sobota, 29 lipca 2017

"Przyszłość ma twoje imię" Elżbieta Rodzeń

"Przyszłość ma twoje imię" Elżbieta Rodzeń, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 544

"Twoja przyszłość jest biała jak śnieg."

Jestem zdania, że jeśli ktoś robi coś dobrze - powinien to kontynuować. Elżbieta Rodzeń udowodniła, że doskonale radzi sobie z pisaniem powieści o miłości dlatego ogromnie ucieszyła mnie wiadomość o jej najnowszej książce. 

Historia oparta została na fasadach New Adult, gdzie młoda bohaterka wchodzi w dorosłość z bagażem doświadczeń. Bianka to dziewczyna przyjemna w odbiorze i chociaż ciągną się za nią demony przeszłości nie miałam nic przeciwko jej dygresjom na temat przeżytej tragedii. Wręcz przeciwnie - bardzo łatwo przyszło mi zrozumienie jej wewnętrznych rozterek. W przeszłości dziewczyna podła ofiarą napadu, ale to co wydarzyło się kiedyś - dziś wciąż przypomina o sobie równie mocno. Wydawałoby się, że życie bohaterki zmieni się w momencie pojawienia się w jej życiu Mateusza - chłopaka równie skomplikowanego co Bianka. Jednak czy takie połączenie ma szansę przetrwać?

Autorka postanowiła zbudować kreację swoich bohaterów na tragediach nakręcających ich przyszłe życie. Każdy z nich walczył z osobistymi demonami przeszłości, a gdy ich drogi się spotkały - przyszło im wziąć na swoje barki także problemy drugiej połówki. Bianka walcząca z tragicznymi skutkami napadu na pierwszy rzut oka skupia na sobie całą uwagę czytelnika. Jednak uważam, że to Mateusz jest tutaj centralnym punktem powieści - pokazuje swoje oblicze podrywacza i łamacza kobiecych serc, tego który igra sobie z cudzymi uczuciami. Ale tak naprawdę od dawna walczy o dobro swojej rodziny i właśnie to buduje jego wartość - świadomość, że chłopak wcale nie oznajmia wszem i wobec jak ciężkie jest jego życie. Po prostu walczy, bo tylko to mu pozostało. Taka kreacja głównych bohaterów ogromnie mnie zaskoczyła - nie spodziewałam się, że postacie będą tak głęboko nakreślone i jednocześnie tak skomplikowane. Odkrywanie ich emocji i myśli okazało się dla mnie najlepszą przygodą. 

Możecie powiedzieć, że to historia jakich wiele. Już nie jeden raz pojawiła się przecież podobna lektura, która opowiada prosta historię: dwójka nieznajomych po początkowych niechęciach zaczyna pałać do siebie wielką sympatią. Jednak odpowiedzcie sobie na pytanie - ile z tych książek, które znacie okazały się oryginalne i jedyne w swoim rodzaju? Mogę Was zapewnić, że i ja czytałam podobnych historii mnóstwo, ale powieść Elżbiety Rodzeń to coś naprawdę wartego uwagi i przede wszystkim: wyjątkowego. Sekrety przeszłości w tej historii namieszały znacznie bardziej niż mogłam przypuszczać - przepadłam w tej lekturze podążając tropem wydarzeń dotyczących Bianki i Mateusza i żyła przez moment ich życiem. Nie byłam w stanie oderwać się od lektury do samego końca, bo wciąż kusiła mnie tajemnicą i możliwością nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Masa kłębiących się na każdej stronie emocji, realni i pełnowymiarowi bohaterowie oraz opowieść, która chwyta za serce - oto skład idealny do tego, by rozkochać w sobie czytelnika. Autorka pozwoliła mi spojrzeć na miłość z zupełnie nowej perspektywy i przyznaję - jestem pod wielkim wrażeniem pomysłowości i samego wykonania. "Przyszłość ma twoje imię" to wyjątkowa lekcja życia, historia z której można garściami czerpać wartości i przede wszystkim emocjonalna podróż w głąb prawdziwej miłości. Równie pięknej historii dawno nie czytałam. Przygotujcie się na niezwykle błyskotliwą i głęboką opowieść o drugich szansach, miłości i nadziei oraz o przeszłości, która może przytłaczać tragizmem a jednak nieść ze sobą przyszłe poczucie szczęścia.

14 komentarzy:

  1. Cudowna powieść. Skradła moje serce!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno książka o podobnej tematyce aż tak mnie nie zaintrygowała. Jestem gotowa na poznawanie problemów głównych bohaterów, a tym bardziej, że uważasz, że nie jest to pozycja takie jak wszystkie. Emocje to coś, na co najbardziej zwracam uwagę. Do tego fakt, że powieść nie daję czytelnikowi opuścić przedstawianej przed siebie historii działa kojąco, gdyż takich pozycji najbardziej mi trzeba. Nie mogę się doczekać, aż się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo wygląda zachęcająco:) tytuł zapisany na liscie do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojj chyba muszę rozejrzeć się za ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna okładka, ale niestety książka nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa, czy mnie wspomniana pomysłowość by zachwyciła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie, kolejna rodzima autorka której nie znam, a która pisze rewelacyjne powieści

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam wspaniałe historie o miłości, więc tę pozycję muszę przeczytać. Nie czytałam jeszcze żadnej powieści tej autorki, dlatego muszę to jak najszybciej nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie wiesz jak zachęcić do książki :). Bardzo trudno było mi się przekonać do Polskich autorów i szczerze mówiąc omijałam ich szerokim łukiem. Trochę mi teraz wstyd, bo powinnam wspierać Polską literaturę. Na szczęście przeczytałam jedną, drugą książkę i coraz częściej mam ochotę na Polskie książki. Szczególnie na takie jak wyżej, całkowicie wpadające w mój gust. Po za tym o twórczości autorki słyszałam wiele, wiele dobrego, więc pora się z nią zapoznać :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że to jak najbardziej powieść dla mnie i chętnie ją przeczytam :) Lubię takie historie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam te książkę juz na swojej półce. Niebawem bede czytać, jestem jej ogromnie ciekawa. Pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam wrażenie, że od NA muszę troszkę odpocząć. Okładka za to zachwyca! Pewnie i tak spróbuję, kiedy zobaczę ją kiedyś w bibliotece :)
    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  13. Okładka jest cudowna, a mieć taką na półce to nic tylko oglądać :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniała historia, szkoda że nie ma więcej stron :D

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń