"Tajemnice korony" Adam Jay Epstein, Andrew Jacobson, Tyt. oryg. Secrets Of The Crown, Wyd. Iuvi, Str. 368
Pamiętacie, jak zachwycałam się nie tak dawno pierwszym tomem serii "Chowańce"? Z równie wielką przyjemnością zajrzałam do kontynuacji losów bohaterów i na nowo dałam się wciągnąć w wir przygody.
"Zapamiętaj moje słowa, ptaszku. Będą konsekwencje.
Tym razem trójka chowańców młodych magów stara się trzymać z dala od problemów. Pod okiem najlepszych szkoli swoje umiejętności. Niestety nikt nie podejrzewa, że spokój jest tylko chwilowy. Paksahara - były chowaniec królowej, skutecznie daje się we znaki młodym adeptom. Aldwyn, dzielny kot, ponownie będzie musiał stawić czoła przeciwnościom losu i wraz z przyjaciółmi wyruszyć na misję, która pozwoli im uratować królestwo.
Fabuła nie zapowiada skomplikowanej opowieści i tak też nie jest w rzeczywistości. Autorzy zaserwowali młodszemu czytelnikowi wielką, bajkową przygodę, w której dobro zawsze zwycięży, a zło szybko dowie się gdzie jego miejsce. Jednak czy i takie powieści nie są potrzebne? Nieskomplikowana opowieść o zwierzęcych bohaterach, którzy prezentują sobie najpiękniejsze ludzkie cechy to podstawa do tego, by młodego czytelnika wprowadzić do świata empatii i szacunku.
Nie będę ukrywała - serie od pierwszego tomu zdobyła moje uznanie. Cieszę się, że powstają książki, które bawią i intrygują, wciągają w wir przygód i zabierają do świata magii, jednocześnie - podświadomie - wpajając podstawowe wartości. Bezkresja, to piękna kraina, od której nie chce się uciekać, a wykreowana rzeczywistość kusi pozostaniem w niej na zawsze. Jednak drugi tom sięga odrobinę dalej, niż jego poprzednik. Tym razem poznałam nie tylko wiele ciekawych zwrotów akcji, ale również razem z głównym bohaterem wybrałam się na poszukiwania prawdy o jego rodzicach.
"Ludzka magia... zniknęła.
Powtórzę to, co przy pierwszym tomie tak bardzo mnie ucieszyło - duże litery stanowią dla mnie przyjemny atut książki. Jednak to nie wszystko, ponieważ sam język - mimo swojej prostoty - jest ładny i lekki, w książce pojawia się wiele dialogów a swobodny humor przeplata się z intrygującymi opisami. Dodatkowo fabuła została wzbogacona o piękne ilustracje, które pobudzają wyobraźnię i zapewniają odpowiedni klimat.
"Tajemnice korony" to dobra kontynuacja ciekawej i zabawnej opowieści nie tylko dla młodszych czytelników. Mimo swojego wieku, nie żałuję czasu, który spędziłam przy tej lekturze i już teraz wypatruję dalszych losów bohaterów. Takie książki, lekkie i przyjemne, które wciągają do bajkowego świata zawsze są mile widzianymi gośćmi na mojej półce. A Was, drodzy czytelnicy, odsyłam do lektury pierwszego tomu, jeśli jeszcze go nie znacie, bo w kontynuacji czeka na Was kolejna porcja niezapomnianej przygody.
Seria Chowańce:
Gwiazdy przeznaczenia | Tajemnice korony
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu IUVI.
Oj ta kładka jest... śmieszna ;) może moja córka da się namówić na te książki. Tylko myślę czy nie jest za niej za "dojrzała" póki co jesteśmy na etapie Kopciuszka i innych podobnych ;)
OdpowiedzUsuńJakoś ta pozycja mnie nie kusi. Może wyrastam już z takich klimatów - czas najwyższy.
OdpowiedzUsuńTym razem podziękuję. ta seria nie jest dla mnie
OdpowiedzUsuńDobrze, że to udana kontynuacja. To świadczy o wartości całego cyklu.
OdpowiedzUsuńIdealna seria na prezent dla mojego siostrzeńca :)
OdpowiedzUsuńBardzo miła książeczka :)
OdpowiedzUsuńMoże i ja sięgnę po tę serię :))
Ale fikuśna okładka :D Niestety, nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńDla mnie na pewno nie, ale myślę, że książka spodobałaby się mojej siostrzenicy;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Według mnie "Tajemnice korony" są o niebo lepsze od pierwszego tomu, ale obie części mają niesamowity klimat oraz bohaterów, którzy nie są idealni. Dodatkowo większa czcionka i zachowanie odstępów między linijkami są atutami, które pozwalają czytać bez jakichkolwiek problemów. ;)
OdpowiedzUsuńŚrednio lubię literaturę dziecięcą przepełnioną magią. Bratu też nie polecę, bo również nie przepada za nim. Za to będę miała na uwadze ten tytuł i jeśli spotkam jakiegoś małego miłośnika magii, to polecę mu tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńTo chyba idealna książka dla dzieciaków, dlatego z przyjemnością zapoznam z nią moją córkę, gdy lekko podrośnie ;)
OdpowiedzUsuńLubię czasami przeczytać sobie coś dla młodszych nastolatków więc być może sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://mylittlebigreviews.blogspot.com
Dla młodszych to z pewnością jest bardzo dobra książka :)
OdpowiedzUsuń