wtorek, 9 października 2018

"Małe ogniska" Celeste Ng

"Małe ogniska" Celeste Ng, Tyt. oryg. Little Fires Everywhere, Wyd. Papierowy Księżyc, Str. 423

"Większość miast po prostu powstaje, najlepsze są zaprojektowane."

Miałam przyjemność czytać pierwszą ukazaną u nas powieść autorki, czyli "Wszystko, czego wam nie powiedziałam". To dzięki tej książce dostrzegłam drzemiący potencjał w autorce i zdecydowałam się na jej kolejną historię. Moim zdaniem - jeszcze lepszą niż pierwsza.

Celeste Ng pisze niezwykle subtelnie, delikatnie, powoli zagłębiając się w świat który kreuje. To jedyna z tych autorek, której absolutnie nigdzie się nie spieszy i bawiąc się każdym kolejno pisanym słowem zabiera czytelnika w sentymentalną podróż, która absolutnie nie nudzi. Chodzi o to, by przyglądać się drobiazgom, by zwracać uwagę na szczegóły i nie być obojętnym na los każdego człowieka, który w tej powieści ma kluczową rolę.

Miejscem akcji jest Shaker Heights, małe choć postępowe miasteczko a obrzeżach Cleveland. Wszystko zostało tutaj zaplanowane od początku do końca. Nie tylko kierunki dróg, kolory domów, ale i przyszłe życia mieszkańców. Społeczeństwo zdaje sobie sprawę, że przestrzeganie zasad to rzecz święta i nikt nie przerywa harmonii dnia codziennego. Na pewno nie sama Elena Richardson, która jest najlepszym przykładem dobrego obywatela. Jednak pewnego dnia do małej miejscowości wprowadza się rodzina z zewnątrz, która nie przestrzega ustalony z góry norm. Wprowadza w życie mieszkańców chaos i odkrywa tajemnice, o których nikt wcześniej nie miał pojęcia.

Bardzo przyjemnie czyta się powyższą lekturę, szczególnie biorąc pod uwagę psychologiczną analizę głównych bohaterów. Z jednej strony mamy przykładną Elenę, która sama siebie stawia za wzór do naśladowania, z drugiej przyjezdną Mię Warren i jej córkę Pearl, które bardzo szybko udowadniają, że nie ma ludzi idealnych. Jednak w powietrzu wciąż wyczuwalny jest zapach tajemnicy, rodzinny sekret, który niedługo ujrzy światło dzienne. Bo to, że Mia coś ukrywa jest bardziej niż pewne. Pytanie tylko: co to takiego?

Jedna decyzja dzieli społeczeństwo na dwie strony. Jedni zdeterminowani by walczyć o swoje, inni o to, by przeciwstawić się sąsiadom. A przecież nikt nie chce źle. To tylko starzy przyjaciele Richardsonów chcą zaadoptować dziecko o chińskich korzeniach. Czy nikt nie zasługuje na to, by założyć rodzinę? Autorka porusza zatem istotną kwestię uprzedzeń, zasad moralnych i ludzkiego egoizmu, idealnie kreśląc sylwetki bohaterów i na różnych przykładach pokazując jak zmienia się człowiek pod wpływem nieoczekiwanych decyzji.

"Małe ogniska" to powieść, która zabiera czytelnika w sentymentalną podróż w głąb ludzkiej natury. Pokazuje jak silna jest matczyna miłość, jak ważne poczucie bezpieczeństwa u boku najbardziej kochających nas ludzi. Celeste Ng porusza tematy akceptacji, zrozumienia, tożsamości oraz wagę tajemnic w obliczu absurdu przestrzegania zasad. Powieść nie tyle obyczajowa co społeczna przypadnie do gustu wszystkim czytelnikom, którzy poszukują w głębi w literaturze. Polecam!

7 komentarzy:

  1. Świetna książka i recenzja także :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poluję na tę książkę. Jestem jej bardzo ciekawa. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Matczyna miłość jest bardzo ważna. Interesująca książka.

    OdpowiedzUsuń
  4. To może być książka dla mnie! Chętnie się z nią zapoznam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią bym po nią sięgnęła :) Zerkałam na nią już przed premierą, a teraz czytajac o niej tylko utwierdzam się w chęci przeczytania. Taki uporządkowany małomiasteczkowy klimat zawsze mnie ciągnie, zwłaszcza, jeżeli autor pokazuje jego ciemne strony i pozorną idyllę.Na pewno będzie czytane :D

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie kończę tę powieść. Wymaga ona czasu i zaangażowania, ale w pełni wynagradza to czytelnikowi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta powieść zbiera same pozytywne oceny, dlatego myślę, że w wolnym czasie przyjrzę się jej bliżej :)

    OdpowiedzUsuń