"Deszczowe ptaki" Clarissa Goenawan, Tyt. oryg. Rainbirds, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 376
Urzekający debiut literacki Clarissy Goenawan to osadzony w Japonii mroczny kryminał, przesycony realizmem magicznym, nostalgią i deszczem.
Trudna przeszłość. Morderstwo, które motywuje do działania. Kto dopuścił do tej tragedii? I pozwolił, by mrok przejął władzę?
Powyższa książka to lektura bardzo intrygująca. Przyznaję, że początkowo trochę miałam obawy czy na pewno odnajdę się w fabule. Czy to historia dla mnie? Czy kryminał osadzony w Japonii przypadnie mi do gustu? Zaryzykowałam jednak i nie żałuję. Otrzymałam bowiem historię inną niż wszystkie - ni to kryminał, ni powieść obyczajowa. Osadzona w mrocznej atmosferze przesyconej realizmem magicznym, nostalgią i... deszczem.
Ren Ishida ma zaledwie dwadzieścia cztery lata i już musi mierzyć się z tragedią. Właśnie dostał informację o nagłej śmierci Keiko, swojej starszej siostry. Została brutalnie zamordowana w prowincjonalnym miasteczku Akakawa, do którego przeprowadziła się jedenaście lat wcześniej. Dlaczego? Ren opuszczając Tokio jest zdeterminowany, by nie tylko godnie pochować siostrę, ale i wyjaśnić zagadkę. Tylko czy odwaga pozwoli mu na to, by zagłębić się w kolejne sekrety siostry?
Powieść początkowo jest bardzo pozorna. Nie zapowiada szczególnie intrygującej akcji, w dodatku prowadzona jest w bardzo powolnym tempie. Jednak ze strony na stronę co raz bardziej zaczęłam przywiązywać się do Ren i polubiłam jego silną osobowość. Dlatego zapomniałam o wszystkim skupiając się jedynie na fabule, która przepełniona niedomówieniami skusiła mnie kolejnymi tajemnicami do wyjaśnienia. Ren chcąc zrozumieć swoją siostrę przyjmuje jej posadę w lokalnej szkole i osiedlenia się w Akakawie na dłużej. Chce zrozumieć dlaczego padła ofiarą morderstwa. Jednocześnie wraca pamięcią do przeszłości i lat ich wspólnego dzieciństwa co pozwala mu na szerszy obraz. W snach nawiedza go mała dziewczynka, która chce mu coś przekazać. I są też mieszkańcy miasta, którzy wydaje się, że skrywają jakieś tajemnice. Jak zatem to wszystko pogodzić? I Zrozumieć?
Mam jedynie zastrzeżenia do kreacji głównego bohatera. Owszem, wspomniałam że przekonała nie jego osobowość, ale sposób postępowania już niekoniecznie. Zamiast skupić się na konkretnym celu czerpał z życia garściami co noc spędzając czas z inną kobietą. Wątek romantyczny z jego strony wypadł płasko i nieciekawie psując poniekąd atmosferę, która naprawdę dobrze rokowała. Ratowała go jedynie relacja z siostrą, chociaż i to mogłoby wypaść bardziej wiarygodnie. Mało życia było w głównym bohaterze i to trochę przesądziło sprawę.
Nie m niej "Deszczowe ptaki" to książka kolorowa i warta poznania. Na pewno nie dla każdego, ale ten kto zaryzykuje może poczuć się miło zaskoczony. Lub zniechęcony postawą Rena tak jak ja. Cała historia jest jedną wielką zagadką do odkrycia i to stanowi jej główny atut. Pytanie więc czy zaryzykujecie? Jawa miesza się snem, tajemnica bawi się w chowanego z rzeczywistością a życie wciąż podąża do przodu. Jak potoczą się losy Rena? Przekonajcie się sami.
Ja, być może zaryzykuję. 😊
OdpowiedzUsuńMoże się skusze. Interesująca książka.
OdpowiedzUsuńBardzo przypadł mi do gustu opis i okładka jest cudna, niby w tytule ptaki a na okładce są ryby świetnie to gra na skojarzeniach i metaforyce :>
OdpowiedzUsuńNatomiast po recenzji sądzę, ze bohater to trochę taka 'typowa irytująca bohaterka' i pewnie bym go nie polubiła, ale klimat książki wydaje mi się interesujący.
Mimo, że nie przepadam za japońskimi klimatami to zastanowię się nad tą książką, bo recenzja mnie przekonała do momentu, gdy zaczęłaś pisać co porabia główny bohater. Nie wiem czy chcę się irytować przy czytaniu książki tak bardzo ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuń