środa, 21 grudnia 2016

"Pieśń Dawida" Amy Harmon

"Pieśń Dawida" Amy Harmon, Tyt. oryg. The Song of David, Wyd. Editio, Str. 312

"Jeśli to oznacza, że nie mam klasy, niech tak będzie. Mogę z niej zrezygnować, żeby chociaż w małym stopniu spełniać swoje marzenie. Bo lepiej realizować je w małym stopniu niż w ogóle."

Znacie te powieści, które trafiają do serca czytelnika z siłą pocisku przede wszystkim dlatego, że nie spodziewa się on potężnego pokładu emocji? O samej niesamowitej fabule nie wspominając? W tej kategorii znalazła się właśnie pierwsza powieść Harmon "Prawo Mojżesza", która po prostu zaparła mi dech. Nigdy w życiu nie podejrzewałabym, że taka jedna, niepozorna historia tak mocno trafi do mojego serca. A jednak stało się - i cieszę się ogromnie, że powstała kolejna książka w tym temacie, bo brakuje mi takich lektur: emocjonalnych, pięknych, wartościowych.

Piękna okładka kryje w sobie równie piękne wnętrze. Myślę jednak, że największe wrażenie wywrze na Was powieść w momencie, gdy nie będziecie niczego się spodziewać. Przygotujcie się na dobrą historię, ale nie wychodźcie przed szereg, nie nastawiajcie się na fabułę, która zwali Was z nóg - pozwólcie jej po prostu płynąć swobodnie, a w tedy zyskacie większy efekt. U mnie sprawdziło się to idealnie w przypadku pierwszego tomu, bo gdy decydowałam się już na lekturę "Pieśni Dawida" byłam po uszy zakochana w twórczości autorki.

To nie jest łatwa fabuła, bo i bohater nie należy do najłatwiejszych osób. Dawid Taggert to mężczyzna pełen aspiracji, który nie potrafi spokojnie siedzieć w miejscu, kiedy wie, że życie ma dla niego całą masę atrakcji. Szuka, wypatruje, robi wszystko, by nakreślić swoje życie intensywniejszymi barwami. Jest niespokojną duszą, która kompletnie mnie kupiła i oczarowała na tyle, że chociaż wiedziałam błędy jakie popełnia - wcale nie miałam mu tego za złe. Nie potrafię przechodzić obojętnie obok takich postaci - zagubionych, niedocenianych, które mimo przeciwności losu wciąż walczą.

Amy Harmon swoimi historiami potrafi poruszyć nawet najtwardszych czytelników. Jej książki są przepełnione bólem, tragedią i okrucieństwem losu, z malutkim światełkiem w tle, zwiastującym, że nie wszystko musi być złem wcielonym. A w tym wszystkim pojawia się miłość - skomplikowana, ale piękna zarazem. Dawid jest w związki z Millie - dziewczyną odważną i bardzo silną, która mimo braku wzroku żyje jak normalny człowiek. Więc gdy pewnego dnia Dawid znika bez żadnej zapowiedzi - to właśnie ona musi stawić czoła całej sytuacji. I nie waha się ani chwili, bo nie uważa się za kogoś gorszego i wiedziała, że tylko ona ma wpływ na swojego chłopaka.

To cudowna powieść, w każdym możliwym aspekcie. Pęka od nadmiaru emocji - smutku, nostalgii, złości na poczynania głównego bohatera, radości i dumy z postawy Millie. To historia, która podobnie jak "Prawo Mojżesza" przenika do krwi. I choć całkiem łatwo jest zorientować się dlaczego zniknął Dawid, nie odejmuje to powieści uroku - nie o to tutaj chodzi. Przede wszystkim Waszą uwagę przykuje rozwój wydarzeń, który nawiąże do ponadczasowych wartości i przeświadczenia, że każdy zasługuje na miłość. Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Editio.

9 komentarzy:

  1. Strasznie mnie ta seria interesuje. Musze się w nią zaczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację w tej powieści nie jest ważny fakt, że czytelnik wie, dlaczego znika Dawid. W tej powieści ważny jest przekaz. Czekam z niecierpliwością na nową powieść autorki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czadami i na taki trudniejsze lektury mam ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem bardzo ciekawa tej książki, zarówno jak "Prawa Mojżesza" ;)
    Pozdrawiam
    Moment Of Dreams ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio chyba widziałam ją w Biedronce, zaintrygowała mnie swoją okładką, ale niestety nie miałam pieniędzy na książkę. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie wpadnie w moje ręce. Zaintrygowałaś mnie tymi minimalistycznymi informacji na temat tego o czym jest ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejna książka tej autorki i kolejna rewelacyjna ocena. Muszę przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Koniecznie muszę przeczytać oba tomy <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj ile ja już odkładam te książki, aż wstyd...

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tę książkę! Amy Harmon ma cudowny styl pisania, który naprawdę wciąga! Fajnie, że i Tobie się ta książka spodobała. ;)

    OdpowiedzUsuń