barw.

"Zło wyłoni się z cieni,
w grób Podziemie zamieni."

Seria Kroniki Podziemia napisana jest z humorem, przekąsem i wprawą, której pozazdrościć może nie jeden autor. Wciąga czytelnika do świata niezapomnianych przygód i niezależnie od wieku - zawsze ciekawi. Drugi tom to doskonale przemyślana kontynuacja pozostawiająca nadzieję na jeszcze lepsze rozwinięcie. Fanom autorki i tym, którzy jej jeszcze nie znają - polecam.

Seria Kroniki Podziemia
Gregor i niedokończona przepowiednia | Gregor i Przepowiednia Zagłady 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu IUVI.

11 komentarzy:

  1. Seria jest bardzo ciekawa i choć skierowana do młodszych czytelników to i tak jestem nią oczarowana :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszą część czytałam, więc kto wie może kiedyś sięgnę i po drugą ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa i wciagająca recenzja.
    Zostaję u ciebie na dłużej i wpadnij do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jako (chyba) jedyna nie przeczytałam igrzysk śmierci i całkowicie mnie nie ciągnie do tego tematu. Sama juz nie wiem czy wiele tracę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Również jestem oczarowana tą serią, jednak drugi tom jest nieco gorszy od pierwszego, ale dalej trzyma poziom. Z niecierpliwością czekam na "Gregora i Klątwę Stałocieplnych". :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety seria nie wzbudziła mojego zainteresowania, więc jednak odpuszczę ją sobie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę się w końcu zabrać za tę serię, tym bardziej że zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety tematyka zdecydowanie nie dla mnie, więc odpuszczę sobie;)

    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurczę, tak bardzo chciałabym już tę książkę przeczytać , a Twoja recenzja tylko spotęgowała to pragnienie. Okładka jest po prostu prześliczna♥

    OdpowiedzUsuń
  10. No cóż wolałabym najpierw skończyć serie ,,Dary Anioła.'' Czytanie multum serii na raz nie popłaca, bo każda w większości przypadków wciąga, a z każdym miesiącem wychodzi tyle ciekawych książek.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam w planach zapoznanie się z tą serią, ale kiedy to nastąpi to już inna sprawa ;)

    OdpowiedzUsuń