"Miłość i kłamstwa" Cecelia Ahern, Tyt. oryg. The Marble Collector, Wyd. Akurat, Str. 416
"- Pamiętaj skarbie. Pamiętaj, żebyś zawsze była sobą."
Co wspólnego mają kulki do gry z przeszłością? Ile szczęścia z dziecinnych lat może odebrać jedna decyzja? Czy demony przeszłości potrafią dać o sobie znać nawet po wielu latach?
Wyobraźcie sobie, że macie tylko jeden dzień, by w końcu dowiedzieć się kim tak naprawdę jesteście. Dzięki temu postawicie się w sytuacji Sabriny, głównej bohaterki powieści. Kobieta pewnego dnia natrafia na zapomnianą kolekcję ojca, która przywołuje wspomnienia i niesie ze sobą bolesną prawdę. Idealny obraz ojca z dzieciństwa pęka jak bańka mydlana a rzeczywistość nagle wydaje się pozbawiona barw. Czy to możliwe by ktoś tak bliski w jednej chwili okazał się tak obcy i odległy?
Ahern jest mistrzynią w kreowaniu bohaterów realnych i rzeczywistych, osadzonych w ponurym świecie. To jedna z moich ulubionych pisarek powieści obyczajowych. Jej zręczne łączenie różnych wątków: rodzinnych, miłosnych, życiowych, owocuje naprawdę dobrą całością, co i w tym przypadku okazało się dobrym połączeniem. Tym razem na światło dzienne wychodzą sekrety, których nikt się nie spodziewał. A przed główną bohaterką pojawiła się wizja rozwiązania rodzinnej zagadki. To naprawdę najlepsze co może pojawić się w obyczajowej powieści - odrobina tajemnicy, rodzinne powiązania i związane z tym emocje.
Sabrina to ciekawa postać, której z dnia na dzień zmienia się wszystko co możliwe. Do tej pory żyła według harmonogramu dnia, który wytyczyła jej szlaki w monotonni i braku ciekawych zajęć. A jednak może poświęcić tylko jeden dzień by zrozumieć wszystko o czym dowiedziała się do tej pory. Czy ojciec, którego zna i kocha może okazać się kimś zupełnie obcym? Okazuje się, że tak, a Sabrinie pozostaje odnaleźć się w sieci kłamstw. Jeden dzień zmienia ją i całe otoczenie - kobieta poznaje wspomnienia innych i historie, o których do tej pory nikt nie wspomniał. Pojawiają się też nowi ludzie, o których istnieniu nie wiedziała, a którzy odegrają w tej historii kluczowe role. Jeden dzień wystarczył na to, by wywrócić świat do góry nogami i przemeblować go nie do poznania. Tak oto powstała powieść - płynna i szybka, z wieloma sekretami i tajemnicami idealnymi do odkrywania przez czytelnika. W mojej głowie pojawiło się sporo rozmyślań nad rozgrywanymi wydarzeniami i przy każdej decyzji głównej bohaterki zatrzymywałam się na moment, żeby zrozumieć jej postępowanie. Dzięki temu zrozumiałam jak jedna wiadomość może zmienić moje podejście do sprawy, podobnie jak stało się w przypadku Sabriny.
"Księżyc zdążył już przesunąć się przed Słońcem i powrócił blask dnia. [...] Czuję, jak po moim policzku spływa łza."
"Miłość i kłamstwa" to kolejna dobra lektura, która wyszła spod pióra Ahern. Łączy w sobie wielowątkową historię o miłości i sile rodziny, która wciąga i hipnotyzuje. Takie historie mogłabym czytać bez końca. Polecam, obowiązkowo - dla wszystkich bez wyjątku.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Akurat.
bardzo lubię tę autorkę,więc książkę z chęcią przeczytam.wydaje się być nieco inna od poprzednich,przez co jeszcze bardziej intryguje...;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
włóczykijka z książki,czytadła i inne dziwadła...
Czuję się oczarowana Twoją recenzją :) przeczytam z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńAaa, bardzo mnie cieszy Twoja recenzja, czekałam na te "kulki" już od zeszłego roku. :)
OdpowiedzUsuńPoprzednie książki autorki bardzo mi się podobały... I chętnie przeczytam i tę :)
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety nie jest to dobra lektura. Słabo dopracowana :(
OdpowiedzUsuńCzuję, że się nie zawiodę na tej książce. Czeka już na mojej półce.
OdpowiedzUsuńMam na uwadze tę książkę, ale jak na razie nie mogę się zdecydować, czy ją czytać czy też nie, gdyż inna powieść tej autorki bardzo mnie rozczarowała i nie chce powtórki.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam książek tej autorki, ale zamierzam to nadrobić. I raczej nie zacznę od tego tytułu, aczkolwiek mam go na oku. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
#Ivy z Bluszczowych Recenzji
Bardzo ciekawa recenzja, ja sama jeszcze chciałabym w końcu przeczytać Love, Rosie, jednak ciągle brakuje mi na to czasu! A teraz jeszcze doszła kolejna książka tej autorki :-)
OdpowiedzUsuńKocham Czytać
Cieszę się, że tak pozytywnie rekomendujesz, gdyż mam już ją na półce i tylko czeka na poznanie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mam "Love, Rosie" tej autorki, które jeszcze nie przeczytałam :(
OdpowiedzUsuńTa książka również genialnie się zapowiada. Świetna recenzja! :D
Ja już po lekturze, niebawem dowiesz się co o niej sądzę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam póki co tylko dwie książki autorki, jedna bardzo mi się podobała, druga niestety nie, ale muszę w końcu przeczytać jakieś inne jej książki żeby się przekonać czy mi się spodobają :)
OdpowiedzUsuńKsiążka sama w sobie mnie nie ciekawi, ale kiedyś muszę w końcu przeczytać coś z pióra pani Ahern ;)
OdpowiedzUsuń