piątek, 17 czerwca 2016

"Chciwość" Marta Guzowska

"Chciwość" Marta Guzowska, Wyd. Burda Książki, Str. 350

"- To jak, powiesz mi jak zamierzasz ukraść ten diament?"

Pośród powieści młodzieżowych i historii obyczajowych zawsze znajdzie się u mnie miejsce dla kryminałów. Szczególnie te nie byle jakie cieszą mnie najbardziej. Więc gdy wśród pozytywnych opinii pojawiła się również lektura "Chciwości", wiedziałam że czeka mnie całkiem przyjemna przygoda.

Główna bohatera lektury - Simona Brenner - jest archeologiem i to jakim! Nikt chyba nie kocha swojej pracy bardziej niż ona i nikt tak dobrze nie znajduje się w świecie, który go otacza. Zafascynowana znaleziskami z przeszłości nie przepuści żadnej okazji, by odwiedzić największe wykopaliska świata. Jednak chociaż kocha to co robi - nie może z tego wyżyć. Więc odsuwając na bok skrupuły wybiera jeszcze jedną drogę swojej kariery: złodziejską.

Połączenie głównej bohaterki: rezolutnej archeolog i piekielnie dobrej złodziejki cenionych dzieł to coś, co jeszcze w lekturze nie miało miejsca. Simona potrafi zaplanować sobie każdą akcję z taką precyzją, że aż sama zastanawiałam się czy ja dałabym radę wykonać takie zadania. Wydaje się to niemożliwe a widmo zdemaskowania wisi nad nią jak mroczne fatum, a mimo to jakoś zawsze udaje jej się wyjść z zaplanowanych akcji cało.  Tym razem jednak czeka na nią jedno z trudniejszych zadań - nadszedł czas zdobycia złotego diademu ze skarbu Priama. Choć niemal doskonała kopia znajduje się w rosyjskim muzeum to nie ona jest obiektem westchnień głównej bohaterki. Jednak oryginału nigdzie nie ma, a czas się kończy.

I oto przed Wami kolejna bohaterka, która nie boi się ryzyka i na każdym kroku igra z niebezpieczeństwem. Wiem jak to brzmi: archeolog, która uwielbia podróże i wykopaliska, a w nocy czarny charakter. Musicie uwierzyć mi na słowo - tutaj wcale nie ma nudy! Bohaterka jest sympatyczna i potrafi błyskawicznie wtopić się w tło, gdy sytuacja tego wymaga. Śledzenie jej poczynań to doskonała zabawa, szczególnie że obecnie pojawia się presja czasu i możliwość niewykonania zadania. A to jest niedopuszczalne. Więc nie tylko dobra akcja, całkiem przyjemny styl autorki, ale i wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji czekają na Was na każdej stronie tej pokręconej, nietypowej i naprawdę wciągającej lektury. 

"Ale próbuję. Zawsze trzeba próbować, nawet na łożu śmierci."

Przyznaję, że nie byłam do końca przekonana. Obawiałam się, że lektura może częściej mnie nudzić niż ciekawić, ale w końcowym rezultacie ciesze się, że po nią sięgnęłam. Simona trafiła do grona bohaterek, które warto poznać a tempo akcji nie pozwala ani na moment oderwać się od lektury. Innymi słowy: "Chciwość" to taki kryminał, po który zdecydowanie warto sięgać. Nie tylko dla fanów gatunku, ale przede wszystkich dla tych, którzy wyzwań ani nietypowych bohaterek za nic się nie boją.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.

11 komentarzy:

  1. To, coś zdecydowanie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi całkiem ciekawie, zatem postaram się w wolnym czasie mieć na uwadze ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ci powiem szczerze, że ja również coś średnio jestem przekonana... :/ Jakoś mnie ta książka bardziej od siebie odpycha niż przyciąga :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam odważnych bohaterów, nie bojących się niczego. Tacy w książkach są najlepsi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już na początku tej recenzji w mojej głowie pojawił się cichy głos, mówiący:
    ,,Chce ją dzisiaj,teraz.'' Jeszcze na dodatek jest to kryminał nic tylko czekać, aż się pojawi na moje półce.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ją w planach. Czuję, że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się nie spodobała promocja tej książki wśród blogerów, dlatego z przekory ją sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za kryminałami, myślę, że nie sięgnę po "Chciwość".
    Pozdrawiam! :)

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam o tej książce. Kiedyś czytałam kryminały najczęściej teraz wolę romanse itp. Jednak czasami sięgam po coś co na pierwszy rzut oka nie jest moją bajką, dlatego książkę zapisuję. Twoja recenzja zachęca, uwielbiam wyraziste bohaterki, a pani archeolog zdecydowanie do takich należy:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta książka zbiera bardzo pozytywne opinie, a mnie bardzo zachęca jej archeologiczne tło. Z chęcią przeczytam. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń