"Pieśń Dawida" Amy Harmon, Tyt. oryg. The Song of David, Wyd. Editio, Str. 312
"Jeśli to oznacza, że nie mam klasy, niech tak będzie. Mogę z niej zrezygnować, żeby chociaż w małym stopniu spełniać swoje marzenie. Bo lepiej realizować je w małym stopniu niż w ogóle."
Znacie te powieści, które trafiają do serca czytelnika z siłą pocisku przede wszystkim dlatego, że nie spodziewa się on potężnego pokładu emocji? O samej niesamowitej fabule nie wspominając? W tej kategorii znalazła się właśnie pierwsza powieść Harmon "Prawo Mojżesza", która po prostu zaparła mi dech. Nigdy w życiu nie podejrzewałabym, że taka jedna, niepozorna historia tak mocno trafi do mojego serca. A jednak stało się - i cieszę się ogromnie, że powstała kolejna książka w tym temacie, bo brakuje mi takich lektur: emocjonalnych, pięknych, wartościowych.
Piękna okładka kryje w sobie równie piękne wnętrze. Myślę jednak, że największe wrażenie wywrze na Was powieść w momencie, gdy nie będziecie niczego się spodziewać. Przygotujcie się na dobrą historię, ale nie wychodźcie przed szereg, nie nastawiajcie się na fabułę, która zwali Was z nóg - pozwólcie jej po prostu płynąć swobodnie, a w tedy zyskacie większy efekt. U mnie sprawdziło się to idealnie w przypadku pierwszego tomu, bo gdy decydowałam się już na lekturę "Pieśni Dawida" byłam po uszy zakochana w twórczości autorki.
To nie jest łatwa fabuła, bo i bohater nie należy do najłatwiejszych osób. Dawid Taggert to mężczyzna pełen aspiracji, który nie potrafi spokojnie siedzieć w miejscu, kiedy wie, że życie ma dla niego całą masę atrakcji. Szuka, wypatruje, robi wszystko, by nakreślić swoje życie intensywniejszymi barwami. Jest niespokojną duszą, która kompletnie mnie kupiła i oczarowała na tyle, że chociaż wiedziałam błędy jakie popełnia - wcale nie miałam mu tego za złe. Nie potrafię przechodzić obojętnie obok takich postaci - zagubionych, niedocenianych, które mimo przeciwności losu wciąż walczą.
Amy Harmon swoimi historiami potrafi poruszyć nawet najtwardszych czytelników. Jej książki są przepełnione bólem, tragedią i okrucieństwem losu, z malutkim światełkiem w tle, zwiastującym, że nie wszystko musi być złem wcielonym. A w tym wszystkim pojawia się miłość - skomplikowana, ale piękna zarazem. Dawid jest w związki z Millie - dziewczyną odważną i bardzo silną, która mimo braku wzroku żyje jak normalny człowiek. Więc gdy pewnego dnia Dawid znika bez żadnej zapowiedzi - to właśnie ona musi stawić czoła całej sytuacji. I nie waha się ani chwili, bo nie uważa się za kogoś gorszego i wiedziała, że tylko ona ma wpływ na swojego chłopaka.
To cudowna powieść, w każdym możliwym aspekcie. Pęka od nadmiaru emocji - smutku, nostalgii, złości na poczynania głównego bohatera, radości i dumy z postawy Millie. To historia, która podobnie jak "Prawo Mojżesza" przenika do krwi. I choć całkiem łatwo jest zorientować się dlaczego zniknął Dawid, nie odejmuje to powieści uroku - nie o to tutaj chodzi. Przede wszystkim Waszą uwagę przykuje rozwój wydarzeń, który nawiąże do ponadczasowych wartości i przeświadczenia, że każdy zasługuje na miłość. Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Editio.
Strasznie mnie ta seria interesuje. Musze się w nią zaczytać :)
OdpowiedzUsuńMasz rację w tej powieści nie jest ważny fakt, że czytelnik wie, dlaczego znika Dawid. W tej powieści ważny jest przekaz. Czekam z niecierpliwością na nową powieść autorki.
OdpowiedzUsuńCzadami i na taki trudniejsze lektury mam ochotę.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, zarówno jak "Prawa Mojżesza" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moment Of Dreams ♥
Ostatnio chyba widziałam ją w Biedronce, zaintrygowała mnie swoją okładką, ale niestety nie miałam pieniędzy na książkę. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie wpadnie w moje ręce. Zaintrygowałaś mnie tymi minimalistycznymi informacji na temat tego o czym jest ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kolejna książka tej autorki i kolejna rewelacyjna ocena. Muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać oba tomy <3
OdpowiedzUsuńOj ile ja już odkładam te książki, aż wstyd...
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę! Amy Harmon ma cudowny styl pisania, który naprawdę wciąga! Fajnie, że i Tobie się ta książka spodobała. ;)
OdpowiedzUsuń