"Grace i Grace" Margaret Atwood, Tyt. oryg. Alias Grace, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 576
"Szaleństwo jest we krwi i nie można go usunąć odrobiną mydła i miękką szmatką."
Margaret Atwood słynie ze swojej nietypowości jeśli chodzi o powieści. Jej książki są inne niż wszystkie, trochę zaskakujące a trochę intrygujące. Wciągają, kuszą, pozostają w pamięci. Podobnie jest z historią "Grace i Grace", opartą na prawdziwych wydarzeniach.
Powieść osadzona jest w czasach przeszłych. W roku 1843 Grace Marks zostaje skazana za współudział w brutalnym morderstwie swojego pracodawcy i jego gospodyni. Skazana na wyrok dożywocia nie wydaje się szczególnie przejęta swoim losem. Twierdzi, że utraciła pamięć. Zaintrygowani obserwatorzy dzielą się na dwa obozy: jedni kategorycznie uznają ją za winną, drudzy niekoniecznie dają wiarę w jej winę. Dlatego w sprawę angażuje się mężczyzna specjalizujący się w chorobach umysłowych, który poprzez rozmowy z Grace niebezpiecznie zbliża się do dnia tragicznych wydarzeń.
Wydarzenia w tej książce zostały oparte na motywie prawdziwych wydarzeń. Bohaterką okazała się kobieta, która wzbudziła sensację społeczeństwa w XIX wieku opowiadając historię tragiczną w swoim przesłaniu, owianą tajemnicą i nawiązującą do ludzkich słabostek. Dużą zaletą autorki jest jej malowniczy styl, niemal kwiecisty język a jednak delikatny i subtelny, trafiający do każdego czytelnika oraz kilka sekretów w zanadrzu. Atwood potrafi zaczarować czytelnika jedną sceną, by nieoczekiwanie wprowadzić kolejne, jeszcze bardziej emocjonujące wydarzenia.
Życie Grace opowiedziane w sposób dobitny i zaskakujący stanowi pewien punkt zwrotny w postrzeganiu pracy kobiet. Współczesne czasy pozwalają na równe traktowanie obu płci, więc może dlatego powieść Atwood wydaje się tak mroczna. Śledząc losy Grace od jej narodzin, poprzez dojrzewanie, relacje rodzinne i w końcu pracę służącej wciągnęły mnie do lektury kobiecej, a jednak z wyczuwalną ingerencją mężczyzny. Nieprzychylne czasy w których przyszło żyć głównej bohaterce pokazały przełom w strefach społeczeństwa mocno ograniczając dostęp biedoty do tego co ważne w codziennym życiu.
Przeżyłam tą powieść mocniej niż się spodziewałam. Z zapartym tchem śledziłam wydarzenia opisywane przez Grace i nie mogłam nadziwić się absurdalnym dla mnie zasadom. Autorka fantastycznie oddała klimat ówczesnych czasów zatrzymując w kadrze na pierwszym miejscu ludzką mentalność - szokującą i niemal niemożliwą do zrozumienia. A jednak - to nie fikcja, tylko prawdziwe życie, które kiedyś było wyznacznikiem do podziału społeczeństwa. Aż trudno pojąć wszystkie kłębiące się w lekturze emocje i złudne nadzieje. Obok tej książki nie powinno przechodzić się obojętnie.
Ludzka mentalność jest czasami ciężka do zrozumienia. To się nie zmienia od lat.
OdpowiedzUsuńMocno mnie zainteresowałaś tą książką. Myślę,że wkrótce dam jej szansę.:)
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę po tę książkę, ale najpierw chcę przeczytać "Opowieść podręcznej".
OdpowiedzUsuńOo, coś co może mnie zaciekawić, uwielbiam takie historie tragiczne z przeszłości!
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ na święta!