wtorek, 23 maja 2017

"Najmroczniejszy sekret" Alex Marwood

"Najmroczniejszy sekret" Alex Marwood, Tyt. oryg. The Darkest Secret, Wyd. Albatros, Str. 416

"Kiedy byłam dzieckiem, często się to zdarzało, ale i tak jestem w szoku, słysząc, jak moja matka płacze."

Alex Marwood wielokrotnie pokazała się od dobrej strony. Świetnie skrojone napięcie w "Dziewczyny, które zabiły Chloe" czy zaskakująca tajemnica w "Zabójcy z sąsiedztwa" połączyły się w najnowszą książkę - "Najmroczniejszy sekret", śmiem twierdzić, chyba najlepszą w jej dorobku.

Coco, córeczka Seana Jacksona i jego drugiej żony Claire znika bez śladu. Brzmi znajomo prawda? Zgodzę się, że to nie pierwsza książka która zaczyna się w podobny sposób. Już wcześniej spotkałam się z historiami, w których już na pierwszych stronach żegnamy w tajemniczych okolicznościach danego bohatera a później przez całą fabułę próbujemy rozgryźć co tak naprawdę się wydarzyło. Tylko, że tym razem historia w rewelacyjny sposób zmieszała się z nutą tajemnicy niemal namacalnej, takiej która wisi nad głową i nie daje się odgonić do czasu, gdy ktoś w końcu rozwiążę tajemnicę.

Ponadczasowy motyw fabuły przerodził się w bardzo dobrze skrojoną historię. Najpierw spojrzałam na wydarzenia rodziny Jacksonów, zamożnych i zamkniętych w ciasnych granicach egoistycznego rozumowania z perspektywy gościa ich dopiętej na ostatni guzik imprezy. Miało być idealnie, a jednak wszystko potoczyło się nie tak jak wszyscy myśleli. Po tragicznym zajściu policja próbuje podjąć marne próby wyjaśnienia całej sytuacji, ale ich śledztwo zatrzymuje się w martwym punkcie. Dopiero dwanaście lat później, Milly, córka Seana otrzymuje wiadomość o jego śmierci. Jak się okazuje, pogrzeb ojca na nowo otwiera drzwi do zagadki sprzed lat. Czy po tak długim czasie można jeszcze odkryć prawdę?

Lubię twórczość Marwood i jestem fanką tworzonego przez nią klimatu. Autorka nie tylko ma wprawę w pisaniu powieści  dreszczykiem, ale tworzy klimaty mocno bazujące w kategorii sensacji i pieczołowicie skrywanych rodzinnych tajemnic. Taka mieszanka jest jedną z moich ulubionych, bo nie tylko mogę zajrzeć do świata bohaterów, ale jeszcze wychwycić kilka smakowitych kąsków w postaci zaskakujących sekretów i tym samym - nieoczekiwanych zwrotów akcji. To oczywiście rzuca światło na bohaterów - dobrzy czy źli w swojej kreacji? Mogę Was zapewnić - dobrzy i to jak! Ich postacie przypominają ludzi naszego świata a pełnowymiarowe kreacje sprawiają, że czytelnik z wielką przyjemnością zagłębia się w lekturę. To kluczowy aspekt tej powieści, bo akcję śledzimy nie tylko dwutorowo jeśli chodzi o czas rozgrywanych wydarzeń, ale i z wielu perspektyw. Patrząc oczami Seana, Claire i pozostałych uczestników wydarzeń powoli składałam tajemnicę zaginięcia Coco w jedną całość a im bliżej byłam prawdy, tym więcej niewiadomych miałam w głowie, by w końcowym rezultacie zmierzyć się z naprawdę przemyślanym zakończeniem.

Autorka w zaskakująco dobry sposób stopniowała akcję i próbowała uśpić moją czujność, by świetnie rozegrać akcję i zaskoczyć mnie w najmniej spodziewanym momencie. Dobrze nakreślone postacie przekonały mnie do swoich poglądów a zestawienie ich najbardziej intrygujących cech stworzyło mieszankę wybuchową. Bo musicie wiedzieć, że książka Marwood to nie tylko dobra historia, ale i wielka lekcja życia odnosząca się do ludzkich charakterów. Gdzieś zanikły w tej tragedii rodzinne więzi, a egoizm wziął górę nad pozostałymi emocjami. Autorka pokazała, że nie duchy czy mary są straszne, a ludzie, którzy czasami nie cofną się przed niczym. Jestem pod wrażeniem pomysłu i wykonania - chylę czoła, bo wiem, że pracy w to włożyła sporo. To zaowocowało świetną lekturą, którą czyta się z wielką przyjemnością.

10 komentarzy:

  1. Tak dopracowaną książkę chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie czytałam nic tej autorki, ale musze to zmienić :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny thriller. Wszędzie go polecam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuję się ogromnie zaintrygowana tą książkę. Chętnie poznam ją bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie tajemnicze książki, więc pewnie i jej kiedyś szansę dam jak ją gdzieś odnajdę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo jestem ciekawa historii, książka jest już dopisana do listy! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem strasznie ciekawa te książki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie czytałam, ale przeczytam :D Lubię takie książki i już kiedyś wahałam się nad kupieniem "Dziewczyny, które zabiły Chloe", ale jakoś tak zapomniałam w końcu o tym.
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę zatem czym prędzej poznać twórczość autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oh widzę, że już dorwałaś tą książkę :) Ja oczywiście mam ją w planach, ale czy to się uda i w jakim czasie to nikt tego nie wie :D

    OdpowiedzUsuń