niedziela, 17 stycznia 2016

"Trawa bardziej zielona" Magdalena Kołosowska

"Trawa bardziej zielona" Magdalena Kołosowska, Wyd. Feeria, Str. 312

Podążanie własną drogą to najtrudniejsze zadanie jakie spotyka nas w życiu. Uczymy się na własnych błędach, doświadczamy wzlotów i upadków, walczymy o własne marzenia i po prostu żyjemy. To co czeka nas podczas tej wędrówki to przygoda, o której nie wolno nam zapomnieć.

"Patrzyłem na stojącą obok mnie przyjaciółkę z nieodpartym wrażeniem, że oto otworzyłem puszkę Pandory."

Tak właśnie postąpiła Maja, trzydziestolatka, która sama nie wie co zrobić z własnym życiem. Dotychczasowe małżeństwo, które było dla niej ostoją właśnie traci swoje znaczenie. Mąż wyjechał do Szwecji i pozostawił Maję z głową pełną rozterek. Samotność bardzo szybko daje się we znaki  a gdy na horyzoncie pojawia się możliwość ucieczki od rozmyślań Maja nie waha się zbyt długo. Mazury mają okazać się odpoczynkiem od wszystkich problemów. Jednak czy na pewno?

Poznałam perspektywę opowieści z dwóch relacji - Mai i jej przyjaciółki Moniki, inicjatorki wypadu na Mazury. Pojawili się również panowie: Paweł i Kuba, którzy również podzielili się swoją historią. Uwielbiam taki podział, bo dzięki temu nigdy nie umyka mi żaden istotny szczegół, a opowieść poznaję z każdej możliwej strony. Bohaterowie szybko zapadają w pamięć, zapraszają do swojej historii i wcielają czytelnika do swojego życia bez zbędnych pytać. Najbardziej polubiłam Maję, chociaż pozostali bohaterowie dorównywali jej bystrym umysłem, pewnością siebie i analizą tego co ich otacza, przez co nie popadają w ponury nastrój i uczą czytelnika, że warto iść przez życie z podniesioną głową.

Autorka powołała do życia wiarygodnych bohaterów, którzy żyją prawdziwym, nie przerysowanym życiem i otwierają przed czytelnikiem świat pełen problemów i życiowych rozterek. Jednak opowieść nie traci przy tym rezolutnej i odrobinę zadziornej świeżości, powiewu nadchodzącej wiosny, gdzie mimo niepowodzeń widać przekorę szczęścia, które zawsze potrafi utorować sobie drogę. Lekka ręka autorki nakreśliła przed czytelnikiem opowieść pełną wzlotów i upadków, w której bohaterowie mimo niepowodzeń potrafią odnaleźć chwile szczęścia. To przede wszystkim powieść z subtelną melancholią, która przeplata się pomiędzy humorem i śmiechem, chwilą smutku a nawet dumą z chwilą wzruszeń.

"Nie sądziłem jednak, że się tam zakocham... i nie o widoki mi chodzi."

Można zatracić się w tej historii i na chwilę zapomnieć o otaczającym nas świecie. Lekkość i swoboda zapraszają do historii z pozoru banalnej, a w rzeczywistości uroczej i pełnej ukrytych wartości. "Trawa bardziej zielona" motywuje do szukania własnego miejsca na ziemi, pokazuje jak silna jest miłość i jak istotne marzenia. To ciepła i pełna humoru opowieść dla każdego, bez względu na wiek. Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Feeria.

19 komentarzy:

  1. CZułam, że to będzie książka warta grzechu. Muszę ją upolować i przeczytać, jak mniemam z czystą przyjemnością:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie nie jestem fanką takich powieści, ale naprawdę mnie zaciekawiłaś! Wypad na Mazury w gronie znajomych brzmi ciekawie, a skoro tak bardzo Ci się spodobała, to książka musi być dobra :) na pewno sięgnę po nią na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie teraz czytam coraz więcej takich książek, więc "Trawa bardziej zielona" akurat perfekcyjnie pasuje do moich obecnych gustów czytelniczych ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka zapowiada się świetnie! Musze koniecznie po nią sięgnąć zwłaszcza jak jest taka lekka, przyjemna i nie można się od niej oderwać! :)
    skrytaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie historie,więc z chęcią przeczytałabym tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tę książkę i jeśli dzisiaj zdążę, to jeszcze zacznę ją czytać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo klimatyczna okładka! Aż sama się prosi by przeczytać ją w lecie! I być może tak właśnie postąpię :)
    http://zagoramiksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach tę książkę od kiedy zobaczyłam ją w zapowiedziach, mam nadzieję, że niedługo uda mi się ją przeczytać;)
    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się ciekawie. Przeczytam gdy nadarzy się okazja, ale nie będę jej szczególnie poszukiwać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mimo Twojej pozytywnej recenzji i polecenia, ja jednak mówię pas. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Skuszę się *-*
    Okładka mnie zachęca, opis mnie zachęca no dajmy temu szansę ;D

    Buziaki
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Do polskich autorów wciąż mam pewien lęk, ale coraz bardziej się przekonuję. :) Podoba mi się, że to taka pozytywna i zmuszająca do rozmyśleń książka, będę jej szukać. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam jej w planach, ale czas to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  14. Widziałam, że ta książka będzie dobra. Mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
  15. Z miłą chęcią poznam tę książkę. Myślę, że mi się spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z chęcią poczułabym powiew nadchodzącej wiosny, nawet jeżeli miałby być tylko częścią książki :) Tę powieść przeczytam z dużą przyjemnością. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakoś mnie do niej nie ciągnie, ale może kiedyś ;) Pozdrawiam ;*
    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie kusi mnie ta książka, ale może gdy pogoda się polepszy najdzie mnie na nią ochota? Brzmi tak lekko i przyjaźnie!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    Przerwa na książkę

    OdpowiedzUsuń
  19. tak dla odpoczynku, relaksu...czemu nie?

    OdpowiedzUsuń