Przedpremierowo: "Shadow" Sylvain Reynard

"Shadow" Sylvain Reynard, Tyt. oryg. The Shadow, Wyd. Akurat, Str. 400
PREMIERA: 16 listopada 2016r.

Florencja wciąż pozostaje mrocznym miastem, w którym dzieją się rzeczy zupełnie nieoczywiste. Mroczne cienie ponownie dają o sobie znać, gdy Raven staje pod ostrzałem ze strony inspektora Batelli. Jest jednak ktoś, kto nie jest w stanie odpuścić tym, którzy chcą wyrządzić krzywdę jego ukochanej. Nie cofnie się przed niczym. A powstrzymać może go tylko Raven.

Drugi tom serii niesie ze sobą rewelacyjny klimat mrocznej Florencji, która aż sama prosi się o to, by choć na moment uciec w mało uczęszczane uliczki miasta i trochę pozwiedzać. Reynard bardzo dobrze uchwycił uroki tego miejsca, a mroczny klimat jakim się posłużył dodał tutaj jedynie uroku. Książka nie wpasuje się w ramy historii z dreszczykiem, ale niewątpliwie nuta tajemniczości dodaje jej uroku.

Pamiętam, że pierwsze spotkanie z Raven nie sprawiło, że polubiłam główną bohaterkę. Przez pierwsze strony, pierwszego tomu miałam wobec niej mieszane uczucia i dopiero dalsza fabuła zmieniła moje postrzeganie kobiety. Kończąc ostatnie strony "Raven" wiedziałam, że będę musiała sięgnąć po kontynuację właśnie dlatego, by poznać dalsze losy tytułowej bohaterki. I wiecie co? W ogóle się nie rozczarowałam - wręcz przeciwnie! Raven jakby urosła w oczach czytelnika, nabrała barw i kształtów, znikła gdzieś ta zagubiona i trochę egoistyczna kaleka a pojawiła się kobieta z krwi i kości.

Fabuła właściwie obiera schematy oklepanego tematu wampirów, który od dawna zszedł na dalszy plan. Tym samym w książkach już dawno nie pojawiły się postacie, które kiedyś tak mocno zwracały naszą uwagę. Dlatego tym razem wkraczają do literackiego świata z przytupem - wampir i w dodatku książę nie zna odmowy, a jego bezwzględny charakter wprowadzi do rozgrywanych wydarzeń potrzebnego zamieszania. Wierzcie mi - z tą książką ani na moment nie będziecie się nudzić.

Są lektury, po których kontynuację warto sięgać a "Shadow" jest tego naprawdę dobrym przykładem. Mroczny klimat, napięta atmosfera i duża doza niepewności to połączenie idealne i zdecydowanie warte poznania. Musicie nastawić się jednak na tajemnicę, która przysłoni wszystkie poboczne wątki fabuły, ale - wierzcie mi na słowo - jest tego warta!

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Akurat.