niedziela, 7 stycznia 2018

Przedpremierowo: "Fake it" Sandra Nowaczyk

"Fake it" Sandra Nowaczyk, Wyd. Feeria, Str. 300
PREMIERA: 17 stycznia 2018r.

"- Nigdy to bardzo długo. Ale spokojnie. [...]. - Droga Sparks - mówi, unosząc ręce - mamy jeszcze prawie cały dzień."

Młoda, zaledwie siedemnastoletnia Sandra Nowaczyk zadebiutowała na rynku literackim powieścią "Friendzone", jedną z ciekawszych polskich propozycji młodzieżowych jaką czytałam w ubiegłym roku. Nic więc dziwnego, że skusiła mnie kolejna propozycja młodej autorki - tym ciekawsza, że zdaniem zapowiedzi przebijająca pierwszą powieść i nawiązująca do ważnego tematu.

Polubiłam twórczość Sandry Nowaczyk za sprawą jej lekkości pisania - nie boi się wspominać o tym co trapi jej bohaterów, z otwartością wychodzi do czytelnika by czarno na białym przedstawić wszystkie istotne dla jej fabuły kwestie. To odbija się w kreacji bohaterów. Niezależnie od tego czy pojawia się główna postać czy drugoplanowa, chwilowa kwestia - każdy ma swoje miejsce w tworzonej historii i nie bez znaczenia jest jego udział w danej sytuacji. Dzięki temu bohaterowie nabierają konkretnego znaczenia, stają się bliżsi czytelnikowi i z bagażem doświadczeń oraz otwartym profilem cech osobowości zapraszają do utożsamiania się z ich postrzeganiem świata. 

Autorka dobrze rokuje na przyszłość, bo już w drugiej książce znacznie poszła do przodu i o ile "Friendzone" to lektura, która spełniała wszystkie kwestie dobrej historii New Adult, o tyle "Fake it" faktycznie ruszyło do przodu i porównując obie książki pod względem stylu od razu można dostrzec, że młoda autorka słucha swoich czytelników i poprawia to co poprawy wymagało. To się chwali, jednak nie to jest najważniejszą kwestię - chodzi bowiem o obraz jaki Sandra Nowaczyk przedstawiła w swojej najnowszej propozycji. Obraz fabuły zmienił się nie do poznania, ponieważ na scenę wkroczyli dojrzalsi bohaterowie równi obranemu tematowi. 

Pozornie błahy motyw przewodni przewijający się w literaturze już wielokrotnie zaczął nabierać znaczenia wraz z rozwojem fabuły. Główna bohaterka Sparks podejmuje decyzje o samobójstwie, bo nie radzi sobie z rzeczywistością która ją otacza. Wiele lat temu, po zniknięciu jej mamy świat stał się ponurym miejscem pełnym pułapek, które dla analitycznego umysłu dziewczyny były tylko kolejnym problemem trudnym do przejścia. Jednak tuż przed ostatecznym krokiem Sparks postanowiła wybrać się do miejsca, w którym raz na zawsze miała zakończyć konflikt z własnymi uczuciami. Ta decyzja okazała się punktem zwrotnym w jej życiu i elementem przełomowym w fabule - błahość rozgrywanych scen nagle rozmyła się na tle ważnego tematu, powoli nabierającego kształtów wraz z pojawieniem się postaci, która rzuciła głównej bohaterce wyzwanie. Od tego miejsca akcja nabiera tempa, strony same zaczynają kartkować się jedna za drugą a czytelnik pozostając pod urokiem rozgrywanych wydarzeń sam już nie wie komu wierzyć. 

Jedno jest pewne - młoda autorka ma w zanadrzu wielką wyobraźnię, którą stosuje w walce z niedowiarkami. Kto sądził, że współczesna polska literatura młodzieżowa nie jest warta poznania, nie czytał książek Sandry Nowaczyk. "Fake it" to powieść, która zaskakuje, zmusza do myślenia, zapada na długo w pamięć i przede wszystkim - na moment odbiera mowę, gdy w finale opada mgła. Dojrzali bohaterowie pełnią kluczową rolę w fabule odpowiadającą na ponadczasowe pytanie jak to jest znaleźć bratnią duszę, która bez słów rozumie nasze lęki i pragnienia oraz bez której świat traci wszystkie kolory. Jesteście gotowi podjąć wyzwanie?

17 komentarzy:

  1. Prawdę mówiąc, przed przeczytaniem Twojej recenzji nie byłam specjalnie zainteresowana tym tytułem :) Dobrze, że autorka się rozwija, wykorzystuje bogatą wyobraźnią i ma wiele do zaoferowania czytelnikowi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie jestem w trakcie lektury "Friendzone" i na pewno sięgnę po kolejną książkę autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachęciłaś mnie:) Poszukam tej książki z przyjemnością:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że zmusza do myślenia i wywołuje aż takie emocje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chcę przeczytać tę książkę.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam okazji poznać Friendzone, jakoś sceptycznie podchodziłam do tych zachwytów. Ale teraz to już na serio jestem zaintrygowana. Nie spodziewałam się, że tak młoda osoba może tak dobrze pisać!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam na nią ochotę. Mam nadzieję, że ją wkrótce poznam :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa tej książki i chętnie ją przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam "Friendzone" i nawet miło ją wspominam. Podobały mi się cytaty z piosenek, które Autorka wplotła w treść, dzięki czemu znalazłam kilka naprawdę ciekawych utworów :) Po "Fake it" raczej nie sięgnę - nie dlatego, że nie ufam autorce, lecz z powodu braku czasu. Może w wolnej chwili zacznę się za nią rozglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio nie po drodze mi z powieściami dla młodzieży, więc raczej nie będę szukać książek autorki. Ale podziwiam, że w tam młodym wieku ma już dwie pozycje na koncie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. "Friendzone" autorki mam na półce, jednak jeszcze nie przeczytane. "Fake it" również bardzo chcę mieć. Ciekawi mnie ten tytuł, a teraz gdy piszesz, że warto, to tym bardziej chcę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pewnie, że chętnie podejmę to wyzwanie czytelnicze. Twórczości pisarki jeszcze nie poznałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak znajdę wolną chwilę, to wezmę pod uwagę tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Twórczość autorki jeszcze przede mną, ale czytam same dobre recenzję jej książek, wiec wpisuje na swoją czytelnicza listę

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam książki w takim klimacie, zmuszające do przemyśleń. Jestem otwarta na nowe pozycje i autorów, więc jeśli znajdę coś od Sandry to na pewno przeczytam, aby wyrobić sobie własną opinię.
    Pozdrawiam!
    www.recenzjefor.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń