"Stigmata" Beatrix Gurian, Tyt. oryg. Stigmata, Wyd. Muza, Str. 381
Siedemnastoletnia Emma nie może pogodzić się ze śmiercią matki. Od zawsze były tylko we dwie. Ojciec zginął na służbie pracując dla Lekarzy bez Granic, a Agnes, matka dziewczyny z oddaniem pracowała jako pielęgniarka. Po wypadku samochodowym nie odnaleziono je ciała. Ból po stracie przerywa Emmie nadejście tajemniczej przesyłki - album z kilkoma zdjęciami i pytanie, które wyprowadza dziewczynę z równowagi: czy chce by mordercy jej matki pozostali bezkarni?
"Muszę zrobić coś, czego się nie spodziewają, i zobaczyć, jak zareagują."
Połączenie powieści młodzieżowej z nutą thrillera, sensacji, kryminału i horroru zawsze owocuje intrygującą fabułą. Tak było również w przypadku książki Gurian, gdzie wiszącą w powietrzu tajemniczość podsycały liczne fotografie, które przyprawiały o dreszcz przerażenia. Nie jestem z natury lękliwa i lubię się bać, więc sięganie po tego typu powieści to dla mnie przyjemność. Musicie jednak wiedzieć, że "Stigmata" to przede wszystkim powieść dla młodzieży, więc nie jest aż tak przerażająca jakby się tego chciało, ma jednak swój klimat.
Emma, główna bohaterka i narratorka, to dziewczyna o wojowniczym charakterze. Dzięki jej wścibskiemu stylowi bycia i determinacji, by odnaleźć morderców matki. Ktoś każe jej wybrać się na obóz, bo to element, który pozwoli jej złożyć w całość porozrzucane tajemnice. Mimo wahania podąża tam, gdzie musi i jednocześnie pozwala, by czytelnik poznał jeszcze więcej jej przygód. Wiele niewiadomych łączy się i rozplata, tak, że nie do końca wiadomo czy odkryta prawda jest już tą ostateczną, ale czułam się wspaniale odkrywając krok po kroku wszystkie te sekrety.
Fabuła prowadzona jest dwutorowo - współczesność miesza się z przeszłością, a to wszystko zawarte w osobnych rozdziałach, dzięki czemu autorka skutecznie uniknęła poplątania wydarzeń. W dodatku akcja z czasów obecnych i tych poprzedzających te aktualne, wprowadza jeszcze więcej znaków zapytania odnośnie przeszłości matki Emmy i tożsamości jej morderców.
"Każdy człowiek jest jak Księżyc. Ma swoją ciemną stronę, której nie pokazuje nikomu."
"Stigmata" to dobra powieść na późny wieczór, kiedy nic nas nie odrywa od lektury i możemy całkowicie zatopić się w rozgrywanych wydarzeniach. Intryguje, ciekawi i nawet trochę przeraża. Jesteście gotowi na powieść z dreszczykiem? Zatem nie zwlekajcie!
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Muza.
Słyszałam już o tej książce, a ponieważ uwielbiam powieści z dreszczykiem, to na pewno nie przejdę obok niej obojętnie :)
OdpowiedzUsuńLubię ten cytat, gdzieś mam to nawet zapisane. Stigmata bardzo mnie kusi od DAWNA i ja po prostu muszę to mieć:)
OdpowiedzUsuńDreszczyk by mi się przydał, ale raczej nie będę czytać tej książki w samotności : )
OdpowiedzUsuńChcę tę książkę i muszę ją mieć! Nawet pokuszę się o włożenie jej w koszyk na nieprzeczytanych. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Justyna
Właśnie ją czytam i podoba mi się jej klimat :-)
OdpowiedzUsuńPołączenie powieści młodzieżowej z nutą thrillera, sensacji, kryminału i horroru zachęca!
OdpowiedzUsuńMuszę zwrócić na nią uwagę w księgarni.
modnaksiazka.blogspot.com
Zaintrygowałaś mnie! :D
OdpowiedzUsuńJestem niesamowicie podekscytowana perspektywą przeczytania tej książki, bo zapowiada się naprawdę intrygująco i chętnie zagłębiłabym się w świat dobrze przemyślanych tajemnic.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Nie znam tej książki, ale szalenie mnie zaintrygowała, dlatego muszę koniecznie ją dorwać w swoje ręce.
OdpowiedzUsuńJaka cudowna okładka:)) A i zawartość myśle, że w moim guscie. MUszę ja mieć!
OdpowiedzUsuńchętnie bym ją przeczytała:)
OdpowiedzUsuńNie do końca przekonuje mnie ta książka. Ostatnio stronię od młodzieżówek ;)
OdpowiedzUsuńOSobiście bardzo lubię powieści z dreszczykiem, więc chętnie bympo tą pozycję sięgneła.
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com
Oo, dobrze widzę, powieść z fotografiami? Do tego "z dreszczykiem"? Jestem zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuńJestem mega ciekawa tej książki! Myślę, że może on mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Zaintrygowałaś mnie. Okładka jest piękna. Po przeczytaniu recenzji, już chciałabym wiedzieć kim są mordercy ;D
OdpowiedzUsuńSkoro nawet trochę przeraża, to czemu nie. Lubię się bać :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o tej książce słyszę. Podoba mi się ten dreszczyk, który zapowiadasz, ale fabuła mnie nie powala ;<
OdpowiedzUsuńP.S. Organizuję u siebie wymiankę świąteczną z akcentem książkowym. Będzie mi bardzo miło, jeśli dołączysz do zabawy. W tamtym roku było super! :)
Książkę mam już u siebie na półce i już nie mogę się doczekać, kiedy po nią sięgnę :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się niezwykle intrygująco :)
Opis przypadł mi do gustu, więc pewnie prędzej czy później sięgnę po tę książkę ;)
OdpowiedzUsuń