piątek, 6 lipca 2018

"Dalekie pawilony" Mary Margaret Kaye

"Dalekie pawilony" Mary Margaret Kaye, Tyt. oryg. The Far Pavilions, Wyd. Poznańskie, Str. 783 + 816

"A przecież angielskie prawo stanowi, że każdy człowiek jest niewinny, dopóki nie udowodni się mu winy."

Orientalny klimat Indii, miłość, wojna i strach przed nieznanym to nowa odsłona znanej i cenionej angielskiej klasyki w nowym, jakże pięknym wydaniu.

Nie trzeba wiele, by fan powieści klasycznych odnalazł się w historii proponowanej przez Mary Margaret Kaye. To ponadczasowa historia, która porusza, zaskakuje i wprowadza czytelnika w świat XIX-wiecznych Indii, wykreowanych przez autorkę z pasją i oddaniem, która słowem maluje przed nami obraz ówczesnych wydarzeń z niezwykłą wiarygodnością i precyzją. Trudno jest oprzeć się historii położonej u stóp mitycznych Himalajów, zwanych przez Hindusów Dalekimi Pawilonami.

Fantastyczny, lekki i bardzo przystępny (nie stylizowany na dawny) styl autorki to jedynie wstęp do fascynującej fabuły, od której nie mogłam się oderwać mimo licznych stron obu tomów. Nierozerwalna historia zamknięta w dwóch częściach składa się z ośmiu ksiąg podzielonych dodatkowo na rozdziały, dzięki czemu historia praktycznie czyta się sama i przewracanie kolejnych stron stanowi nie lada przyjemność.

To powieść otwarta na czytelnika, bogata w doświadczenia i emocje, o których ciężko zapomnieć. Opowiada o Ashtonie, Angliku urodzonym w Indiach oraz jego ukochanej, Andżuli, przyszłej żonie radży. Ich zakazane uczucie kiełkuje na oczach czytelnika, przyspiesza bicie serca i prowadzi do wielu sporów zagrażających życiu bohaterów wprowadzając do historii mnóstwo niebezpieczeństw i niezapomnianych przygód, które zmieniają postrzeganie klasyki - budując przed czytelnikiem jeden z najciekawszych obrazów wielowątkowej powieści pierwszy raz wydanej w 1978 roku.

Ash urodził się w brytyjskiej rodzinie, która w kolonialnych Indiach zapewniła mu życie w dostatku oraz przywilejach. Jednak los miał dla niego inne plany i jako osierocony, mały chłopiec trafił pod opiekę Hinduski, jednej ze służących na dworu radży. Dorastając nie spodziewa się, że niebawem stanie w obliczu wielu wyborów - Wschód czy Zachód? Żołnierski obowiązek czy prywatne uczucia? Wszystko to w obliczu niespodziewanej ucieczki skieruje go na drogę wielkich przygód i jeszcze większych niebezpieczeństw, gdy jako młody żołnierz brytyjskiego wywiadu będzie musiał zdecydować o losie swojej ukochanej. Targany sprzecznymi emocjami wdaje się w bójkę i wysłany do odległego pułku traci rozum niczym naiwny nastolatek. Dopiero nieoczekiwana szansa na odbicie ukochanej pozwala mu jasno spojrzeć na sprawę. Czy lata doświadczeń i wielkie emocje w stosunku do Andżuli pozwolą mu spełnić swoje obowiązki?

Oto przed Wam wyjątkowa powieść pełna emocji, uniesień i wzruszeń. To niezwykła podróż, która zapewni Wam wiele godzin wspaniałego orientalnego klimatu, któremu autorka poświęciła wiele uwagi. Wielowątkowa akcja ustąpiła miejsca drobiazgowym scenom hinduskich oraz angielskich obyczajów, pokazała podział w kulturach, objaśniła motywy kierujące bohaterami w stosunku do człowieka, ojczyzny i obowiązków, tworząc jednocześnie bogaty obraz fikcji literackiej zmieszanej z ustępami prawdziwych wydarzeń. Mary Margaret Kaye mocno bazując na prawdziwych wydarzeniach wplotła do fabuły wiele scen, które wydarzyły się na prawdę, a o których będziecie mogli przeczytać w ustępie drugiego tomu. To wszystko dodało historii ram jeszcze większej wiarygodności i poczucia, że każda historia ma w sobie ziarno prawdy.

Nie przeczytacie tej powieści szybko ze względu na sporą ilość stron, ale nie odczujecie także podczas lektury ani chwili nudy. Pamiętajcie tylko, że to historia dla wybranych, dla odważnych zwolenników dawnych historii o miłości w obliczu prawdziwej wojny i tych, którzy cenią sobie angielską literaturę klasyczną. Dla mnie "Dalekie Pawilony" okazały się wyśmienitą literacką ucztą bogatą w barwne opisy, wspaniałe i głębokie kreacje bohaterów oraz wydarzenia tak wciągające, że konkurujące z wieloma powieściami przygodowymi. Pamiętajcie tylko, by decydując się na lekturę zaopatrzyć się w oba tomy! To jedna i nierozerwalna powieść rozłożona na dwie książki i możecie mi wierzyć, że w finale pierwszej będziecie wdzięczni za drugi tom pod ręką. Gorąco polecam!

23 komentarze:

  1. Idealne książki na wakacyjny wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyjątkowego "smaku" i kolorytu tej historii miłości niewątpliwie dodaje kultura Orientu. Przecież nie są to wyłącznie dzieła sztuki i architektura. Z przyjemnością i zainteresowaniem przeczytam tę powieść, która jest chyba dość łatwo dostępna nawet w bibliotekach. Dziękuje za propozycję i bardzo zachęcającą recenzję. Pozdrawiam, Zdzisław www.krainslowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To piękna powieść i faktycznie klimat Orientu tutaj króluje :) Bardzo zachęcam do lektury!

      Usuń
  3. Jestem ciekawa! Tym bardziej, że okładki ciągle rzucają mi się w oczy i dodatkowo kuszą. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie jestem na tak. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja sobie cenię angielską literaturę klasyczną więc jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po takiej recenzji nie pozostaje nic innego jak tylko zaopatrzyć się w tą książkę, a najlepiej od razu i w drugi tom.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać, że nigdy nie słyszałam o tym tytule. Klasyka nie jest mi zbyt bliska, więc to pewnie z tego powodu. Nie sądzę żebym się skusiła, mimo że tak pięknie zachęcasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wyjątkowa lektura , więc mam nadzieję, że kiedyś mimo wszystko zmienisz zdanie. Wiem, że nie pożałujesz :)

      Usuń
  8. To musi być bardzo klimatyczna książka. Bardzo możliwe, że zaopatrzę się w oba tomy i przeczytam, bo brzmi ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chciałabym przeczytać i zazdroszczę CI, że posiadasz te perełki na swojej półce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i Tobie uda się je niebawem zdobyć. Warto mieć je u siebie :)

      Usuń
  10. Obawiam się, że niekoniecznie odnalazłabym się w takiej historii, więc raczej spasuję.

    OdpowiedzUsuń
  11. Może jeszcze kiedyś zmienisz zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To muszą być bardzo fajne powieści... Na pewno zapiszę sobie tytuły!

    OdpowiedzUsuń