"Cisza białego miasta" Eva García Sáenz de Urturi, Tyt. oryg. El silencio de la ciudad blanca , Wyd. Muza, Str. 576
"Ludzie ze skazą są niebezpieczni, bo wiedzą, że potrafią przetrwać."
Morderstwa wydają się paraliżować małą społeczność a demon w ludzkiej skórze ponownie wychodzi na wolność. Czy nie uda im się już nigdy uciec przed tragedią?
Trochę na opak zaczęłam swoją przygodę z serią Evy García Sáenz de Urturi, ponieważ przegapiłam premierę powyższego tomu i czas leciał a ja mając inne książki do wyboru dopiero przy premierze drugiej części tej intrygującej trylogii postanowiłam bliżej poznać twórczość autorki. Okazało się, że ten thriller tak mocno mnie wciągnął i zaskoczył, że od razu zdecydowałam się na powrót i nadrobiłam zaległości pierwszego tomu. Wszystkie słowa pochwały i zachwytu nie były na próżno, ponieważ ta autorka naprawdę wie jak pisać, by szokować na każdym kroku.
Jeśli lubicie kryminały czy thrillery - oto propozycja dla Was. To historia napisana z rozmachem, w której autorka skupia się na każdym detalu i nie pozostawia ani jednej sceny niedopracowanej. Styl tej pani jest inny, ponieważ przyzwyczajona jestem do luźnych, amerykańskich opowiadań a tutaj jednak wyraźnie czuć w fabule ten hiszpański klimat. To jednak powiew świeżości, który okazał się zbawienny dla znudzonego fana gatunku. Nie sądziłam, że coś jeszcze zdoła mnie zaskoczyć a tej trylogii udało się podwójnie - w każdym tomie odkrywałam coś nowego, coś bardzo zaskakującego a wszelakie zbrodnie, tropy i śledztwa tylko napędzały moją wyobraźnię.
Wszystko rozpoczyna się od morderstw łudząco podobnych do tych sprzed dwudziestu lat. W hiszpańskiej Vitorii po raz kolejnych dochodzi do wielkiej tragedii a mieszkańcy zaczynają odczuwać strach o którym zdążyli już zapomnieć. W dodatku na przepustkę z więzienia wychodzi Tasio Ortiz de Zárate, ten którego dokładnie dwadzieścia lat temu skazano winnym morderstwa. Czy dopuści się kolejnej zbrodni? Czy ponownie będzie terroryzował społeczność? A może, wbrew wszystkiemu, to nie on jest winny?
Śledztwo prowadzą bohaterowie, którzy wprowadzają do historii sporo nowinek ze swojego prywatnego życia. Przyznaję, że to najmniej lubiany przeze mnie motyw w kryminałach, ale tutaj nie przeszkadzała mi ta intymność wspomnień czy emocjonalnych zwierzeń. Zbliżyłam się do bohaterów, którzy byli szczerzy i otwarci, co w finale poskutkowało nawet moim wzruszeniem a sama zagadka kryminalna okazała się strzałem w dziesiątkę: nie przesadzona, chociaż piekielnie zawiła, stopniowana i mądrze poprowadzona, dzięki czemu nie zgubiłam tropu nawet na moment a mimo wszystko do samego końca nie byłam pewna rozwiązania.
Wcale mnie nie dziwi, że wielu z Was uznaje ten kryminał za odkrycie roku. Ja również zaliczam się do tego grona. "Cisza białego miasta" to intrygujący, hiszpański kryminał, który wydaje się porządnie wyróżniać na tle pozostałych książek z tego gatunku. Jest w nim wszystko co niezbędne: od wiarygodnej kreacji bohaterów, przez mnóstwo emocji na intensywnej zagadce kończąc. Nie pozostaje mi więc nic innego jak zachęcić Was do lektury obu tomów w oczekiwaniu na finałową część.
Mam w planach obie książki, zwłaszcza po takich zachęcających opiniach jak Twoja ;)
OdpowiedzUsuńThrillery to coś dla mnie i historia którą przedstawiłaś
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo intrygująco🧐aż żal nie przeczytać
Będę niedługo nadrabiać tą serię.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mam w planach obydwie książki. Czekają już na mojej półce.
OdpowiedzUsuńMyślę, że za jakiś czas sięgnę po te powieści.
OdpowiedzUsuńCzytałam ten tytuł niedługo po jego premierze i również bardzo mi się podobał. ;)) Dwa dni temu skończyłam zaś jego kontynuację, którą również lubię, ale już nie aż tak bardzo.
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam obie części. 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam obydwie części, są zachwycające.
OdpowiedzUsuń