piątek, 16 października 2015

#pobandzie - rozmowa z Jakubem Winiarskim

Jakub Winiarski – prozaik, poeta, krytyk literacki i prawdopodobnie najskuteczniejszy polski nauczyciel pisania. Obecnie autor poradnika dla pisarzy. Jesteście ciekawi jak rozpocząć swoją przygodę z początkiem procesu twórczego? Zapraszam do mini wywiadu z Jakubem Winiarskim:

1. Początkujący pisarz szuka tematu, który nie tylko będzie jego mocną stroną, ale również zainteresuje potencjalnego czytelnika. Jak połączyć to co mamy w sobie z oczekiwaniami innych?

Jakub Winiarski:
Zainteresuje czytelnika? No dobrze – ale którego? Tych pań, które lubią jedynie ckliwe romanse i żeby on, tajemniczy i przystojny, na końcu okazał się także szaleńczo bogaty? Czy może tych chłopców, którzy tylko horrory i komiksy czytają, im bardziej krwawe, tym lepiej? A może doktorantów i profesorów polonistyki, którzy od lat czekają na „drugą Lalkę”? Przecież nie ma dziś jednej grupy czytelniczej, która czytałaby to samo. Jest wiele grup i wiele, często przeciwstawnych, oczekiwań względem pisarza. Dlatego uważam, że pisarz powinien pisać tak, żeby jemu się podobało. Jeśli nie jest kompletnym dzwońcem oderwanym od rzeczywistości, na pewno napisze tym sposobem coś, co i jakiejś grupie, może nawet licznej, spodoba się. I to musi wystarczyć. Bo nadzieja, że się nasza książka cudowną wyda wszystkim, którzy po nią sięgną, jest niebezpieczna. I może skutkować niepotrzebnymi nerwami.

2. Od czego powinien zacząć początkujący pisarz – od konkretnego planu swojej powieści czy spontanicznego przelewania słów na papier?

J.W.:
Jeśli początkujący pisarz uważa, że bez planu ani rusz, niech sobie napisze ładny plan. A jeśli może zacząć od dowolnego zdania w dowolnym miejscu postawionego, niech zaczyna od dowolnego zdania. Nie ma jednej reguły obowiązującej wszystkich. Każdemu wedle potrzeb i możliwości. W „Po bandzie” o tym jak planować jest dużo. Ale to nie znaczy, że każdy musi. Są tacy, co wolą pisać bez planu, czekając spokojnie na to, co im kolejna strona czy scena przyniesie. I oni też często fajne książki piszą.

3. Jak pogodzić pasję z codziennością? Czy można wyznaczyć rytm dnia, pogodzić szkołę, pracę i domowe obowiązki z pisaniem?

J.W.: W biografiach pisarzy jest o tym dużo. Oraz w rozmowach z pisarzami i pisarkami. Radzę przeczytać kilka takich biografii i zerknąć w wywiady, czy to z J.K. Rowling, czy Isabelle Allende, czy Elizabeth Gilbert. Bo każdy, kto chce coś stworzyć, nie tylko w literaturze, musi pewnego dnia opracować i ustalić swój grafik. Musi zmieścić te godzinę czy dwie dziennie wśród codziennych zajęć. Nazywam to „Główną tajemnicą i sednem pracy pisarza” i poświęciłem temu spory fragment w „Po bandzie”, gdzie na wstępie cytuję autobiografię Doris Lessing, „Spacer w cieniu”: „Nie spodziewałam się być bogata, bo nie o to chodziło. Wiedziałam po prostu, że robię to, co muszę robić, to znaczy pisać. A to oznaczało tak zarządzać swoim czasem, żeby go nie zajmowały rzeczy niepotrzebne, by nie zużywać energii niewłaściwie. Łatwo powiedzieć, łatwo napisać- ale to jest główna tajemnica i sedno pracy pisarza. Gdy wychodzimy od czasu do czasu na mównicę, stajemy na podwyższeniu, rozprawiamy, zawsze nas pytają: „Czy pan/pani używa edytora, pióra, maszyny do pisania? Pisze codziennie? Jak wygląda pana/pani typowy dzień?” Te pytania to instynktowne drążenie w kierunku sedna sprawy, czyli: jak zużywamy swoją energię, jak nią gospodarujemy. Wszyscy mamy ograniczony zasób energii i jestem pewna, że ludzie, którzy odnoszą sukces, nauczyli się, instynktownie lub świadomie, właściwie zużywać energię, a nie trwonić ją naokoło. A z tym jest różnie u każdego, czy to pisarz, czy ktoś inny. Znam pisarzy, którzy co wieczór chodzą na przyjęcia, a potem doładowani energią, zamiast ją wytracić, radośnie piszą przez cały dzień. Lecz ja, jeśli pół nocy rozmawiam, następnego dnia nie jestem w dobrej formie. Niektórzy pisarze lubią zaczynać pracę jak najwcześniej rano, inni zaś wolą pisać w nocy lub – dla mnie to prawie niemożliwe – po południu. Metodą prób i błędów trzeba odkryć swoje potrzeby, co nas doładowuje, jaki jest nasz naturalny rytm i rutyna, a potem tego pilnować.” Uważam, że to bardzo ważna odpowiedź i dlatego w „Po bandzie” skomentowałem ją obszerniej. Tutaj powiem tylko, że na pewno daje się pogodzić tak zwane życie z pisaniem, trzeb tylko zastanowić się, co jest dla nas ważne, a co mniej. 

***
 
Po bandzie to pierwszy kompleksowy polski poradnik dla pisarzy początkujących, średniozaawansowanych, a także dla tych, którzy uważają się za zaawansowanych i myślą, że o pisaniu wiedzą już wszystko.
Z książki dowiesz się między innymi:
- jak zacząć i jak doprowadzić swój pisarski projekt do szczęśliwego końca
- jak wykreować fascynujących, niezapomnianych bohaterów
- jak ułożyć fabułę, poprowadzić narrację i zbudować najlepszy możliwy dialog
- jak napisać scenę erotyczną oraz wykreować porywającą intrygę
- jak być dowcipniejszym pisarzem i w pełni wykorzystać poczucie humoru, które masz
- jak uniknąć pisarskiego bloku i kontynuować mimo przeciwności
- dlaczego wybór miejsca akcji jest kluczowy i jak tworzyć najlepsze dekoracje
- czy zasada „Pokazuj, nie stwierdzaj” zawsze się sprawdza.

Dodatkowo książka zawiera rozmowy:
- ze specjalistką od prawa autorskiego – żebyś wiedział, jaka umowa jest dla Ciebie najlepsza
- z agentką literacką – żebyś mógł zdecydować, czy warto mieć agenta od razu, czy lepiej poczekać
- z redaktorką wydawnictwa – żebyś wiedział, na czym tak naprawdę polega współpraca z wydawcą i redaktorami.
Książka przedstawia najnowocześniejsze podejście i jest dziełem opartym w dużej mierze na teorii i praktyce Jakuba Winiarskiego, pisarza od kilku lat będącego też najskuteczniejszym polskim nauczycielem „creative writing”, którego uczniowie, jak Marta Zaborowska, Nikodem Pałasz czy Katarzyna Kołczewska zdobywają serca czytelników. Zaproszona do projektu Jolanta Rawska wzbogaciła „Po bandzie” o inny punkt widzenia – wszystko po to, aby każdy mógł wybrać, co dla jego pisania najlepsze.  

Zaciekawieni? Mam nadzieję! Już niebawem czeka Was niespodzianka. Bądźcie gotowi :)

10 komentarzy:

  1. Autor udziela ostatnio na blogach mnóstwo wywiadów. Twój jest kolejny jaki miałam przyjemność czytać:) Bardzo ciekawy:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne pytania zadałaś :) u mnie wpis, cóż.... podobny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli komuś się marzy pisanie, to na pewno taki poradnik się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie poradnik jest dosyć nietypowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Interesujący wywiad. A książkę też już mam i polecam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka z pewnością jest dla mnie :) Koniecznie muszę ją przeczytać :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Na tą książkę mam ochotę już od dłuższego czasu i prędzej, czy później się w nią zaopatrzę. Świetny wywiad :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Strasznie chcę przeczytać tę książkę, mam nadzieję, że będę miała niedługo okazję:)

    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie czytało się Twój mini-wywiad z tym autorem :) Ja także zadałam swoje trzy pytania i uzyskałam na nie odpowiedzi. Już opublikowane na blogu - tam także podlinkowałam twój adres bloga (tego wywiadu). Zbieram wszystkie te mini-wywiady w jednym miejscu i czytam też o co pytali inni :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie, jako dziennikarza również zainteresowało :)

    OdpowiedzUsuń