piątek, 15 września 2017

"Moja Lady Jane" Cynthia Hand, Jodi Meadows, Brodi Ashton

"Moja Lady Jane" Cynthia Hand, Jodi Meadows, Brodi Ashton, Tyt. oryg. My Lady Jane, Wyd. SQN, Str. 432

"Każdemu głupcowi wydaje się, że jest mędrcem, tymczasem tylko mędrzec wie, ze jest głupcem."

Kiedy trzy cenione autorki łączą się w trio i piszą wspólną książkę wiadomo, że będzie wybuchowo. Wlicza się w to również niekontrolowane wybuchy śmiechu i wybuchową fabułę, która w przypadku książki "Moja Lady Jane" po prostu rozkłada na łopatki.

Szesnastoletnia Jane jest kuzynką Edwarda, obecnego króla Anglii. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że choroba Edwarda zmusza go do wydania za mąż jego kuzynki. Jane pada ofiarą zaaranżowanego małżeństwa z Giffordem i może zaczęłaby się martwić, gdyby w międzyczasie nie wmieszała się w intrygę mającą na celu obalenie króla. Nieświadomie oczywiście. Pech chce, że jeden problem ciągnie za sobą drugi, więc w konsekwencji Jane zaplątuje się w naprawdę zawiłą nić intryg i wielkich nieporozumień. Jak wybrnie z całej tej, pokręconej sytuacji?

Fabuła tej książki to jeden wielki misz-masz, który jednocześnie wciąga na całego. Każdy ruch bohaterki to ciąg przyczynowo skutkowy, który prowadzi czytelnika w nieznanym kierunku. Powieść historyczna płynnie przechodziła w młodzieżową, by za moment wprowadzić zaskakujące elementy fantasy. Przyznaję, że autorki spisały się na medal, bo podobnej lektury jeszcze w swoich rękach nie miałam. Patrząc z góry mam poczucie, że jest to przecież książka oparta na prawdziwych historycznych wydarzeniach (Jane Grey żyła w rzeczywistości), zatem mogę śmiało Was zapewnić, że pośród perypetii głównej bohaterki i jej przyjaciół wyciągniecie kilka cennych faktów historycznych. Ale jednocześnie jest to książka niezwykle optymistyczna, trochę przygodowa a trochę komediowa, w której dosłownie wszystko jest możliwe.

Ciekawa fabuła to także przemyślany pomysł. Bohaterowie to wiarygodne i charyzmatyczne postacie, których nie sposób nie polubić a wydarzenia - wbrew pozorom - stanowią logiczną całość. Jednak to co zaskoczyło mnie najbardziej to radość jaka biła z każdej czytanej strony. Lekcja historii na wesoło w połączeniu z naprawdę ważnymi tematami to pomysł, który przypadnie do gustu każdemu. Kto by pomyślał, że walka o tron, dworskie intrygi i konflikt kościoła anglikańskiego z katolickim mogą tak sprawnie połączyć się z wartościami takimi jak miłość, przyjaźń i bezsprzeczne oddanie? W dodatku autorki wplotły w fabułę uzupełnienia, które okazały się idealnym komentarzem do czytanej treści.To najlepsza propozycja z aktualnych literackich nowości.

Jest w tej książce świeżość i blask, które wyróżniają ją na tle innych. Szczere poczucie humoru, brak schematów i dojrzałość połączona z młodzieńczą nieprzewidywalnością - oto przepis na historię zwartą na stronach "Moja Lady Jane". Inna niż wszystkie, niepowtarzalna oraz jedyna w swoim rodzaju. Każde pozytywne słowo wypowiedziane na temat tej książki ma w sobie ziarno prawdy, ale dopiero w połączeniu może oddać jej wartość. Jednak całą prawdę odkryjecie sami, kiedy zdecydujecie się na lekturę. A jest ona absolutnie warta każdego poświęconego jej czasu. Gorąco polecam!

13 komentarzy:

  1. Ja wierzę, że to bardzo pozytywna lektura, tylko... ja po prostu jej w tym momencie nie chcę czytać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wielki apetyt na tę powieść!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że postacie są wiarygodne. To duży plus.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, że ta książka zbiera same pozytywne opinie, ale jakoś nie ciągnie mnie do niej. Może kiedyś dam jej szansę. :)

    Pozdrawiam,
    Czytanie Naszym Życiem

    OdpowiedzUsuń
  5. Kojarzę tę książkę, ale jak na razie muszę spasować, bo mam za dużo innych rzeczy na głowie i czytanie chwilowo idzie w odstawkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo jestem jej ciekawa, zwłaszcza, że mam ochotę na taką pozytywną dawkę energii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę się z nią zapoznać, koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Okladka nie zacheca jednakze sama fabula owszem. Mysle ze bym przeczytala zp rzyjemnoscia. pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jej w planach, ale skoro tak wszyscy chwalą, to trzeba będzie jednak przeczytać. Lekcja historii na wesoło - zdecydowanie do mnie przemawia ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem po lekturze i jakoś mam mieszane uczucia :) niedługo u mnie też recenzja LG :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem świeżo po (na szczęście zdanym) egzaminie z historii angielskiego obszaru językowego, więc książka (choć nie do końca zgodna z historią), jest na mojej liście MUST READ :)

    pozdrawiam, ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń