"Wszystkie twoje marzenia" Agata Czykierda-Grabowska, Wyd. OMGBooks, Str. 400
PREMIERA: 10 maja 2017r.
PREMIERA: 10 maja 2017r.
"Kochał ją. Tak jak się kocha po raz pierwszy i po raz ostatni. Tak jak się kocha tylko raz."
Rozpoczęło się niezwykle uroczo - pechowy los znowu dał o sobie znać. Maja mając już serdecznie dość swojego starego samochodu planuję jego śmierć poprzez utopienie, ale na szczęście z opresji ratuje ich Kamil. I choć dziewczyna stawia wyraźną granicę, jak można się jej oprzeć skoro tryska energią i szczerą miłością do życia? W tym momencie rozpoczyna się przygoda tych dwojga, z góry naznaczona przewrotnością losu. W jaką stronę podąży ta znajomość?
Agata Czykierda-Grabowska to autorka, która odnalazła się w nurcie New Adult i kieruje swoją literacką karierę w stronę miłosnych powieści dla każdego, zabarwionych przewrotnością losu i trudnymi wyborami. Ale jednocześnie jest w jej książkach świeżość i lekkość, które wyróżniają je na tle innych, podobnych. Biorąc do ręki najnowszy projekt - "Wszystkie twoje marzenia" miałam w głowie pewien zarys tego, co może mnie czekać na kolejnych stronach, bo w końcu miałam możliwość przeczytania wszystkich książek autorki. Ale mimo to - przyznaję - poczułam się mile zaskoczona drogą, jaką obrała fabuła.
Doskonale wiecie jakie są zasady tego gatunku - piękna miłość nacechowana bólem, strachem, może cierpieniem. Ale na pewno trudną przeszłością. To również motyw przewodni w tej historii - Kamil z miejsca zaczyna dostrzegać wszystkie pozytywne strony Mai, ale ta stawia jasny warunek: żadnej miłości. Nie wiadomo co zdarzyło się w jej życiu, że podjęła taką decyzję, ale czytelnik z miejsca ma ochotę dowiedzieć się o niej całej prawy, bo jej szczera postawa i nieskrywana radość wobec życia chwytają za serce. Nie da się przejść obok tych bohaterów obojętnie i nie da się ich nie polubić - są centralnym punktem fabuły, bo to oni skupiają na sobie całą uwagę i robią to w prosty sposób, jedynie kusząc poznaniem ich historii.
Autorka wie jak skomplikować sprawy, by te wydały się jeszcze ciekawsze. Poza dobrze nakreślonymi profilami psychologicznymi bohaterów (jako zwykłe młode osoby, z którymi bardzo łatwo można się utożsamić) do fabuły zakrada się mnóstwo uczuć, które zmieniają historię w emocjonalna rozgrywkę. Głównym motywem jest tutaj miłość i faktycznie stanowi ona trzy czwarte lektury, gdzie reszta pozostaje przeznaczona na tajemniczą przeszłość Mai. To tylko przyjemny motyw poboczny, który chce się zagłębiać i rozgryźć, ale uczucie łączące głównych bohaterów tak naprawdę zaskarbia sobie całą uwagę. Autorka w bardzo realistyczny sposób potrafi oddać wszelkie podstawowe emocje - lęk przed skokiem na głęboką wodę, zazdrość, która nie powinna mieść miejsca w przypadku zwykłych przyjaciół czy chęć poczucia bezpieczeństwa, które jak się okazuje jest niezwykle ulotne.
"Wszystkie twoje marzenia" to powieść pełna emocji i nieskrywanych namiętności. Wszystkie emocje widać jak na dłoni a mimo to chciałoby się ich więcej i więcej. Bardzo lubię książki autorki, bo są szczere i realistyczne - a właśnie o czymś takim chciałabym czytać. O emocjach i przygodach, które mogą przytrafić się każdemu z nas. Autorka udowodniła, że choć życie lubi płatać figle, to szczera miłość jest w stanie pokonać wszelkie przeciwności. I chwała jej za to, bo stworzyła obraz pięknej miłości. Polecam!
Znowu kusisz :)
OdpowiedzUsuńJa dałam szansę jej wcześniejszej powieści i niestety była - według mnie - przeciętna i niczym się nie wyróżniająca. Dlatego dałam sobie spokój z tą książką.
OdpowiedzUsuńSkoro książka jest tak dobra, będę mieć ją na uwadze, kiedy będę wybierać książkowy prezent dla kogoś, kto lubi miłosne historie. Ja za nimi nie przepadam, a jeszcze bardziej nie lubię krótkich, rwanych zdań, które można byłoby połączyć w jedno.
OdpowiedzUsuńNa razie mam co czytać, ale jeśli kiedyś przypadkiem ta powiesć trafi w moje ręce, to chętnie poznam ją bliżej.
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka recenzji przedpremierowych tej książki i różnie z nimi bywało. Jedni blogerzy piszą, że jest warta czytania, a inni że poprzednia powieść autorki była zdecydowanie lepsza, a ta trochę nużąca. Jak byś je porównała?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kate with books
Dużo emocji - to bardzo, bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńOOOO!!! Coś zdecydowanie w moim guście. Dobrze że do premiery już blisko, muszę dorwać tą książeczkę w swoje łapki:)))
OdpowiedzUsuńO pięknej miłości zawsze warto poczytać historie, tak dla poprawy nastroju, garści refleksji, przyjemnego relaksu. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Bardzo intryguje mnie ta opowieść. Mam jeszcze ochotę na wcześniejszą książkę tej autorki.
OdpowiedzUsuńNie czytałam poprzedniej książki tej autorki, ani tej.. ale koniecznie chcę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńMoże od czasu do czasu sięgam po książki, gdzie wątek miłosny macza swe paluchy i miesza w życiu głównych bohaterów, że staje się on dość kluczowy, tak tutaj muszę powiedzieć PAS. Zapewne nie odczułabym tej całej magii zawartej w powieści, a nie lubię odczuwać niesmaku po lekturze czegokolwiek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;)
BLUSZCZOWE RECENZJE
Niestety, ale jakoś nie ciągnie mnie do książek tej autorki, więc i ten tytuł sobie odpuszczę. ;/
OdpowiedzUsuń