"Z góry widać tylko nic" Arek Borowik, Wyd. Dobra literatura, Str. 397
"Oto, czym kończy się frustracja człowieka, któremu wydawało się, że ma talent."
Napisać o człowieku wcale nie jest łatwo. Można stawiać bohaterów w przeróżnych życiowych sytuacjach, ale stworzyć książkę, której podstawowym motywem będzie sam bohater - nie jest takie proste. A już na pewno nie wówczas, gdy miesza się to z przekąsem i poczuciem humoru.
Do takich książek zawsze podchodzę z dystansem. Poczucie humoru to pojęcie względne, jednego bawi coś, co drugiego po prostu nudzi. Do tej pory szczerze śmiałam się przy polskich książkach autorstwa Agaty Przybyłe, Joanny Chmielewskiej czy niektórych powieściach Olgi Rudnickiej. Ale lubię też eksperymentować i nie boję się sięgać po kolejne historie. Tak właśnie trafiłam na książkę Arka Borowika i bardzo się cieszę.
Autor to człowiek orkiestra - nie tylko napisał książkę, ale i scenariusze do znanych seriali oraz współtworzył grę: sławnego Wiedźmina. Z takim doświadczeniem wyszedł do czytelników wraz ze swoją powieścią - zbiorem opowieści o ludzkich namiętnościach, gdzie prym wiodą emocje i uczucia innych. Wypadło to naprawdę dobrze, każą z opowieści czytałam z dużą ciekawością, choć nie jestem przekonana do tego humoru. Co prawda kilka raz uśmiechnęłam się sama do siebie szczerze, ale nie zaśmiewałam się do łez, choć trochę na to liczyłam.
Na całe szczęście nie o humor tutaj chodziło a o pokazanie człowieka w prawdziwej krasie. To akurat wypadło naprawdę dobrze. Nie tyle sam wątek psychologiczny poszczególnych postaci, ale przedstawienie bohaterów w zwykłych, życiowych sytuacjach. Fabuła oparta została na emocjach towarzyszących nam każdego dnia, w sytuacjach wywołanych przez zrządzenie losu oraz zaplanowanych przez nas samych. Innymi słowy - można się w tych opowieściach odnaleźć, bo przecież najlepszym towarzyszem jest ta książka, w której widzimy odzwierciedlenie nas samych.
"Z góry widać tylko nic" pokazuje, że z góry widać tak naprawdę wszystko. Autor napisał książkę dla każdego - kobiet i mężczyzn, którzy chcą zwrócić uwagę na innych ludzi pokręconych i dziwnych a tym samym odwrócić uwagę od siebie samego. Bo choć nie chcemy się do tego przyznawać, w każdym z nas drzemie trochę dziwaka. Odważycie się sięgnąć po książkę niebanalną i zaskakującą w swojej prostocie?
Dokładnie, każdy jest na swój sposób "dziwny" :) przeczytam! :D
OdpowiedzUsuńLubię takie niebanalne książki. Mogłabym się na nią skusić.
OdpowiedzUsuńZakochałam się już w momencie, w którym spojrzałam na okładkę. Chciałabym przeczytać!
OdpowiedzUsuńHi!
OdpowiedzUsuńI just have seen your blog and I am following u, I hope u can visit mine and follow me if u like.
Great post!
Kisses ^^
W wolnej chwili na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje tempo czytania i recenzowania książek. Czy Ty w ogóle masz czas na sen!? Na razie nie mam czasu na ten tytuł, ale może któregoś dnia uda mi się go zdobyć.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jak autor podszedł do opisu człowieka, jak przedstawił go czytelnikowi. Z pewnością będę miała tą pozycję na uwadzę - bliskiej uwadze.
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com