"Na polanie wisielców" Robert Dugoni, Tyt. oryg. In the Clearing, Wyd. Albatros, Str. 400
"Dzieci chcą wierzyć, że ich rodzice zawsze będą im towarzyszyć i otaczać je troską. Jedną z najtrudniejszych rzeczy w procesie dorastania jest utrata tej naiwności, dzięki której wierzymy w mity i fantazje, i zastąpienie jej twardą rzeczywistością."
Tajemnicza śmierć nastolatki, sekrety z przeszłości i prześladowca, który nie spocznie, póki nie osiągnie zamierzonego celu. Czy i tym razem detektyw Tracy Crosswhite znajdzie rozwiązanie zagadki?
Seria Roberta Dugoni'ego to cykl kryminalny połączony główną bohaterką. Chociaż dobry i wciągający, łatwy do rozłożenia bez zachowania chronologii. Każda część to nowa zagadka do rozwiązania, a przy tym - doskonała zabawa dla fanów powieści kryminalnych, którym nie brakuje dreszczyku grozy związanej z tajemniczymi wydarzeniami sprzed lat.
Tracy Crosswhite to intrygująca osobowość. Wie czego chce, zna się na swojej pracy i przede wszystkim potrafi rozwiązać zagadki, które jej koledzy już dawno spisali na straty. Kluczy, doszukuje się powiązań i zawsze stawia na swoim. Dlatego i tym razem to ona postanowiła podjąć kontynuację śledztwa, które z braku kluczowych dowodów zostało zignorowane przez policję. Sprawa dotyczy bowiem tajemniczego samobójstwa nastolatki uczęszczającej do jednego z elitarnych liceów, a kilka zebranych wcześniej dowodów przez ojca koleżanki jest niewielką pomocą w śledztwie. Ale powoli, bez pośpiechu, po nitce do kłębka Tracy odkrywa kolejne szokujące fakty. I zaczyna czuć na własnych plecach oddech niebezpieczeństwa.
Robert Dugoni stworzył ciekawą serię kryminalną, której znakiem rozpoznawczym jest powolne wprowadzenie do wydarzeń, więcej ślepych zaułków niż dynamiki i klimat tajemnicy, wiszący w powietrzu niemal do ostatniej strony. To wszystko prowadzi czytelnika przez historię z dreszczykiem, w której każda kolejno przerzucana strona niesie nowe fakty i wydarzenia a nowe wątki w ciekawy sposób łączą się z początkowymi założeniami. Nie inaczej jest w najnowszej książce autora, która wciąga w wir wydarzeń tuż po kilku pierwszych stronach i ukazuje świat nastoletnich uczennic z zaskakującego punktu widzenia.
Czy śmierć młodej dziewczyny naprawdę była tragicznym samobójstwem? A może ktoś pomógł jej w decyzji? Co kierowało bohaterką, by ta postanowiła zakończyć swoje życie? Mnóstwo pytań bez odpowiedzi wita nas już na wstępie, ale wystarczy chwilę poczekać, by Tracy otworzyła puszkę Pandory w postaci szokujących tajemnic sprzed lat. A jak wiadomo, demony przeszłości zawsze dodają wydarzeniom niepowtarzalnego klimatu i potrzebnego elementu zaskoczenia, który w przypadku tej historii idealnie połączył się z bardzo przemyślanym finałem.
"Na polanie wisielców" to kryminał połączony z nutą thrillera i nawet sensacji, z dreszczem niepewności i przerażenia w tle. Czyta się szybko i bardzo dobrze, a to za sprawą nie tylko intrygującej postaci głównej bohaterki, ale i wydarzeń najbardziej wiarygodnych ze wszystkich trzech tomów. Wiarygodni bohaterowie, świetnie przedstawione portrety psychologiczne i wspomniany już wcześniej klimat to przepis na naprawdę dobry kryminał.
Gdyby nie Twoja recenzja, nie zwróciłam bym uwagi na tę książkę, a teraz wiem że koniecznie muszę ją przeczytać. Bardzo dziękuję. 😊
OdpowiedzUsuńA ja bardzo się cieszę, że dałaś się namówić :)
UsuńKryminał połączony z thrillerem i sensacją to świetna hybryda.
OdpowiedzUsuńO tak, tutaj naprawdę zaskakuje klimatem :)
UsuńJuż sam tytuł jest niezwykle intrygujący...
OdpowiedzUsuńFabuła jeszcze lepsza :)
UsuńBardzo mnie zaciekawiła. Choć nie czytam takich książek, to jednak mnie zaintrygowała :) Jak będę miała okazję, to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Świetny pomysł na fabułę i w pełni wykorzystany :)
UsuńCoś czuję, że nie będę mogła oprzeć się tej książce.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Doskonale! :)
UsuńCzeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii :)
UsuńTytuł i okładka naprawdę przyciągają uwagę!
OdpowiedzUsuń