"To ty jesteś Bobbym Fischerem" Christer Mjaset, Tyt. oryg. Det er du som er Bobby Fischer, Wyd. Smak Słowa, Str. 246
PREMIERA: 18 maja 2016r.
PREMIERA: 18 maja 2016r.
"Teraz już nigdy nie uzyskam przebaczenia za to co zrobiłem."
Trudna przeszłość, losy zagubionych nastolatków, którzy współcześnie pokutują za swoje czyny i mroczny klimat norweskiego kryminału. Czy można chcieć czegoś więcej?
Fabuła wzbudziła moje zainteresowanie ze względu na wbrew pozorom błahy powód. Tym razem nie otrzymałam kryminału, w którym główny bohater nieświadomie wkracza w wir wydarzeń. Wręcz przeciwnie. Hakon jest w pełni świadom tego, co dzieje się dookoła i doskonale pamięta swoją przeszłość. Hakon po raz pierwszy od dwudziestu pięciu lat wraca do Lillehammer. Gdyby nie pogrzeb przyjaciela prawdopodobnie nie zdobyłby się na powrót. Już pierwsze chwile w tym miejscu przywołują gorzkie wspomnienia, do których nikt nie chcę wracać. A jednak los ma dla wszystkich inne zadanie - czas na rozwiązanie zagadki sprzed lat. Jak bardzo okrutne potrafią być demony przeszłości?
"To ty jesteś Bobbym Fischerem" to ciekawie skonstruowana historia, w której najważniejszym elementem jest klimat - miejscami ciężki, z pogranicza thrillera, a jeszcze kiedy indziej płynny i dynamiczny, gdzie nie ma czasu na postój, bo akcja gna do przodu i nie zapomina przy tym o wielu drogach ucieczki. To przykład jednego z ciekawszych norweskich kryminałów, w którym można zaczytywać się przez długie godziny. Przepadam za powieściami tego gatunku, szczególnie jeśli w grę wchodzą właśnie takie norweskie klimaty i chociaż wyżej wspomniałam Wam o szybciej akcji, miejscami pojawiały się również krótkie postoje w fabule, które burzyły całe moje zaangażowanie w rozgrywane wydarzenia i uważam to za minus - chociaż można na niego przymknąć oko.
Hakon zjawia się na pogrzebie Kristoffera, dawnego przyjaciela z dzieciństwa a tam przypomina sobie o innych czterech kolegach, których dotyczy wspólna przeszłość. Wszyscy pamiętają zaginięcie Agnes i wydarzenia, które miały po tym miejsce. Za sprawą płynnej narracji Hakona, który przedstawia przed czytelnikiem nie tylko swoją historię, ale i targające nim emocje, czytelnik poznaje niezwykle złożoną powieść, pełną wyrzutów sumienia i poczucia winy. Ale to nie koniec pozytywnych aspektów tej książki - wielowymiarowy portret psychologiczny bohaterów otwiera drogę do złożonego świata ludzkich czynów i konsekwencji, które towarzyszą nam do końca życia. Prawda niesie ze sobą jeszcze więcej bólu.
"- Musi pan niedługo wyjawić to, co ma pan do powiedzenia [...]."
Oto przed Wami historia z pogranicza norweskiego, małego miasteczka, w którym kiedyś wszystko było możliwe. Dziś przeszłość miesza się z teraźniejszością i nie daje o sobie zapomnieć. Oto powieść w której dojrzały człowiek musi na nowo zmierzyć się ze swoim dzieciństwem. To również wielowątkowa historia, w której wszystko jest możliwe - a przyjaźń i szczęście są niezwykle ulotne. Fanom kryminałów i nie tylko - polecam!
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Smak Słowa.
Skoro polecasz to dam się skusić, jak oczywiście już się uporam ze wszelkimi moimi zaległościami.
OdpowiedzUsuńChociaż czytam kryminały od czasu do czasu, to ten nie ma tego czegoś, coby zachęciło mnie do jego lektury. Wspomnę jednak o tej książce koleżance, która szuka czegoś ciekawego, bo ostatnio rozczarowała ją pewna bestsellerowa książeczka (nie będę zdradzać tytuł, ale wspomnę, że w tytule znajdziesz pewien pojazd komunikacji międzymiastowej).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
#Ivy z Bluszczowych Recenzji
Obecnie jestem w połowie i chwilami mam wrażenie, że wszystko płynie zbyt powoli :P Ale zobaczymy co będzie dalej, osobiście jestem ciekawa zakończenia całej historii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kochamy Książki
Zastanowię się jeszcze nad tą książką, a na razie mam co czytać.
OdpowiedzUsuńLubię kryminały, więc sięgnę :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszam do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Nie znam tej pozycji ale słyszałam o niej wiele dobrego :) Myślę, że chętnie się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńNorweski kryminał? Dla mnie bomba! Muszę zdobyć gdzieś egzemplarz!
OdpowiedzUsuńDwiestronyksiazek.blogspot.com
Lubię książki, w których główny bohater wraca do miejsca, w którym kiedyś mieszkał. Zazwyczaj czają się za tym nierozwikłane zagadki ;)
OdpowiedzUsuńO Norwegii to ja poczytać bym mogła :) ale po obronie, jak będzie więcej czasu :)
OdpowiedzUsuńJestem na tak, bardzo lubię takie skandynawskie klimaty :)
OdpowiedzUsuńNa nowo zmierzyć się z dzieciństwem? Jestem na tak ;)
OdpowiedzUsuń