"Nie odpuszczaj" Harlan Coben, Tyt. oryg. Don't Let Go, Wyd. Albatros, Str. 400
"Tacy są ludzie. Chcą poznać szczegóły nie tylko z upiornej ciekawości - choć ona też odgrywa pewną rolę - ale przede wszystkim, by się upewnić, że im się to nie przydarzy."
Nie ma lepszego autora thrillerów. Nie ma lepszego pisarza tak zakręconych historii. Nie ma człowieka, który zaledwie jednym rozdziałem wytrącił mnie z równowagi. Poza Harlanem Cobenem, który jest mistrzem w swoim fachu.
Długo mogłam pisać o zaletach książek autora. O jego niezachwianej ręce w kreowaniu postaci. O jego pomysłowości w tworzeniu nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Jest doskonały w tym co robi i nikt nie przekona mnie, że jest inaczej. Ale być może ja nie zdołam przekonać Was prostym słowami do tego, abyście przyjrzeli się z bliska choćby jednej jego książce. Wystarczy jednak, że zdecydujecie się na lekturę i to będzie moment przełomowy - autor wciągnie Was w sam środek niezapomnianych wydarzeń, które będziecie chcieli kontynuować sięgając po jego kolejne książki niczym po najlepszy narkotyk.
Najnowsze dzieło Cobena potwierdza jego fenomenalny warsztat. To indywidualna powieść, zamknięta w jednym tomie historia dramatyczna, przejmująca, piekielnie dobrze poprowadzona i wciąż zachwycająca z każdym kolejno zakończonym rozdziałem. Tym sposobem nie można oderwać się od powieści - chociaż obiecujemy sobie, że to już koniec, że czas odłożyć książkę i wrócić do rzeczywistości, nie można odejść od akcji która przybiera zaskakujący obrót z kolejno przewróconą stroną i... tak, zachwytów wciąż nie ma końca.
To opowieść o mieście i jednej tragicznej nocy. Dawno temu, kiedy chodził jeszcze do szkoły średniej Napoleon „Nap” Dumas stracił brata. I od tego wszystko się zaczęło. Leo został odnaleziony martwy na torach kolejowych wraz z ciałem swojej dziewczyny Diany. Pech chciał, że ten sam czas pozbawił Napa ukochanej Maury, która zginęła bez śladu. Co stało się z dziewczyną? Po latach fakty zaczynają się łączyć, gdy w w samochodzie należącym do podejrzanego o morderstwo śledczy doszukują się odcisków palców zaginionej dziewczyny. Nap rozpoczyna śledztwo, które nagle staje się dla niego bardzo emocjonalne - poznaje bowiem mroczne tajemnice, o których wcześniej nie miał pojęcia.
To bardzo mroczna odsłona powieści Cobena. Tym razem klimatyczna aura tajemnicy wkracza na scenę już z pierwszym rozdziałem i prowadzi czytelnika przez szereg niedomówień, które kolejno odkrywane naprawdę mocno zaskakują. I wstrząsają skrywaną w rodzinie prawdą, której nikt nigdy się nie domyślał. Nagle główny bohater staje w obliczu prawdziwej tragedii, gdy odkrywa że wszystkie jego wspomnienia budowane były na kłamstwie a mroki przeszłości pukają do drzwi z taką intensywnością, że drży futryna. Wszystko jest możliwe, ale nikt nie wie jak, ponieważ autor zabiera nas w kolejny labirynt kłamstw i ślepych zaułków, by w finale kompletnie zaskoczyć nas nieprzewidywalnym rozwiązaniem.
Tak, Harlan Coben to autor, który stoi na pierwszym miejscu moich ulubionych pisarzy. A jego najnowsza powieść tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że to doskonały wybór. "Nie odpuszczaj" to thriller z pazurem, charakterystyczny dla stylu autora, tajemniczy, mroczny i piekielnie wciągający. To czysta przyjemność czytania spędzić czas w tak doborowym towarzystwie - pośród dynamicznej akcji, wiarygodnych bohaterów i tajemnicy, która ma nie jedną twarz. Harlan Coben nie ma sobie równych!
Mam wielką ochotę na tę książkę Cobena. Na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńDla mnie, ta książka również okazała się genialna. 😊
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tego autora, ale pamiętam, że kiedy byłam w liceum moja koleżanka z klasy bardzo się w nim zaczytywała i uwielbiała go :). Myślę, że w najbliższej przyszłości zapoznam się z jego twórczością ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Coben to jeden z moich ulubionych autorów, więc mi nie trzeba polecać jego nowych książek ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś namiętnie pochłaniałam kolejne książki autora, ale później jakoś przestałam. Mam wrażenie, że ten tytuł byłby idealnym powrotem do jego twórczości ;>
OdpowiedzUsuńWielkie nazwisko to i dobra książka. Cieszę się, że książka Cię nie zawiodła, bo po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji od jakiegoś czasu mam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja to nawet nie jestem pewna, czy czytałam cokolwiek tego autora??
OdpowiedzUsuńPo Cobena można sięgać w ciemno 😉
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam dużo książek tego autora i niestety zauważyłam w nich pewien powielający się schemat. Od tamtego momentu podchodzę do jego książek z dystansem.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk