czwartek, 12 września 2019

Przedpremierowo: "Kasztanowy ludzik" Soren Sveistrup

"Kasztanowy ludzik" Soren Sveistrup, Tyt. oryg. The Chestnut Man, Wyd. W.A.B., Str. 560
PREMIERA: 2 października 2019r.

Jeżeli znalazłeś kasztanowego ludzika, to znaczy, że jest już za późno...

Jesień to pora, kiedy liście lecą z drzew. Opadają kolorowymi falami na ziemię a wraz z nimi pojawiają się kasztany. Kiedyś to była idealna zabawa, by tworzyć z nich kasztanowych ludzi. Dziś jednak, po lekturze Sorena Sveistrupa wszystko może się zmienić.

Uwielbiam tą porę roku, uwielbiam krótkie dni, chłodne noce i poranki oraz ten klimat idealny do czytania. Dlatego chętnie zdecydowałam się na lekturę Sorena Sveistrupa, szczególnie że zarówno okładka, gatunek jak i treść wskazywały na bardzo jesienną lekturę. Nie od dziś wiadomo, że kryminały czyta się najlepiej jesienią. Szczególnie tak dobre, zaskakujące i niezwykle wciągające.

Kopenhaga, miejsce aktualnych wydarzeń. To tam tajemniczy psychopata terroryzuje swoje ofiary. Pozostawia krwawe, zmasakrowane zwłoki a tuż obok nich - kasztanowe ludziki. Policja podążając za wyznaczonymi tropami trafia na ślad dziewczynki, która została uznana za martwą. Córka minister spraw społecznych miała zostać porwana rok temu i zamordowana. W dodatku podejrzany przyznał się do popełnionej zbrodni. Jak to możliwe, że ta sprawa ponownie wraca do detektywów i wydaje się bardziej zawiła niż na początku? Co wspólnego ma z aktualnym mordercą?

Modus operandi pojawiający się w tej lekturze wydaje się być najgorszym z możliwych. Morderca wybrał sobie styl przypominający dziecko, zrywa tym samym ze schematem wspaniałej zabawy przypominającej najlepsze chwile a zastępuje to czymś  szyderczym i ociekającym krwią. To mocno działa na wyobraźnię czytelnika, który z łatwością potrafi wyobrazić sobie miejsca zbrodni tak drobiazgowo opisywane przez autora. To chyba jedna z największych zalet tej powieści, których i tak jest tutaj sporo - wiarygodność w połączeniu z trafnymi opisami i zaskoczeniami na każdym kroku buduje atmosferę niepewności i obraz zachwycającego kryminału dla czytelników o mocnych nerwach.

Dynamiczna akcja szybko podąża na przód, zmienia bieg wydarzeń, wprowadza nas w ślepe zaułki, krąży dookoła faktów, które wydają się być na wyciągniecie ręki. A jednak nie jest wcale takie proste, by rozwiązać tą zagadkę. Sveistrup drażni się z nami, pozwala wierzyć w coś co za moment okaże się nie prawdzie a to co istotne ucieka, gdy tylko się zbliżamy. To rewelacyjnie nakreślona struktura, przemyślana w pełni historia z wiarygodnie nakreślonymi sylwetkami bohaterów, którzy mają w zanadrzu kilka konkretnych tajemnic. Każda z postaci jest inna, każda ma głos w sprawie i warto bliżej przyjrzeć się nie tylko detektywom prowadzącym śledztwo, ale i ludziom z którymi rozmawiają.

"Kasztanowy ludzik" to rewelacyjne wprowadzenie do jesieni. Silny kryminał z masą zaskoczeń potrafi wcisnąć w fotel i nie odłożyć książki nim nie zamkniemy ostatnią stronę. To zdecydowanie jeden z moich ulubionych gatunków, więc mogłabym napisać, że czytałam już wszystko i nic mnie nie zaskoczy, ale gdy biorę do ręki powieści Sorena Sveistrupa - wszystkie moje przekonania mogę wyrzucić do kosza. Intrygująca fabuła, inteligentni bohaterowie oraz zakończenie na które warto czekać to coś co zdecydowanie mogę polecić fanom gatunku. 

12 komentarzy:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale sprawiłaś, że będę na pewno na nią polować. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam jesień, kasztany i thrillery. "Kasztanowy ludzik"juz czeka na pólce na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobiło się iście jesiennie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem bardzo mocno zainteresowana przeczytaniem tego kryminału.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie chcę wprowadzenia do jesieni ;P Ja chcę nadal lato. A tak całkiem serio, książka musi być niesamowita, skoro tyle razy zaskakuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uwielbiam jesień :) Bardziej lubię tylko zimę...
    Nie przepadam za kryminałami, ale bardzo podoba mi się wątek z kasztanowymi ludzikami, więc na pewno prędzej czy później zapoznam się z tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeżeli kryminał to wchodzę w ciemno. Tym bardziej, że tak jak napisałaś świetne wprowadzenie do jesieni. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię kryminały 💛💚💙

    OdpowiedzUsuń
  9. Kryminały uwielbiam, więc to lektura w sam raz dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Teraz to mnie zachęciłaś! Chce tę książkę przeczytać <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesień to po zimie moja ulubiona pora roku. Najlepiej sie wtedy czuję. Mam najwiecej energii. A książkę będę miała na uwadze. [Kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  12. Czuję, że to może być książka dla mnie. c:

    OdpowiedzUsuń