"Dziewczyna z sąsiedztwa" Jack Ketchum, Tyt. oryg. The Girl Next Door, Wyd. Papierowy Księżyc, Str. 380
"Złość, nienawiść i samotność są niczym pojedynczy przycisk, czekający na palec, który poprowadzi człowieka do destrukcji."
Miłośnicy książek pełnych wrażeń na pewno słyszeli o twórczości Ketchuma. Groza kryjąca się na kartach jego powieści szokuje, budzi wstręt i nie pozwala o sobie zapomnieć. "Dziewczyna z sąsiedztwa" była moją pierwszą lekturą tego autora, ale jestem pewna - nie ostatnią.
Historia rozpoczyna się bardzo łagodnie i nie zwiastuje drastycznych wydarzeń jakie rozegrają się na kolejnych stronach. W roku 1958 dwunastoletni David poznaje o dwa lata starszą Meg, która wraz z
niepełnosprawną siostrą Susan po śmierci rodziców zamieszkała w domu
swojej ciotki Ruth Chandler. W tym miejscu rozpoczyna się najgorsza przygoda ich życia, ponieważ dom ciotki nie okazuje się przyjaznym miejscem a jej trzej synowie to demony w czystej postaci. Wciąż torturując fizycznie i psychicznie Meg sprawiają, że dziewczyna staje we własnej obronie co kończy się jeszcze większą lawiną nieszczęść. Meg staje się workiem treningowym w przypadku realizacji chorych zamysłów ciotki, jej synów i nawet dzieci z sąsiedztwa. Zamknięta w piwnicy dziewczyna staje się rozrywką dla osób o chorych umysłach.
Nikt nie odbierze tej powieści klimatu. Mocny, dosadny i miejscami bardzo brutalny wprowadza czytelnika w świat, gdzie ludzkie zahamowania pękają jak bańska mydlana.Czytając każdą kolejną stronę przeżywałam szok i przerażenie, nie mogłam oprzeć się poczuciu bezradności, które kiełkowało we mnie wraz z rozpoczęciem całego szaleństwa. Odpowiada za to realność rozgrywanych wydarzeń, ponieważ Jack Ketchum w niemal namacalny sposób nakreślił swoją powieść pełną prawdy i wiarygodności. Każde kolejne działania wywoływane ze strony katów uświadamiały mnie w przekonaniu, że człowiek jest najgorszą z bestii żyjących na świecie i wiedziałam - za sprawą stylu autora, wiarygodności jego bohaterów i braku przekłamania - że podobne wydarzenia nie są zwykłym wymysłem i mają możliwość zaistnieć w prawdziwym świecie.
Szaleństwo panujące w tej powieści przyprawia o dreszcz przerażenia. Autor stawia przed czytelnikiem pytanie gdzie pojawiają się granice między dobrem i złem oraz czy takie w ogóle istnieją. Wystarczył tylko sygnał ze strony Ruth by ruszyła maszyna zbrodni i braku zahamowań.Tym bardziej było to przerażające, że w całej tej masakrze brały udział dzieci - mające przecież odwieczny status bezkarności i czystości. A jednak - bezwzględność i okrucieństwo które płynęły z ich czynów były największym katalizatorem do działań innych, jakby rozerwał się worek bez dna i cała frustracja oraz prawdziwa natura ujrzała światło dnia i uderzyła w Meg z siłą pocisku. Nie mogłam złapać tchu czytając o kolejnych wydarzeniach, braku chwili zawahania, która mogłaby przemówić na korzyść jasności umysłu bohaterów. Nawet David budził politowanie i wstręt swoim biernym udziałem w wydarzeniach - chociaż wiedział, że to wszystko jest złe, nikomu nie powiedział, nie zrobił nic by pomóc dziewczynie. A kiedy zdecydował się na krok przeciw innym było już za późno - w moich oczach pozostał marnym substytutem bohatera, którego nienawidziłam równie mocno co wszechobecnych w powieści katów.
"Dziewczyna z sąsiedztwa" to powieść, obok której nie przechodzi się obojętnie. Grozą sytuacji, tragedią płynącą z każdej strony przytłacza czytelnika, chwyta go w swoje szpony i nie wypuszcza - nawet długo po zakończonej lekturze. Szok, niedowierzanie, prawdziwa groza - to jedynie nikłe uczucia w morzu tego co odczuwałam podczas lektury. To powieść wyłącznie dla czytelników o mocnych nerwach, intensywna w swoim przesłaniu i odsłaniająca prawdę o brutalnych zapędach ludzkiego umysłu. Bezwzględna walka między mniejszym a większym złem jest tylko tłem dla brutalności scen i koszmaru rozgrywanego na oczach czytelnika.
Właśnie planuję w przyszłym roku sięgnąć w końcu po twórczość tego autora.
OdpowiedzUsuńCzytałam już sporo na temat te książki. Muszę ją w końcu przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać tę książkę, ale przyznam się,że boję się lektury i tego co mnie czeka podczas czytania.:)
OdpowiedzUsuńJack Ketchum to autor, na którego się ciągle czaję i jeszcze się skutecznie nie zaczaiłam. Bardzo chciałabym przeczytać którąś z jego książek, nie ukrywam, że najbardziej właśnie "Dziewczynę z sąsiedztwa", bo jest chyba najbardziej znana. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, czuję, że to moje klimaty. Koniecznie muszę się przekonać. ;)
OdpowiedzUsuń