sobota, 3 listopada 2018

"Poniżenie" Stylo Fantôme

"Poniżenie" Stylo Fantôme, Tyt. oryg. Degradation, Wyd. Niezwykłe, Str. 317

"Jameson był Demonem, ale ona była jeszcze gorsza. On krzywdził innych ludzi - to złe. Ona krzywdziła siebie - to jeszcze gorsze."

Jedna noc zmieniła wszystko. Jeden błąd sprawił, że życie dwójki osób całkowicie się zmieniło. Choć jeszcze o tym nie wiedzieli. Dopiero spotkanie po latach pokazało, że przeszłość nigdy nie zapomina. 

Byłam ogromnie ciekawa tej powieści. Jeszcze przed datą polskiej premiery zalała mnie fala pozytywnych opinii zza granicy i wiedziałam, że szybko dam się namówić na lekturę. Na całe szczęście! Ponieważ trafiłam na historię z pazurem, taką która igra sobie z uczuciami czytelnika i doskonale wie w jakie struny uderzyć, by zaskoczyć nas i przekonać, że w towarzystwie takich bohaterów wszystko jest możliwe. 

To historia bardzo płomienna. Taka z gatunku romansu erotycznego, który balansuje na granicy. Nie gorszy jednak, nie peszy. Na pewno jednak rozpala zmysły. Choć zaczyna się niewinnie - dokładnie tak, jak niewinna i ufna jest główna bohaterka - to z czasem wraz z Tutaum nabiera rozpędu i zmienia się w burzowej chmury w potężne gradobicie. Kto by się spodziewał, że wszystko tak się potoczy? Zaczęło się bowiem od spotkania. Osiemnastoletnia Tatum O’Shea, nieśmiała i niedoceniana, spotkała na swojej drodze dwudziestotrzyletniego Jamesona Kanea, swoje całkowite przeciwieństwo. Inteligentny i bogaty uwodziciel zagwarantował swojej młodej towarzyszce jedną wyjątkową noc. A później zniknął zostawiając ją samą. Musiała stawić czoła rzeczywistości, która ją otoczyła. I dzięki temu zmieniła się nie do poznania.

Cudownie było obserwować zmianę zachodzącą w głównej bohaterce. Jej pierwsza wersja niekoniecznie przypadła mi do gustu. Nie jestem fanką słabych bohaterek, które biernie poddają się biegowi akcji. A niestety Tatum początkowo zaliczała się do tych mało ciekawych postaci. Nie bez powodu jednak. Autorka bowiem postawiła na silny kontrast między przeszłością a rzeczywistością nie tylko za sprawą akcji, ale i samych bohaterów którzy zmienili się nie do poznania. Tatum nabrała siły, zaskoczyła mnie pewnością siebie i ciętą ripostą, której nikomu nie żałowała. Jameson natomiast otrzymał wszystkie niezbędne cechy typowego bad boya' - wulgarny, prostolinijny, żądny przygód namiętności. Jednak była w tym wszystkim też szczerość, która nie skreśliła go w moich oczach: pamiętajcie jednak, że to powieść nie dla każdego i należy z dystansem podejść zarówno do rozgrywanych wydarzeń jak i samych postaci.

Powyższa powieść to dark romance w najczystszej formie. Pozbawiony granic, mocny w przesłaniu, świadomy erotyk, który zaskakuje scenami, dialogami i wydarzeniami nie jest kierowany dla każdego. Tylko czytelnik, który nie boi się sięgać po taką literaturę może zbliżyć się do powieści Stylo Fantôme, ale i tak nie ignorujcie znaków bezpieczeństwa. To książka, która uzależnia poprzez jednej wielki emocjonalny rollercoaster - nie tylko przez wzgląd na relację głównych bohaterów, ale i przepieg fabuły, który intryguje rozwojem wypadków.

Innymi słowy "Poniżenie" to książka tylko na receptę. Potężna, emocjonalna, niebezpieczna. Podobnie jak niebezpieczna jest intryga wychodząca z inicjatywy Tatum, która zrobi wszystko, by jej obecny kochanek poczuł na własnej skórze smak zemsty. Tylko czy uda jej się osiągnąć cel nie zatracając we własnej rozkoszy? Czy uda jej się przekroczyć granicę nie zatracając przy tym samej siebie? Odpowiedź nie jest łatwa w przypadku tej historii i tylko sami decydując się na lekturę przekonacie się czy to historia dla Was. Jednak dla dynamicznej akcji, niebanalnej kreacji bohaterów i zerwania z zasadami romantyzmu warto zaryzykować. Polecam!

2 komentarze:

  1. To nie jest książka dla mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, to chyba zupełnie nie dla mnie. Romanse mi nie podchodzą, romanse erotyczne też nie. Muszę trafić na dobry czas, a to zwykle raz w roku :( Ale fajnie, że trzyma poziom i innym się podoba :)

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń