Raz na jakiś czas zdarza się, że porzucam dojrzałe powieści na rzecz tych pisanych dla najmłodszych. I sama wówczas czuję się jak dziecko, ponieważ wiele razy zdarzyło się, że trzymałam w swoich rękach cudowne powieści dedykowane tym, których należy od najmłodszych lat uczyć poczucia miłości i przyjaźni. Dziś mam przyjemność przedstawić Wam dwie cudowne historie dla dzieci, które skradły moje serce! Obie autorstwa Przemysława Wechterowicza pobudzają wyobraźnię i przywołują na usta szczery uśmiech.
"Złota rybka" Przemysław Wechterowicz, Wyd. Mando
"Złota rybka" to śliczna historia opowiedziana z sercem i rozumem. Ucząca najmłodszych szacunku dla drugiej osoby, wyzbycia się egoizmu, dzielenia tym co posiadamy udowadniająca, że przyjaźń to bezcenny dar.
Pięknie ilustrowana, zabawnie przedstawiona i mądrze napisana nie zamęcza trudnym językiem - wręcz przeciwnie! Stylizowana na młodzieżowe słownictwo przedstawia prostą opowieść. W żaden sposób nieskomplikowaną, którą dziecko śmiało może rozgryzać i zastanawiać się jakie mogą być kolejne kroki bohaterów.
Kto pojawi się przy wodopoju? Kto poprosi o prezent złotą rybkę? Jaka będzie jej pomoc? I co wydarzy się na końcu? Prosta treść a tyle zaskoczeń dla małego czytelnika! Jestem pewna, że dzieci czytając wraz rodzicami nie będą migli zapomnieć o przygodach afrykańskich zwierząt, ponieważ znajdą w tej książeczce wszystko co kochają: zwierzęta, przygodę i zagadkę.
"O czym myślisz?" Przemysław Wechterowicz, Wyd. Mando
Mówi się, że to powieści dla dorosłych są zaskakujące, pomysłowe i nieprzewidywalne. A jednak gdy zdecydowałam się sięgnąć po kolejną książkę autora przeżyłam miłe zaskoczenie - okazało się, że i najmłodsi czytelnicy mogą liczyć na równie wciągającą historię co ta pisana dla ich rodziców czy rodzeństwa.
Prosta treść stawia na pytania i odpowiedzi. O czym myślisz? O tym co widać w mojej chmurce. Więc rodzic czytający wraz z dzieckiem może dobrze się z nim bawić - zadawać pytania, zgadywać, domyślać się o czym myślą kolejni bohaterowie. To pobudza wyobraźnie, zmusza do myślenia i działania. A to zawsze jest miłe!
Młody czytelnik na pewno spędzi miło czas w towarzystwie tej historii. Zapomni o treści na rzecz ładnych ilustracji, skupi się na myślach zwierzęcych bohaterów. Nie będzie chciał zostawić książeczki do czasu, gdy nie ustali ostatniej myśli... i przeżyje miłe zaskoczenie! Nawet w takich prostych historyjkach czeka zaskakujący i niespodziewany finał.
W sam raz do zadawania pytań i pobudzania wyobraźni naszego dziecka. Nie nudzi a ciekawi, nawet starszego czytelnika. Będzie doskonałą rozrywką dla malca, który czytając powyższą książeczkę nie będzie myślał o śnie! Ładnie wykonana, przemyślana i mądrze napisana warta jest uwagi rodzica i jego pociechy.
Bardzo ciekawa i mądra książeczka. 😊
OdpowiedzUsuńJa tam wciąż uwielbiam bajki :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Nie jestem mamą, ale jeśli tylko w przyszłości nią zostanę to mam nadzieję, że będę o niej pamiętać lub sama wpadnie mi w ręce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Fajnie, że jest tyle zaskoczeń dla czytelnika.
OdpowiedzUsuńDziecka nie mam więc nie moje klimsty, ale na bloga będę wchodzić bo mimo wszystko fajnie tu u Ciebie :D Zapraszam na mój blog, obserwuje!:)
OdpowiedzUsuńPiękne lektury dla Milusińskich :)
OdpowiedzUsuń