"Słowo i miecz" Amy Harmon, Tyt. oryg. The Bird and the Sword, Wyd. Editio, Str. 296
"Mówisz, że wybrałem cię, bo jesteś dla mnie przydatna. I tak było. Ale wiem jedno, Lark. - Głos mu się załamał, gdy wypowiedział moje imię, ale nie przerwał. - Kochałem cię w każdej chwili każdego dnia i będę cię kochał, dopóki nie przestanę istnieć. Jako ptak, mężczyzna czy król-kocham cię i zawsze będę cię kochał."
Magia, która nie zawsze jest szczera. Miłość, której przeznaczeniem jest walka o miejsce w świecie. Wojna, która wszystko niweczy. Oto Amy Harmon w nowym, fantastycznym wydaniu. Czy i tym razem autorce uda się wzbudzić w czytelniku lawinę emocji?
Bez wątpienia Amy Harmon potrafi operować słowem. W prostej historii odnajdziecie tym samym mnóstwo wartych zapamiętania cytatów, opisy miejsc będą plastyczne i realne w taki sposób, że zamykając oczy znajdziecie się w centrum wydarzeń a bohaterowie otrzymają cechy wiarygodnych, pełnokrwistych postaci, których śmiało można lubić lub przeciwstawiać się błędnym wyborom jakich dokonują. Za tym wszystkim kryją się głębsze emocje, bo słowo w tej historii odgrywa kluczową rolę i potrafi wpłynąć na czytelnika w zaskakujący sposób.
Potrzeba jednak chwili, by odnaleźć się w fabule. Autorka rzuca nas w wir akcji bez większego wstępu, a mnogość wątków i postaci wymaga od nas sporego zaangażowania, dlatego początkowo czytelnik może czuć lekki dyskomfort. Jednak im dalej z fabułą, tym akcja staje się jaśniejsza, łatwiej rozróżniamy poszczególnych przedstawicieli wybranych darów i wiemy, na co możemy się przygotować, gdy pojawiają się na pierwszym planie. Od razu wszystko staje się ciekawsze i - jak się okazuje - łączy się w klarowną, kompletną całość, która daje wiele satysfakcji.
W krainie Jeru wszyscy wiedzą, że posiadanie mocy nie jest dobre. Najboleśniej przekonała się o tym Lark, córka Powiadaczki, gdy pewnego dnia ujawniła swój dar przed obliczem króla. To sprowadziło wielkie nieszczęście na jej rodzinę i nieodwracalnie zmieniło losy dziewczyny. Lark zamknięta w złotej klatce, mimo arystokratycznego pochodzenia, nie wymawia słów, nie czyta, nie pisze. Wszystko zmienia się za sprawą króla Tirasa, który porywa dziewczynę i odkrywa krok po kroku drzemiący w niej dar. Tylko czy nie odwróci się to wszystko przeciwko niemu? Czy nić wzajemnego porozumienia jaka połączy tą dwójkę będzie miała szansę przetrwania?
Można zauroczyć się tą historią i to szybciej niż przypuszczacie. Napisana z pomysłem, wykonana z lekkością i wciągająca na całego, zabiera nas w podróż po bezkresnych krainach, w których nietypowe stwory odnalazły swoje miejsce. Na swojej drodze główna bohaterka spotka paskudne trolle i skrzydlate Volgary, stawi czoła królowi jakże różnemu zachowaniem od swojego ojca i odkryje siebie na nowo - to wszystko w pełnej zaskakujących zwrotów akcji fabule, w której bunt odegra kluczową rolę.
"Słowo i miecz" to powieść o miłości, dążeniu do szczęścia, poszukiwaniu siebie w mrokach demonów. Niepozorna, ale jakże pięknie napisana. Przekonuje klimatem, wabi oryginalnością, trzyma przy sobie widmem nadchodzącej klęski. Nowa powieść Amy Harmon to nietuzinkowa propozycja dla wszystkich poszukujących świeżości pośród młodzieżowych lektur, gdzie trudna miłość i wojenne starcia odgrywają kluczową rolę. Niezwykle wiarygodna i baśniowa jednocześnie.
Poprzednie książki autorki bardzo mi się podobały, więc tę również przeczytam z ciekawością. 😊
OdpowiedzUsuńTa jest trochę inna, ale równie dobra :)
UsuńCzyli trzeba się dobrze wczytać by nie pogubić. Polecę książkę mojemu kuzynowi.
OdpowiedzUsuńSuper! Sama również możesz przeczytać :)
UsuńFajnie napisana recenzja. Książka nie jest w moim typie, jednak na pewno nie jednemu czytelnikowi się spodoba! :)
OdpowiedzUsuńA może jeszcze kiedyś zmienisz zdanie? :)
Usuń''Słowo i miecz'' przeczytałam w tym roku i ta lektura mnie zachwyciła - zdecydowanie jedna z najlepszych książek :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Cieszę się, że i Tobie przypadła do gustu :)
UsuńChociaż nie jestem fanką szeroko pojętej fantastyki i literatury młodzieżowej, to opis tej książki brzmi tak ciekawie, że może się skuszę ;).
OdpowiedzUsuńDaj jej szansę! Świetnie się czyta :)
UsuńMuszę po nią sięgnąć :) Uwielbiam książki tej autorki, a Twoja recenzja tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że warto ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, goszaczyta.blogspot.com
Warto, warto :) To inna książka niż wcześniej wydane, ale równie dobra :)
UsuńMnie na pewno też ta książka by wciągnęła. Chętnie po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj i koniecznie podziel się opinią :)
UsuńKsiążkę czytałam już jakiś czas temu. Spodobała mi się taka fantastyczna odsłona pióra autorki, którą dotąd znałam z innej strony. Mam już w domu drugą część :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii kontynuacji :) Też muszę poszukać własnego egzemplarza :)
UsuńSłyszałam o tej książce i mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Cieszę się :)
UsuńJa nie czytam zazwyczaj fantastyki, to znaczy bardzo rzadko. Jednak na ten tytuł mam wielką ochotę, głowie ze względu na autorkę. Mam więc nadzieję, że niebawem uda mi się ją zdobyć i przeczytać :) No i że mi się spodoba oczywiście :)
OdpowiedzUsuńTo tak smacznie napisana i przemyślana fantastyka, że na pewno przypadnie Ci do gustu :)
UsuńOd czasu do czasu lubię sięgnąć po takie magiczne klimaty...
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuń