"Ten jeden dzień" Gayle Forman, Tyt. oryg. Just One Day, Wyd. Nasza Księgarnia, Str. 378
Gdyby
ktoś podarował Wam jeden dzień, jak chcielibyście go wykorzystać? Gdyby
ktoś oferował Wam tylko jeden dzień, czy przyjęlibyście propozycję
wiedząc, że nawet najpiękniejsza chwila będzie musiała się skończyć wraz
z upływem wyznaczonego czasu?
"Rodzimy się w jeden dzień. Umieramy w jeden dzień. W jeden dzień możemy się zmienić. I w jeden dzień możemy się zakochać. Wszystko może się zdarzyć w ciągu zaledwie jednego dnia."
Allyson
- główna bohaterka i narratorka - otrzymała szansę zmiany swojego
poukładanego przez rodziców życia. Do tej pory postępowała zgodnie z ich
wskazówkami, tak by absolutnie ich nie rozczarować. Jednak gdy pewnego
dnia, podczas zwiedzania Europy spotyka Willema i podejmuje wyzwanie, zmienia się w Lulu - dziewczynę zupełnie inną niż była do tej pory.
Razem wyruszają do Paryża by spędzić tam tylko jeden dzień.
Przyznaję,
że opis książki prezentuje przed czytelnikiem zapowiedź ckliwego
romansu, w dodatku z Paryżem w tle. Nie tym razem. Owszem, przez chwilę
mogłam nacieszyć się zwiedzaniem Paryża wraz z bohaterami, ale podążając
zupełnie innymi uliczkami niż te, znane do tej pory turystom. Allyson
to dziewczyna w gruncie rzeczy bez charyzmy, pozbawiona własnego zdania,
nie kieruje się swoimi uczuciami tylko zapewnieniami i dobrymi radami
rodziców. Dlatego, gdy wyrusza w podróż z Willemem, pewnym siebie aktorem i
podróżnikiem, odrobinę się gubi i zbyt szybko daje się ponieść chwili.
Polubiłam dziewczynę od pierwszych stron, ale nie ukrywam, że kilka jej
posunięć nie było mi w smak, szczególnie, że zbyt łatwowierne podejście
do nowo poznanych osób nie leży w mojej naturze. Willem z kolei to
bohater całkowicie tajemniczy i bardzo trudny do rozgryzienia. Pytany
odpowiada zagadkami, pozwala by jego wypowiedzi zawsze miały co najmniej
dwa znaczenia i nie bawi się w czułe słówka, wiec gdy w połowie fabuły
następuje możliwy do przewidzenia zwrot akcji, można go łatwo osądzić.
Pamiętajcie tylko, że nie wszystko jest takie łatwe jak nam się wydaje.
Uwielbiam
motyw drogi w literaturze, a tutaj okazał się on naprawdę intrygujący.
Chociaż wyjazd do Paryża skupił się jedynie na pierwszej części książki
był w pełni doprecyzowany i rozwinięty. Paryż oczarował mnie swoją
prostotą i jednocześnie intensywnością, a bohaterowie mając tylko jeden
dzień na zwiedzanie, w rekordowym tempie pokazali mi wszystkie jego
uroki. To jednak nie jest jedyny atut tej historii. Allyson zaczęła żyć
własnym życiem, wyrwała się z rodzicielskich sideł i pod wpływem impulsu
rzuciła się w wir przygody, pokazując czytelnikom, że każda decyzja
leży wyłącznie w naszych rękach. Nie zawsze musi być udana, nie zawsze
może przynieść ze sobą same plusy, ale uczy nas nowych doświadczeń i
wzbogaca nas o nową wiedzę.
"Z d u m i e w a j ą c e rzeczy zaczynają się dziać, kiedy prosimy o pomoc."
Dziś
zmienię się w Willema i odpowiem na Wasze pytania dokładnie tak jak on.
Czy to książka o miłości? I tak, i nie. Czy spotkacie w niej wielką
przygodę? I tak, i nie. Jedno jest pewne: czeka na Was cała masa
sprzecznych emocji, od których nie uwolnicie się nawet po skończonej
lekturze. Polecam!
Seria Ten jeden dzień:
Ten jeden dzień | Ten jeden rok
Uwielbiam wszystkie książki Forman ;)
OdpowiedzUsuńDobra. Może zacznijmy od tego, że romanse znoszę, ale nie jest to mój ulubiony gatunek... lecz po tę książkę muszę sięgnąć! Boję się trochę samej Forman, bo wiele recenzji było nastawionych do twórczości tej autorki raczej negatywnie, ale wspomniane przez Ciebie "sprzeczne emocje" zdecydowanie do mnie przemawiają. Niedługo będę miała okazję zapoznać się z innymi książkami tej autorki, bo moja przyjaciółka zamówiła je w ramach świątecznego prezentu. Zobaczymy, czy Gayle Forman mnie zachwyci, czy wręcz przeciwnie, sprawi, że się zniechęcę do jej książek. Czy już jestem do niej nastawiona "na nie"? I tak, i nie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje podsumowanie roku!
Mam ochotę na tę książkę, od kiedy tylko pierwszy raz ją zobaczyłam. Może kiedyś w końcu się za nią zabiorę :/
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś nas. Sięgniemy po nią z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Już samo to, że akcja dzieje się w Paryżu przyciąga moją uwagę, bo jest to przepiękne miasto. Bardzo ciekawy wątek, na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńksiazkowy-termit.blogspot.com
Uwielbiam tą książkę :D bardzo lubię powieści gdzie bohaterowie decydują się na podróże dlatego tak bardzo ta pozycja przypadła mi do gustu :) Myślę że śmiało nóg powiedzieć że jak dotąd ta powiew Gayle Forman podobała mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńOd dawna chcę się bliżej poznać z tym tytułem, sporo o niej czytałam intryguje mnie :)
OdpowiedzUsuńZa tą pozycją muszę się wreszcie rozejrzeć, nie tylko Ty piszesz, że jest pełna sprzecznych emocji, bardzo mnie zainteresowałaś. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach już od jakiegoś czasu. Mam nadzieję, że i mi spodoba się ta powieść :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Julia
countrywithbooks.blogspot.com
Obawiałam się właśnie, że ta powieść to typowy romans, ale jak wnioskuję z recenzji, sprawa nie jest tak oczywista. A to oznacza, że chyba dam tej historii szansę :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach na ten rok:)
OdpowiedzUsuńLubię tą autorkę i jej lektury. Tą oizycję jak najbardziej przeczytam :)
OdpowiedzUsuńpozycję*
OdpowiedzUsuńBłąd przepraszam :)
Czuję, że to będzie książka, która zacznie za mną chodzić po jej przeczytaniu... Nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Melomol :)
Myślę, że ta książka jest godna uwagi, więc muszę przeczytać ją jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Gdy patrze na te ksiazke caly czas wyobrazam sobie, ze jest to tylko i wylacznie romans, przez co nie mam ochoty tej ksiazki czytac. Jednak jezeli jest w tym cos znacznie wiecej, to coz, chetnie przeczytam Ten jeden dzien :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Uwielbiam obie części.
OdpowiedzUsuńGayle Forman zraziła mnie do siebie drugą częścią "Zostań, jeśli kochasz", ale mimo to dałam jej szansę i skusiłam się na przeczytanie właśnie "Ten jeden dzień"...powiem szczerze, że żałuję. Historia była ta dla mnie dość naiwna oraz zwyczajnie oklepana :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/01/podaruj-mi-miosc.html
Mam w planach całą serię. Wydaje się być bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńZ Forman miałam wiele przejść. Czytałam "Zostań, jeśli kochasz" i nie była jakaś świetna, ale dałabym jej 6 gwiazdek, jednak druga część pt. "Wróć, jeśli pamiętasz" była tragiczna i po jej przeczytaniu żałowałam, że zamówiłam od razu dwie części. Nie zamierzam już nigdy mieć z tą autorką jakiegokolwiek kontaktu.
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Ciągle odkładam książki Forman i już czasem się zaczynam zastanawiać czy w ogóle po nie sięgnę :P
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach ale nie wiem, kiedy uda mi się ją zdobyć
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze polecasz, bo słyszałam o tej serii mnóstwo sprzecznych opinii. Mimo to sięgnę po nią, bo strasznie mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tę książkę niedługo po premierze. Zrobiła na mnie duże wrażenie, ale chyba nie aż tak duże, skoro do tej pory nie sięgnęłam po "Ten jeden rok" :) Bardzo przyjemna recenzja :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Twoje zdanie mnie do niej przekonało:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, gdy w recenzji występują cytaty.
Pozdrawiam serdecznie!
napolceiwsercu.blogspot.com
Lubię kiedy książka wywołuje lawinę sprzecznych emocji. Dlatego będę miała na uwadze powyższy tytuł.
OdpowiedzUsuńCzytałam i całkowicie się z tobą zgadzam. Przy okazji bardzo dobrze czytało mi się Twoją recenzję;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie potrafię się przekonać do tej autorki...
OdpowiedzUsuńSłyszę o tej książce od dawna, ale nadal mam wątpliwości. Niektórzy mówią, że cudna, a inni... Wręcz przeciwnie, ale po twojej recenzji chyba jednak się skuszę ;) Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Od dłuższego czasu chcę ją przeczytać, więc mam nadzieję że się uda :D
OdpowiedzUsuńBuziaki ;D
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Bardzo chcę się wreszcie zapoznać z tą serią :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię historie, które toczą się w Paryżu. Muszę sobie zapisać ten tytuł i go przeczytać przy najbliższej okazji. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&serials&films
Zastanawiam się, czy sięgnąć po tę książkę. Mam wiele wątpliwości, bo widziałam, że Forman okrutnie (według mnie fatalnie!) zakończyła serię "Jeśli zostanę". Hm... Może się przekonam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post - podsumowanie czytelnicze oraz ranking,
Przerwa na książkę
Miałam ją zarezerwowaną w bibliotece i ktoś mi ją - kurdę! - podebrał :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak pozytywnie piszesz o tej książce, bo dziś dołączyła ona do mojej biblioteczki i utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że może to być naprawdę ciekawa historia :D
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam motyw drogi. Pokonując kilometry, bohaterowie wędrują również w głąb siebie. :)
OdpowiedzUsuńTa recenzją przekonałaś mnie w 100% do sięgnięcia po tę książkę. Nawet mojej przyjaciółce nie udało się w pełni mnie przekonać, dlatego gratuluje tak cudownej i bardzo zachęcające recenzji- na pewno sięgnę po "ten jeden dzień" w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńhttp://zzaczytaniwksiazkach.blogspot.com/