"Wotum nieufności" Remigiusz Mróz, Wyd. Filia, Str. 624
"Kto ma wiedzę, nie musi przewidywać. Kto przewiduje, wiedzy nie posiada."
Daria Seyda, marszałek sejmu budzi się w jednym z podwarszawskich moteli, choć nie jest w stanie przypomnieć sobie ostatnich wydarzeń. I choć luka w pamięci daje jej do myślenia, nie czas na takie błahostki - Belweder czeka. Otrzymując szansę na rozwinięcie skrzydeł nie waha się ani chwili. Tylko, że opozycja nie śpi i wystawia swojego sojusznika. Patryk Hauer bez skrupułów podąża do celu nie bacząc na nic i z determinacją wspina się po szczeblach kariery. Okazuje się, że na najwyższych stanowiskach doszło do spisku, który zaważy na karierze całego politycznego świata.
Przyszedł czas na powieść, która otwiera czytelnikom oczy. Nie ma w niej miejsca na ugładzone sceny, nie ma kotar, które mogłyby zasłonić zainteresowanych od tych, którzy nie mają prawa wstępu. Remigiusz Mróz z precyzją analizuje krok po kroku ciemną stronę mocy politycznego świata i odsuwając na bok zasady moralne pokazuje brutalne rozgrywki w drodze ku wygranej. Pojawia się tylko podstawowe pytanie - gdzie w tym wszystkim zainteresowanie społeczeństwem? Na pewno nie tu, gdzie nie ma na to miejsca. Nikt nie przejmuje się co myślą inni, co czują i do czego dążą. To nie warte zachodu pionki, które jak się okazało, można przesuwać wedle własnych zasad.
Musicie pamiętać, że powieść jest fikcją literacką. Dobrze nakreśloną, przemyślaną, bardzo wiarygodną - ale wciąż fikcją. Nie powinny zatem dochodzić tutaj głosy wobec oceny obecnych czasów, bo choć są one jak najbardziej na miejscu, szkoda by było, gdyby uderzyły w coś tak dobrego jak ta powieść. Autor z nienaganną wręcz precyzją przeprowadził mnie przez sejmowe korytarze, analizując wszelkie niecne sprawki tych, na których warto było zwrócić uwagę. Arena polityczna przedstawiona w tej powieści jest niezwykle wiarygodna, niemal namacalna, wciągająca do swoich rozgrywek czytelnika czy tego chce czy nie - poprzez precyzję i zaangażowanie ze strony autora, który doskonale wiedział o czym pisze.
Na pewno nie jest to łatwa powieść. Potrzeba czasu by rozeznać się w wydarzeniach i odnaleźć w słownictwie, które na co dzień słyszane jest przede wszystkim w wiadomościach. Jednak bez względu na to, czy trzeba chwili czy dwóch na to by odnaleźć się w fabule, wisząca w powietrzu intryga aż prosi o to by ktoś dał jej szansę ujrzenia światła dnia. Akcja mknie na złamanie karku a wiarygodnie nakreślone sylwetki bohaterów pomagają w urzeczywistnieniu scen, więc gdy wejdzie się już do świata "Wotum nieufności" wcale nie jest tak łatwo się z niego uwolnić. Straszna wizja polityków grających wyłącznie do własnej bramki, idących po trupach do celu, bez zbędnych emocji i angażowania uczuciowego to niestety odzwierciedlenie obecnej rzeczywistości co jeszcze bardziej zbliża do fabuły.
"Wotum nieufności" to paleta moralnych barw w świecie politycznych rozgrywek, gdzie mamy tylko dwie kategorie: złe i jeszcze gorsze. Przesiąknięta do ostatniej strony złymi bohaterami powieść ta przywodzi na myśl czarny scenariusz z życia wzięty i aż strach pomyśleć co będzie dalej. Liczne intrygi od których kręci się w głowie, krętactwo i oszustwo to chleb powszedni tej powieści i nie ma co się oszukiwać - brak zasad w fikcyjnym świecie budzi moment zastanowienia czy to czasem nie jest odzwierciedlenie naszego realnego życia. Bez wątpienia to rewelacyjnie napisana powieść, z rozmysłem i zaangażowaniem, obok której nie można przejść obojętnie.
Za możliwość przeczytania dziękuję Księgarni Taniaksiazka.pl
Ja się zastanawiam, czy ta seria może przebić serię o Chyłce, bo pierwszy tom uważam za rewelacyjny. Poczekamy, zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie bezwzględne zagrywki polityczne w fabule, manipulacje i zaciemnienia. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Pokochałam Mroza za Chyłkę, tylko ostatnio jakoś nie mogę się z nim "dogadać". Mam wrażenie, że jest go powoli za dużo. :(
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką serii z Chyłką i Zordonem, chciałabym poznać więcej powieści Mroza i na pewno z czasem to nastąpi :) To jedna z tych, które interesują mnie najbardziej.
OdpowiedzUsuńLubię twórczość Mroza, ale na chwilę obecną wolę poznać też innych autorów.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na półce i czeka ona cierpliwie na swoją kolej... Mam nadzieję, że również i ja będę zadowolona z jej lektury :)
OdpowiedzUsuńCiągle nie mogę zmusić się do sięgnięcia po książki Mroza, więc nie deklaruję,że przeczytam. Przynajmniej nie w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńTen autor wciąż przede mną, chociaż na półce mam jego tytuły, to nie mogę się za nie zabrać.
OdpowiedzUsuńNa razie jestem na etapie wielbienia Chyłki :D
OdpowiedzUsuńPolityka to zupełnie nie moja bajka. "Behawiorysta" nie do końca przypadł mi do gustu, więc podejrzewam, że "Wotum nieufności" to powieść zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńZaraz po "Ekspozycji" to moja ulubiona książka Mroza. ;) Naprawdę świetnie się to czytało, political fiction doskonale pasuje do polskich realiów. Nie mogę doczekać się kolejnej części. :D
OdpowiedzUsuńPróbuję się jakoś przekonać do Mroza, ale po prostu nie mogę. Widzę te pozytywne recenzję i to jak uwielbiają go czytelnicy, a mimo to po prostu mnie odrzuca od jego książek. :/
OdpowiedzUsuńDwie strony książek
Z Mrozem miałam do czynienia już dużą ilość razy, trylogię o Wiktorze Forście skończyłam na połowie "Trawersu", jestem po trzech częściach Chyłki i chętnie przeczytam więcej, dużo więcej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O książkach - okiem Optymistki
Polityczne klimaty to nie dla mnie, więc sobie odpuszczę. Mam dosyć polityki w realu, więc chociaż w książkach chcę mieć od niej spokój. ;)
OdpowiedzUsuń